Daję osobny temat, gdyż św. Michał jest jednym... w zasadzie jedną z osób, które są mi w życiu bardzo drogie i pod którego patronat się powierzyłem.
Jest dla mnie wielką inspiracją i dobrym nauczycielem, ale przede wszystkim pięknym obrońcą i dowódcą.
(Szczególnie zwróćcie uwagę na historię z 3:30, bo do tej pory nie miałem pojęcia, że Michał był tak naprawdę nisko, dopóki nie zrobił tego, co zrobił)