Film opowiada w luźny sposób o życiu Masutatsu Oyamy, ojca sportowego podejścia do karate. O jego treningu i późniejszej walce, aby rozpropagować ten sport (dzięki niemu) oraz Sztukę Walki wśród Japończyków.
==============
Jeśli o mnie chodzi: oglądałem go raz, w miarę mi podszedł, choć pierwsze 45 minut jest tak nudne, że mogłem wręcz zasnąć. Potem się rozkręca.
Generalnie takie czyste 7/10.