Aarteek pisze:
I to jest myślenie, które mi się podoba

Ja mam jeden powód, aby wybrać triss - Yen jest zbyt oczywistym wyborem. No i przez wiedźmina 2 ją polubiłem, a sagi nie czytałem.

Ja nie wiem jak można lubić osobę, która oszukała Geralta, manipulowała nim, była zazdrosna o Yen, nie powiedziała mu o jego przybranej córce i o kobiecie która była dla niego jak żona.

korobov pisze:
Mam 16 poziom tylko z łażenia Po Velen i odkrywaniu oraz robiwniu tamtejszych zadań. Z każdego dostaję standardową stawkę PD. Sprawdzam w necie. Także...

Ugh, szkoda trochę bo uważam że Serca z Kamienia mają super opowieść ;-;

Serca z kamienia zaintrygowały mnie bardziej niż sam Dziki Gon. To przerażające, że postać którą spotkaliśmy na początku gry i która nam nic nie mówiła okazała się być diabłem w ludzkiej postaci. Dosłownie.

Uroki Wiedźmina. Myślisz, że wszystko wiesz, a tu...

A ty nie grałeś w serca z kamienia, prawda? Nie wiesz o kogo chodzi?

Pan Lusterko. Diabeł wcielony, podpisuje kontrakty z ludźmi za ich dusze. Sam dodatek jeat nawiązaniem do "Pana Twardowskiego".

Nie tylko. Do Potopu też, na przykład kultowe teksty jak "waść machasz jak cepem" są też zaciągnięte.

Wiedźmin do wyłapywanie smaczków z polskiej kultury.

Pamiętam to przerażenie i strach kiedy walczyłem z Olgierdem. Myślałem sobie wtedy "Co mi może taki bandzior zrobić?" a tu bum ku*wa, wbijam mu miecz w ciało, nic, odcinam głowę, nic. A potem

jEsTeś NiEśMiErTeLnY?

Znaczy kocham Woedźmina z jeszcze jednego powodu. Potwora 2 poziomy wyżej walosz normalnie, ale 3? To już tylko połowa obrażeń. Uj strzela.

Ja kocham wiedźmina ze względu na wciągające wątki, które są ciekawsze od takiego dzikiego gonu czy poszukiwania Ciri. Dajmy na to Krwawego Barona lub poszukiwanie Juniora. To drugie było co prawda krótsze, ale też ciekawe.

Ja powiedziałem to w sarkazmie.

Aarteek pisze:
Ja nie wiem jak można lubić osobę, która oszukała Geralta, manipulowała nim, była zazdrosna o Yen, nie powiedziała mu o jego przybranej córce i o kobiecie która była dla niego jak żona.

+1.

Napiszcie coś bo nudy

Kogo wybraliście?
Iorweth czy Vernon?
Wybrałem Vernona łatwiej u niego zrobić wieśka 2 na mrocznym poziomie trudności siłujesz się na rękę przy namiocie Henselta i jedziesz. Przy Iorwecie jest długa zabawa z bójkami i mały progress w zarabianiu orenów.

Vernon to patriota, chociaż ch*j

korobov pisze:
Byłem już w jednym takim. Najpierw dowodził Dante, potem Bober. Może być fajnie

Ta grupa odnosi się w jakiś sposób do pbfa Dantego? Pamiętam, że miałem tam Bojkę, wraz z dwoma wiedźminami (chyba Ty i Poniacz) walczyliśmy o odzyskanie Verden po stronie Scoiatel, po czym odjechaliśmy po wszystkim w stronę zachodzącego słońca. Z tym, że mnie nie było stać na najtańszego konia i musiałem jechać na osiołku.

Iorweth. Niby nie patriota ale chociaż ch*jem nie jest

Czy ten PBF umarł?

nom

RIP

kompletnie zapomnialem ze mialem takiego pbfa lol

I coś się zmieni?

Rozpocznijmy już te dziady.

Ciemno wszędzie

Głucho wszędzie.

Co to będzie, co to będzie?

?

???

Czym jest życie?

Trwaniem między narodzinami a śmiercią

Takie zwrócenie uwagi Aartek.

Nie mam chęci (i graczy) by prowadzić dalej ten PBF.

Mam utopce przed domem

Siemka :) to drugi PBF w jakiego gram, mogę liczyć na kilka porad w trakcie gry? Nieogarnięty jeszcze jestem :)

Jest nieaktywny i Marty od dłuższego czasu.

Meh, szkoda. Zapowiadał się naprawdę fajnie.

Dr_Memologii_Stososowanek pisze:
Siemka :) to drugi PBF w jakiego gram, mogę liczyć na kilka porad w trakcie gry? Nieogarnięty jeszcze jestem :)

Trzymasz się jednego tematu gdzie jest Twoja postać, wygląda to tak, że jeśli nie integrujesz się z innym graczem to Ty i MG piszecie posty na zmianę, a nie piszesz se 3 posty, w każdym osobna akcja, no bo czekałeś na GMa godzinę, a gramy przecie w rtsa, więc czas się liczy :v
No i takie starcie z npcem nie polega na tym że opisujesz sobie samotnie wesoło rozwałkę w barze, tylko piszesz akcje i GM je rozstrzyga(kostką, czy tam jak sobie wymyśli), rzucając ruchem npca, na który reagujesz i tak toczy się to błędne koło aż do usranej śmierci którejś ze stron :V
najwyżej ktoś mnie poprawi wyzywając za pisanie steku bzdur, nie zdziwilbym sie :V

ok

Spk, thx

Chciałbym ożywić tę grupę. Myślę że z drobnym rozgłosem mogłaby ona stać się bardzo popularna, tym bardziej że na Wiedźmaka jest hype aktualnie

Masz rację

-

Może ktoś w końcu zacznie moim Dzikim.

Okej, od teraz jestem właścicielem grupy. Mam pomysł na następujące zmiany:
1. Nasze postacie sa w różnym wieku i pochodzą z różnych miejsc. Wymagania że mają posiadać konkretną zbroję i konkretną kwotę pieniędzy są dosyć dziwne. Więc sądzę że powinno się znieść to ograniczenie i wybierać to co się chce w granicach rozsadku
2. Żywotnosć , atak i odporność to niepotrzebne komplikacje które mogą odciągnąć wielu potencjalnych graczy. Może po prostu prowadźmy walki i pojedynki bez jakiejś ustalonej żywotności. Będzie to ciekawsze niż kłótnie "twoj miecz nie zadaje tyle ataku w tej rundzie, a on ma wciąż 15 życia!"
3. Myślę że do grywalnych ras należy dodać Wampira i Wilkołaka. Do tego granie sprytniejszymi potworami (smok, lisica, troll) powinno być okej

Czy wszyscy zgadzają się na te zmiany?

Z tego, co poprzedni właściciel mówił, wszystkie wampiry odeszły do Domu, gdy otwarzyło się przejście w księstwie Touissaunt.

Proponował bym jeszcze zmianę czasu gry. Może pomiędzy książkami a grą? Bo tak już po koniunkcji wszystko jest trochę pomieszane i wiele osób nie ogarnia

Pomiędzy Książkami a grą nic za bardzo szczególnego się nie wydarzyło. Możnaby to zmienić na między Zabójcą a Dzikim, ciekawiej będzie.

Mi osobiście czas nie przeszkadza. Ale niech będzie między zabójcą a Dzikim Gonem. To dosyć ciekawy czas i dużo jest miejsca Na kreatywność.

Wszystkie powyższe zmiany wchodzą w życie