Richyard pisze:
Ale pytasz się mnie o to naprawdę?
Słuchaj było mnóstwo badań w których udowodniono, że kobiety wola umięśnionych bardziej (ale nie zbyt bardzo ala kulturysta na sterydach), od cholery społecznych eksperymentów na youtubie w których pokazywano umięśnionych mężczyzn i zfeminizowanych - gdzie kobiety zawsze wybierały tego pierwszego.
Pomijając fakt, że bycie słabym fizycznie, otylym/anorektykiem jest bardzo niewskazane i nawet jeżeli nie dla atrakcyjności, to warto ćwiczyć dla zdrowia i samopoczucia. Naprawdę, nie wiem dlaczego muszę pisać takie oczywistości.
Czy twarz ma znaczenie? Ma. Tak samo znaczenie ma zachowywanie higieny czy proste białe zęby.
I tak na koniec, żadna kobieta (no dobra, wyjątki się zdarzają) nie chce mieć żeńsko wyglądającego mężczyzny. Na takiej samej zasadzie mężczyznom nie podobają się kobiety z umięśnioną górna częścią ciała.
Nie neguję tego, że powinno się ćwiczyć, a nawet jest to wskazane, jak zresztą zauważyłeś.
Co do badań, to owszem, na pewno znaczny ogół kobiet woli taki konkretny wzorzec wyglądu, który posiada takie cechy jak chociażby w.w. umięśnienie.
I już pomijając fakt, że na "atrakcyjność" składa się znacznie więcej cech, niż tylko budowa ciała, tych "wyjątków" wśród kobiet, o których wspomniałeś, może być całkiem sporo.
I mimo tego, że powinno się zdrowo wyglądać i o siebie dbać, to nie każda kobieta chciałaby akurat takiego mężczyznę. W przeciwnym wypadku, chociażby ludzie otyli nie mogliby znaleźć partnera/partnerki. A jakoś mogą (pomijam tu inne cechy niż wygląd), bo są kobiety, którym podobałby się taki mężczyzna (i tak, zdaje sobię sprawę, że jest to mniejszość).