Koszt publicznej edukacji

Avatar Mijak
Właściciel
W Polsce najwięcej wydaje się na edukację po maturze. Koszt nauki studenta uczelni wyższej, studiów podyplomowych albo doktoranckich to średnio 7,7 tys. dolarów rocznie (24,4 tys. zł). Stosunkowo drogie jest też wykształcenie jednego ucznia szkoły pomaturalnej – 7,8 tys. dolarów (24,7 tys. zł). Najmniej kosztuje roczne utrzymanie ucznia szkoły średniej – 5,2 tys. dolarów (16,4 tys. zł) oraz podstawowej – 5,6 tys. dolarów (17,7 tys. zł).

Podliczając te koszty, za obowiązkową edukację (od 6. do 18. roku życia) każdego obywatela państwo płaci (w Polsce w większości koszty edukacji podstawowej i średniej pokrywane są przez podatników) około 200 tys. zł.

Wyobraźcie sobie, że wchodzicie w dorosłość co prawda bez wiedzy, której nie zdobylibyście poza szkołą, ale za to mając na start dodatkowe 200 tysięcy złotych.
A w międzyczasie dodatkowe 1000 godzin rocznie na naukę i rozwój osobisty nieograniczony programem nauczania.
I nie, to że czytania, pisania, liczenia i podstaw kontaktów międzyludzkich nauczyliście się w szkole nie oznacza, że nie nauczylibyście się tych rzeczy bez niej.
Jak wiele więcej moglibyście osiągnąć? A może ktoś uważa, że żyłoby mu się gorzej niż obecnie?

Avatar Wormy
No dobra. Więc jestem ja, posiadacz 200 tysięcy z masą wolnego czasu. W pierwszy rok tej mojej dorosłości wydaję połowę posiadanych pieniędzy bo nigdy nie nauczyłem się jak gospodarować takim majątkiem. Oczywiście nie potrafię ani czytać ani pisać bo nikt mnie do tego nie zmusił - a jeśli już to moja wiedza jest na poziomie ślimaka. Garstka ludzi którzy jednak czegoś się nauczyli zostaje zmieniona przez falę komunistów żądających rownosci i podziału majątków - ci już dawno wydali swoje oszczędności i żyją w biedzie. Nikt nie broni demokracji bo nikt nie wie co to prezydent, ani do czego prowadzą rządy jednostki. Kraj popada w ruinę.

Avatar Marequel
Biorąc pod uwagę to że ludzie to debile więc ten hajs i czas w niemal każdym przypadku zostanie przeje**ny na głupoty, to brzmi to dobrze. Jedyne co to zdziała to to że rozrzut poziomu życia między polaczkami którzy narzekają że nie mają hajsu, a ludźmi którzy zamiast narzekać na brać hajsu ten hajs zarabiają będzie jeszcze większy, zapewne o całe rzędy wielkości. Poza tym szpitale wojskowe dla generałów będą jedynymi do których można będzie wejść z pewnością że sie z nich wyjdzie, a plebs będzie można pozwać o wszystko i zawsze wygrywać co sie zechce, bo i tak biedaki nie będą w stanie same nawet sprawdzić czy to o co ich pozwano ma jakiś sens, a prawników będzie z 3 na województwo, więc wynajęcie go kosztowało by ich więcej niż było by sie w stanie ich oje**ć gdy przegrają rozprawę

Avatar Deuslovult
Ogólnie przeciwko pomysłowi sprzeciw z tych samych powodów co napisał marequel

Avatar CzarnyGoniec
Załóżmy, że wynagrodzenie jest pochodną kompetencji.
Tzn - im wyższe kompetencje, tym wyższe wynagrodzenie.

Fakty są takie, że osoby wykształcone zarabiają więcej.
Osoby z wykształceniem średnim więcej, niż osoby z wykształceniem podstawowym, osoby z wykształceniem wyższym więcej, niż osoby z wykształceniem średnim.
Oznacza to, że w procesie edukacji faktycznie nabywamy kompetencji, dzięki którym jesteśmy bardziej produktywni, innowacyjni etc. zwiększa się nasza ekonomiczna wartość jako "kapitału ludzkiego".

Nie pamiętam dokładnych danych dot. wykształcenia średniego, ale posiadając wykształcenie wyższe (studia) zarabia zaraz po ich ukończeniu średnio +- 1000 zł więcej, niż po np. zawodówce.
1000 zł na miesiąc -> 12 000 rocznie
gdyby 200 tys to był koszt samego wykształcenia wyższego ro zwróciłoby się to w +- 8-10 lat.
Ale w tych 200 tys zawiera się też koszt wykształcenia podstawowego, więc realnie koszt wykształcenia zwraca się w poniżej 8 lat.

A zyski z naszego wykształcenia odnosimy my (bo więcej zarabiamy), państwo (bo więcej płacimy podatków), przedsiębiorcy (bo mają lepszych pracowników) + sami możemy być wtedy lepszymi, bardziej innowacyjnymi przedsiębiorcami.

Czy można dużo zarabiać bez studiów - jasne, można
czy można mało zarabiać mało po studiach - też można
ale jednak przeciętnie, co do większości populacji -.> osoby po studiach są na rynku więcej warte (czy tam w ogóle osoby z wykształceniem vs bez wykształcenia)

Avatar Mijak
Właściciel
Ludzie z wyższym wykształceniem mają statystycznie lepsze predyspozycje do pracy.
Interpretacja 1 - ludzie mają lepsze predyspozycje do pracy dzięki wyższemu wykształceniu.
Interpretacja 2 - ludzie mający lepsze predyspozycje do pracy mają też lepsze predyspozycje do zdobycia wyższego wykształcenia.

Jeśli ktoś odpadł ze szkoły przed ukończeniem gimnazjum, to raczej nie stał się debilem przez zakończenie edukacji, tylko był nim od początku i dlatego nie dał rady.

Avatar ZnawcaLiteraturyPolskiej
Właściwie ktoś może być bardzo kreatywnym i utalentowanym artystą i nie zdać szkoły. Tzn to nie tak, że z każdym typem inteligencji możesz sobie w niej poradzić

Avatar Marequel
No nie bardzo. Druga interpretacja nie bierze pod uwagę tego że np kogoś wywalili ze szkoły bo zrobił coś głupiego, bieda w rodzinie uniemożliwiła skończenie edukacji, ktoś ma skłodnności do sawantyzmu, przez co dasz mu narzędzia i klocek stali to ci skręci xwinga, ale jak każesz mu sie nauczyć odmiany be to sie obsra, przez co nie jest w stanie płynnie przechodzić z klasy do klasy.
Takie osoby mogą mieć dobre predyspozycje do dobrego wykształcenia, ale nie wiele im to da bez takiego

Avatar ZnawcaLiteraturyPolskiej
A wyobraź sobie ile było na świecie ludzi którym rodzina podcinała skrzydła i podczas edukacji nie byli w stanie skupić się na nauce przez słaby stan psychiczny i brak możliwości.

Avatar CzarnyGoniec
I dla takich ludzi ważna jest publiczna edukacja, bo inaczej nie mieliby żadnej możliwości edukować się.

Avatar ZnawcaLiteraturyPolskiej
Mi w sumie głównie chodzi o to, że ludzi którzy ponieśli porażkę w systemie edukacji nie powinno się od razu skreślać.

Avatar CzarnyGoniec
Ja ich nie skreślam, ale chcę zaznaczyć, że sytuacjegdzie bez edukacji osiągnęło się sukces to raczej wyjątki, niż reguła.

Jak napisałem
Czy można dużo zarabiać bez studiów - jasne, można
czy można mało zarabiać mało po studiach - też można
ale jednak przeciętnie, co do większości populacji -.> osoby po studiach są na rynku więcej warte (czy tam w ogóle osoby z wykształceniem vs bez wykształcenia)

Ewentualnie- tak jak Mijak zauważył (z czym zasadniczo się nie zgadzam) korelacja może nie wynikać z zysków związanych z edukacją.

Avatar Psychopata_
Naszło mnie pewne przemyślenie, nie odnoszące się idealnie do tematu ale będące dość podobne. Ale by lepiej je zrozumieć przedstawię najpierw jego genezę.

Dziewczyna w klasie dostaje rentę, czy coś w tym stylu. Do szkoły przyszło pismo z ZUSu, z prośbą o wykaz jej obecności za ubiegłe lata. A, że ta dziewczyna pojawiała się równie często jak niedźwiedź poranny na Saharze to prawdopodobnie będzie musiała zwrócić te pieniądze, ponieważ dostawała je jako wsparcie nauki czy coś takiego.

I to skłoniło mnie do pewnych przemyśleń.
Skoro i tak państwo płaci szkolnictwu za edukację takiej osoby jak ta dziewczyna, to te pieniądze zwyczajnie idą w błoto. Tak więc gdyby taka osoba miałaby zwrócić pieniądze za okres obowiązkowej nauki którą zwyczajnie zaniechała? Byłby to dość dobry i motywujący kop w dupe dla tych, którym nie chciało się uczyć, a i dobry sposób na odzyskanie straconych pieniędzy.

Oczywiście wiem, że prawdopodobnie całe koszta padłyby na rodziców takiego lesera.
I jeszcze dochodzą trudności z ustaleniem powodu nie uczęszczania do szkoły.

Avatar Marequel
Zawsze można nałożyć na kogoś takiego podatek edukacyjny np dodatkowe 5%

Avatar Pobozny
Wormy pisze:
No dobra. Więc jestem ja, posiadacz 200 tysięcy z masą wolnego czasu. W pierwszy rok tej mojej dorosłości wydaję połowę posiadanych pieniędzy bo nigdy nie nauczyłem się jak gospodarować takim majątkiem. Oczywiście nie potrafię ani czytać ani pisać bo nikt mnie do tego nie zmusił - a jeśli już to moja wiedza jest na poziomie ślimaka. Garstka ludzi którzy jednak czegoś się nauczyli zostaje zmieniona przez falę komunistów żądających rownosci i podziału majątków - ci już dawno wydali swoje oszczędności i żyją w biedzie. Nikt nie broni demokracji bo nikt nie wie co to prezydent, ani do czego prowadzą rządy jednostki. Kraj popada w ruinę.



^
Chciałem napisać prawie to samo xd

Avatar
Konto usunięte
CzarnyGoniec pisze:
Ja ich nie skreślam, ale chcę zaznaczyć, że sytuacje gdzie bez edukacji osiągnęło się sukces to raczej wyjątki, niż reguła.
Gdyby każdy dostawał 200k złotych po 18 to być może byłaby to reguła. Nie mówię że tak sądzę, ale ty cały czas pomijasz te 200 tysięcy

Avatar CzarnyGoniec
W sensie- że jednorazowy socjal miałby być lepszy od regularnych świadczeń w formie darmowej edukacji?

Myślę, że większy sens może mieć wypłacanie regularnie po np. tysiąc złotych.
Ale pytanie na ile mamy gwarancje, że ludzie to dobrze spożytkują?

Myślę, że pomysłem pod który mógłbym się podpisać to regularne świadczenie, które należy wydać na inwestowanie w siebie.
Np. Rozruszenie pierwszej firmy, wydanie pierwszej książki, kurs rachunkowości, kurs mechanika...

Avatar Marequel
Taki datek ma sens tylko w przypadku gdy jest pewność że ten hajs nie zostanie przejbany. Czyli w jakimś 1 przypadku na 1000

Avatar Pobozny
Czy teraz byśmy w ogóle pisali na jeja, gdyby nie było publicznej edukacji ? Odpowiedź brzmi, prawdopodobnie nie. No chyba, że prywatne szkoły by bardzo staniały.

Avatar Mijak
Właściciel
Prywatne szkoły już teraz są dużo tańsze od publicznych, oprócz tych bardzo elitarnych. Po prostu płaci się za nie całe życie - w podatkach - zamiast płacić tylko w okresie edukacji. Prywatne szkoły też spokojnie mogłyby stosować taki system płatności i wychodziłoby dużo taniej niż podatki na publiczną edukację. Bo nawet jeśli edukacja szkolna jest konieczna, to potrzebnych rzeczy da się uczyć dużo taniej.

A wręczenie każdemu kończącemu pełnoletność 200 tysięcy złotych to tylko porównanie mające ukazać jak wiele pieniędzy się marnuje. Wiadomo że w ten sposób też większość z nich zostałaby zmarnowana. Ale dość łatwo dałoby się kształcić dzieci dużo taniej, skuteczniej i mniej obciążając dzieci, gdyby państwo nie kontrolowało tego w aż takim stopniu.

Avatar CzarnyGoniec
Tyle, że jeśli jesteś biedny to Twoją edukację opłacają bogaci. Więc płacisz mniej.
Plus płacisz całe życie, ale mniej miesięcznie
Im jesteś biedniejszy i im masz więcej dzieci tym taniej wychodzi edukacja publiczna

Avatar Mijak
Właściciel
Jeśli przez całe życie będziesz biedny, to znaczy że pieniądze na twoją edukację zostały zmarnowane ¯\_(ツ)_/¯

A gdyby państwo zabierało dzieci rodzicom i uczyło je chodzić i mówić, to ludzie szybko by zaczęli wierzyć że gdyby nie publiczne szkoły chodzenia i mówienia, to nikt by tego nie umiał.

Avatar
Konto usunięte
Jest pewna różnica między czymś czego człowiek uczy się tak czy siak naturalnie, a czymś tak abstrakcyjnym jak umiejętność pierwiastkowania

Avatar Mijak
Właściciel
Na przykład taka, że to drugie jest zupełnie niepotrzebne zdecydowanej większości ludzi.

Avatar
Konto usunięte
Pierwiastkowanie to tylko przykład. Chodzi mi o jakieś 95% edukacji

Avatar Koteczek_21
Samemu zauważyłem, że większość rzeczy w szkole jakie się uczymy są zbędne do życia dla większości np. równania, części zdania. Są to nieliczne przykłady. Według mnie oświata w Polsce potrzebuje reformy.

Avatar Deuslovult
Koteczek_21 pisze:
Samemu zauważyłem, że większość rzeczy w szkole jakie się uczymy są zbędne do życia dla większości np. równania, części zdania. Są to nieliczne przykłady. Według mnie oświata w Polsce potrzebuje reformy.

Tak oświata w polsce potrzebuje dobrze przemyślanej reformy na mieszany wzór fińsko-singapurski
Wtedy może powstanie coś dobrego

Avatar
Konto usunięte
Równania i te inne są dlatego że wiek szkolny to wiek największych strat w mózgu. Nieużywane połączenia są wycinane. Dlatego, jeśli mózg będzie w tym okresie cały czas pracował to uda się zachować część potrzebnych połączeń. Ergo - inteligentniejsze społeczeństwo

Avatar CzarnyGoniec
Mijak pisze:
Jeśli przez całe życie będziesz biedny, to znaczy że pieniądze na twoją edukację zostały zmarnowane ¯\_(ツ)_/¯
co innego biedny, a co innego na skraju ubóstwa jak na przykład niewyedukowani robotnicy z XIX wieku.

Biedny w rozumieniu "korzystający na podatku progresywnym" oznacza dolne bodajże 40% zarobków (lub więcej, zależy od siły progresji)

Avatar Pobozny
Koteczek_21 pisze:
Samemu zauważyłem, że większość rzeczy w szkole jakie się uczymy są zbędne do życia dla większości np. równania, części zdania. Są to nieliczne przykłady. Według mnie oświata w Polsce potrzebuje reformy.


Potrzebuje reformy, zdecydowanie.


Jedyne z czym się nie zgadzam, to że te rzeczy są zbędne :

1.
To_masz___Problem pisze:
Równania i te inne są dlatego że wiek szkolny to wiek największych strat w mózgu. Nieużywane połączenia są wycinane. Dlatego, jeśli mózg będzie w tym okresie cały czas pracował to uda się zachować część potrzebnych połączeń. Ergo - inteligentniejsze społeczeństwo.

2.Wiesz, że nie ma tylu nauczycieli, aby każdego uczyć prywatnie jego zainteresowań (nawet grupy osób). Poza tym, nie wiedziałbyś do końca, w czym jesteś najlepszy, gdyby szkoła nie wymuszała na Tobie, sprawdzenia wszystkiego.

Avatar ZnawcaLiteraturyPolskiej
Ja dalej nie wiem, czy chcę być pisarzem, czy programistą, więc jestem żywym przykładem czemu system edukacji uczy nas wszystkiego.

Avatar Pobozny
Właśnie, bo co jeśli chce się kimś zostać, ale potem zmieniasz zdanie albo okazuje się, że jesteś beznadziejny w zawodzie, który wykonujesz i musisz zmienić profesję albo zawód staje się niepotrzebny i musisz się przebranżować (w przyszłości wysztkie/prawie wszystkie prace fizyczne będą niepotrzebne)

Avatar CzarnyGoniec
Współcześnie powinno się przede wszystkim uczyć elastyczności, umiejętności uczenia się i "prawa jazdy na mózg" jeśli chodzi o pracę.

Specjalizacja nie jest taka przydatna jak kiedyś

Avatar Litops
Moderator
Dlatego powinni wprowadzić psychologię, zwłaszcza kongwitywną, jako obowiązkowy przedmiot.

Avatar CzarnyGoniec
O, super.
Lubię ten pomysł.

Psychologia jest najlepsiejsza

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku

Dodaj nowy temat Dołącz do grupy +
Avatar Mijak
Właściciel: Mijak
Grupa posiada 52095 postów, 1182 tematów i 322 członków

Opcje grupy Wielki Zderz...

Sortowanie grup

Grupy

Popularne

Wyszukiwarka tematów w grupie Wielki Zderzacz Poglądów