Zabić chrześcijan i zyskać ich wdzięczność?

Avatar Wormy
Ostatnio zacząłem myśleć nad pewnym założeniem chrześcijaństwa; otóż ludzie rodzą się grzesznikami, a grzech ten może zmyć chrzest. Ale co potem?

Jeśli ten świat jest gorszym od "nieba" to naturalną taktyką jest jak najszybszy awans do nieba; ale: Niebo można osiągnąć dopiero po śmierci tzn. jego pozytywne skutki.

Z tego wynika że szybka śmierć (zaraz po chrzcie ale przed nabraniem bagażu innych grzechów) daje największe szanse na życie wieczne (paradoks);ale: samobójstwo to cieżki grzech. Pojawia się niemożność panowania nad swoim życiem lub jego brakiem = brak wolnej woli? Ale nie o tym.

Sumując: chrześcijanin chce umrzeć, ale nie może przyłożyć do tego ręki - niema prośba. Dalej potępienie przez społeczeństwo, bo przecież żaden z nich nie może pochwalić samobójstwa = zamknięty krąg cierpienia.

Wszystko to z założeniem prawdziwości dogmatów religijnych.

Można zrobić z tego nawet zabawny żart: co można zrobić z dzieckiem? Rozwal jego głowę na chodniku!

Prawdziwym żartem była rzekoma śmieszność tego żartu.

Avatar RudyRydz
Życie na Ziemi jest próbą, która określa, co stanie się z nami po śmierci.
Chrześćjanin cieszy się, że żyje, jest dotykany cierpieniem, i może okazać swą wierność Bogu.
W sensie chyba, to tylko moje przemyślenia.

Avatar
Konto usunięte
^

Avatar Wormy
RudyRydz pisze:
Życie na Ziemi jest próbą, która określa, co stanie się z nami po śmierci.
Chrześćjanin cieszy się, że żyje, jest dotykany cierpieniem, i może okazać swą wierność Bogu.
W sensie chyba, to tylko moje przemyślenia.


Czyli test. Sprawdzian, trwający całe życie a polegający na zaznaczaniu "dobrych", wg. moralności biblijnej, odpowiedzi. Ale wraz z trwaniem testu ilość złych odpowiedzi rośnie i to rośnie nieubłaganie, więc wraz z trwaniem życia maleje szansa na życie wieczne. Z drugiej strony możesz popełniać też dobre uczynki przeważając tą kosmiczną karmę na inną stronę ale: kto tak naprawdę jest dobry? Jeśli mogę zrobić coś złego (czyli zawsze) ale tego nie robię => jestem dobry?

Zresztą, nawet najlepszy czyn może nieść za sobą straszliwe konsekwencje w myśl pojecia efektu motyla. Konsekwencje za które jesteśmy niejako odpowiedzialni, bo w dłuższym rozwinięciu wyszły właśnie od nas. Jeśli natomiast to nie jest złe to każdy zły czyn z dowolną ilością kroków pomiędzy efektem końcowym a zamysłem początkowym też nie jest. Dobra, możesz powiedzieć, że nasza świadomość konsekwencji jest tutaj kluczem i będzie to świetnym argumentem, ale kiedy moja świadomość jest wystarczająco duża by pociągnąć mnie do moralnej odpowiedzialności? Może 50%? 25%? Nie no wormy przecież wszechwiedzący Bóg to określa. Skoro jest taki wszechwiedzący to po co ta farsa?

Chrześcijanin więc żyje i cierpi bo nie może przestać, a kocha Boga bo boi się konsekwencji. Dlatego pieklo musi istnieć jako kij do marchewki, a marchewka jest w tym wszystkim najgorsza. To obietnica lepszego życia (nie-życia?) w zamian za ofiarę z Twojego jedynego. Nie ma w tym nic budującego, raczej tylko destrukcja bo Bóg zawsze niszczy wieżę Babel. Ta religia po prostu chce utrudnić ludziom życie i jeszcze nazywa to miłosierdziem!

Avatar CzarnyGoniec
Wybaczcie tak skrótowy komentarz.
ALE

Co do pierwotnego pytania- czy to nie było tak, że prześladowani chrześcijanie radowali się z bycia prześladowanymi? Bo mogli szybciej trafić do nieba?

Wydaje mi się, że tak. Więc poniekąd prawdą jest, że (przynajmniej u pierwszych chrześcijan) zabicie ich było traktowane jak przysługa.

Oczywiście u tych najbardziej gorliwie wierzących. Na tyle gorliwie, że wiara była silniejsza od instynktów przetrwania

Avatar samex
Wormy pisze:
Czyli test. Sprawdzian, trwający całe życie a polegający na zaznaczaniu "dobrych", wg. moralności biblijnej, odpowiedzi. Ale wraz z trwaniem testu ilość złych odpowiedzi rośnie i to rośnie nieubłaganie, więc wraz z trwaniem życia maleje szansa na życie wieczne. Z drugiej strony możesz popełniać też dobre uczynki przeważając tą kosmiczną karmę na inną stronę ale: kto tak naprawdę jest dobry? Jeśli mogę zrobić coś złego (czyli zawsze) ale tego nie robię => jestem dobry?

Zresztą, nawet najlepszy czyn może nieść za sobą straszliwe konsekwencje w myśl pojecia efektu motyla. Konsekwencje za które jesteśmy niejako odpowiedzialni, bo w dłuższym rozwinięciu wyszły właśnie od nas. Jeśli natomiast to nie jest złe to każdy zły czyn z dowolną ilością kroków pomiędzy efektem końcowym a zamysłem początkowym też nie jest. Dobra, możesz powiedzieć, że nasza świadomość konsekwencji jest tutaj kluczem i będzie to świetnym argumentem, ale kiedy moja świadomość jest wystarczająco duża by pociągnąć mnie do moralnej odpowiedzialności? Może 50%? 25%? Nie no wormy przecież wszechwiedzący Bóg to określa. Skoro jest taki wszechwiedzący to po co ta farsa?

Chrześcijanin więc żyje i cierpi bo nie może przestać, a kocha Boga bo boi się konsekwencji. Dlatego pieklo musi istnieć jako kij do marchewki, a marchewka jest w tym wszystkim najgorsza. To obietnica lepszego życia (nie-życia?) w zamian za ofiarę z Twojego jedynego. Nie ma w tym nic budującego, raczej tylko destrukcja bo Bóg zawsze niszczy wieżę Babel. Ta religia po prostu chce utrudnić ludziom życie i jeszcze nazywa to miłosierdziem!

^

Avatar Kabaczek15
Nie zmniejsza się szansa, bo istnieje takie coś jak boże miłosierdzie i wybaczenie grzechów, a straszenie piekłem jest złe i tak się nie powinno robić

Avatar Wormy
Kabaczek15 pisze:
Nie zmniejsza się szansa, bo istnieje takie coś jak boże miłosierdzie i wybaczenie grzechów, a straszenie piekłem jest złe i tak się nie powinno robić


Jeśli Boże miłosierdzie czyści twoje grzechy w całości to nie istnieje żadna forma kary a wszystko jest do przebłagania. Jeśli nie, no cóż argument pozostaje.

Avatar Kabaczek15
To czy Bóg przebaczy zależy czy człowiek wyrazi skruchę (taką prawdziwą)

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku

Dodaj nowy temat Dołącz do grupy +
Avatar Mijak
Właściciel: Mijak
Grupa posiada 52095 postów, 1182 tematów i 322 członków

Opcje grupy Wielki Zderz...

Sortowanie grup

Grupy

Popularne

Wyszukiwarka tematów w grupie Wielki Zderzacz Poglądów