Zaloguj się
Sztuki Walki nie brały się z niczego. W czasach, kiedy powstawały nie było jeszcze koncepcji "zarobku na idiotach", czyli wymyślania bullshitu, aby potem sprzedać go jako coś działającego. Twórcy Sztuk Walki nie tworzyli ich dla kogoś ani w celu rozpropagowania ich na cały świat - tworzyli je po to, żeby móc efektowniej walczyć, bronić się lub zabijać. Proces tworzenia się większości Sztuk Walki trwał bardzo długo i zajmowało się tym wiele pokoleń.
Ruchy w Sztukach Walki mają uszkodzić przeciwnika bądź uchronić się przed jego atakiem. Tutaj dochodzimy jednak do pierwszego kłopotu - jako że wiele Sztuk Walki było tworzonych w oparciu o filozofie, przede wszystkim religijne, niektóre ruchy są zbędnie przedłużone bądź wyeksponowane, na przykład aby "podobały się bogom" bądź "odzwierciedlały ducha" danej filozofii. Mimo to wciąż służą one do używania ich w walce. Przykładem takich ruchów mogą być niektóre pozycje w wielu stylach kung-fu bądź nawet karate, gdzie w tym drugim przypadku jednak powodem tego jest nie tyle filozofia, co bardzo duże sformalizowanie całej japońskiej sztuki walki.
Dlaczego SW wciąż działają i jest to fakt? Cóż, dlatego, że każdy ruch, każda pozycja, służy w nich do walki. Nawet, jeśli są sformalizowane, przesadnie wydłużone czy statyczne - wciąż służą do walki. I jeśli ktoś będzie odpowiednio je trenował - na pewno w prawdziwej walce na ulicy zadziałają. Jeśli tylko będą dobrze trenowane.
Jeszcze jedno: to, że MMA jest skuteczniejsze niż większość Sztuk Walki nie oznacza, że one w ogóle nie działają. Po prostu działają mniej skutecznie niż MMA. Proste? Proste.
