Dyskusja - PBFy

Avatar Radiotelegrafista
Właściciel
Co "Nie."?

Avatar samex
Bo nie wiem po co proponujesz mi spotkanie z psychiatrą. Moja Rodzina cię nasłała czy coś?

Avatar Radiotelegrafista
Właściciel
Chodzi o mój PBF, "Psychiatryk".

Avatar samex
Dasz linka? Bom zaciekawiony!

Avatar Radiotelegrafista
Właściciel
Ej no, cały czas myślem nad reaktywacją.

Avatar wiewiur500kuba
I cały czas jest martwy

Avatar Radiotelegrafista
Właściciel
Radiotelegrafista pisze:
Ej no, cały czas myślem nad reaktywacją.

Avatar wiewiur500kuba
wiewiur500kuba pisze:
I cały czas jest martwy

Avatar Radiotelegrafista
Właściciel
Mam pomysł na PBFa. Łączyłby w sobie fabuły znane z filmów drogi, takich jak na przykład "Konwój" z wątkiem demonicznego horroru. Pytanie brzmi czy ktokolwiek byłby chętny zagrać w takiego potworka.

Avatar Burger2004_09
Uuu, brzmi ciekawie.

Avatar samex
Jestem zaintresowany ! Choć nie wiem co to konwój bo horrorów nie oglądam (może czytam, ewentualnie gram a czami alienami nie pogardzę)

Avatar Radiotelegrafista
Właściciel
Akurat "Konwój" to film drogi, który gorąco polecam.

Avatar
Konto usunięte
Radiotelegrafista pisze:
Mam pomysł na PBFa. Łączyłby w sobie fabuły znane z filmów drogi, takich jak na przykład "Konwój" z wątkiem demonicznego horroru. Pytanie brzmi czy ktokolwiek byłby chętny zagrać w takiego potworka.

Co to za ideja bo nie rozumiem

Avatar Zohan666
Możesz napisać jakby to mniej więcej wyglądało?

Avatar Deuslovult
Ja jestem chętny.
Brzmi to ciekawie

Avatar Historyjka
A ja dzisiaj swój kolejny PBF spieprzyłam, brawo ja. Radio potwierdzi, jest tam :')

Avatar Radiotelegrafista
Właściciel
Przecież..?

Avatar Creepy_Family
Historyjka pisze:
A ja dzisiaj swój kolejny PBF spieprzyłam, brawo ja. Radio potwierdzi, jest tam :')

Nic nie jest spieprzone. Wszystko jest ok, przynajmniej dla mnie

Edit: Co do pomysłu Węgielka, nawet ciekawie może być, ale raczej nie do końca moje klimaty.
Psychiatryk bubo

Avatar JurekBzdurek
Historyjka pisze:
A ja dzisiaj swój kolejny PBF spieprzyłam, brawo ja. Radio potwierdzi, jest tam :')

Kłamczuch, Dante to fajne oniris horror, coraz lepiej się zapowiada, planuję kolejne trzy postacie, tym razem bardziej... egoistyczne

Avatar Historyjka
Ja tam odnoszę wrażenie, że wszystko jest takie... na siłę, że ten mój horrorek nie jest ani trochę straszny, a te dotychczasowe "brutalne" sceny śmierci to kiczowate lamerstwo. Że wszystko psuję.

Avatar Deuslovult
Racja. Ciężko napisać horror z klimatem.

Avatar Creepy_Family
^
Na pewno nie jest łatwo

Avatar Psychopata_
Wydaje mi się, że każdy PBF - horror nie będzie do końca straszny, ponieważ za mało przypomina coś w rodzaju na przykład historii opowiadanej przy ognisku, co łatwiej uzyskać przy tradycyjnym RPG. Po prostu nie możliwe jest zbudowanie odpowiedniego napięcia, ponieważ między odpisami występują pewne przerwy. Znaczy możesz tworzyć PBFa tak by gracz czuł, że jego postać jest zagrożona ale to przeczucie nie będzie tak bardzo narastać jak gdyby sesja była ciągła, bez przerw.

Dla mnie wyciskasz z tej PBFowej formy ile tylko się da.

Avatar Historyjka
Aww, dzięki ♡

Avatar
Konto usunięte
A o jaki PBF się rozchodzi?

Avatar Vader0PL
Chcesz straszyć graczy?
Dawaj posty dla nich co dziesięć sekund bawiąc się ich uczuciami, myślami i celami w życiu, by następnie odwrócić wszystko o 180 stopni, by po kilku postach znowu przywrócić wszystko do normy.

A, na dłuższą metę to nie działa, a ja muszę ruszyć dupę i zreaktywować swoje grupy.

Avatar Historyjka
WladcaAwarow pisze:
A o jaki PBF się rozchodzi?

The World of Dante [PBF]

Avatar
niemamnietu
Radiotelegrafista pisze:
Mam pomysł na PBFa. Łączyłby w sobie fabuły znane z filmów drogi, takich jak na przykład "Konwój" z wątkiem demonicznego horroru. Pytanie brzmi czy ktokolwiek byłby chętny zagrać w takiego potworka.


Jeśli jest to o czym myślę to dawaj link. Z resztą nieważne. Po prostu dawaj link.

Avatar Radiotelegrafista
Właściciel
Zohan666 pisze:
Możesz napisać jakby to mniej więcej wyglądało?


Masz ciężarówkę/samochód/rower/jakikolwiek drogowy środek transportu włącznie z autostopem. Wybierasz się w podróż, czy to służbową, czy to na wakacje. Nie ważne. Musisz przejechać na drugą stronę pustyni X. Nie powinno być to trudne, wzdłuż asfaltowej drogi znajduje się wiele zajazdów, stacji benzynowych, hoteli... Ale coś jest nie tak. Nie ma tego jednego rozjazdu. Właściwie to jest, ale wygląda nieco inaczej niż na mapie. Może była jakaś przebudowa... Myślisz i wjeżdżasz na tą drogę. Przez długi czas nie ma śladów życia, nawet znaków! Niemniej, w końcu widzisz drogowskaz prowadzący naprzód, do miejscowości Y. Dobrze, akurat benzyna jest na wykończeniu/ jesteś zmęczony. Wjeżdżasz do miasta i widzisz - coś jest zdecydowanie nie tak. Domy są zadbane, większość ogródków jest przycięta, ale... wszystko wygląda tak, jakby zatrzymało się gdzieś w latach 60'. Jadąc główną ulicą, czujesz na sobie spojrzenia, widzisz szybko zasuwane firanki...

Avatar
niemamnietu
Radiotelegrafista pisze:
Masz ciężarówkę/samochód/rower/jakikolwiek drogowy środek transportu włącznie z autostopem. Wybierasz się w podróż, czy to służbową, czy to na wakacje. Nie ważne. Musisz przejechać na drugą stronę pustyni X. Nie powinno być to trudne, wzdłuż asfaltowej drogi znajduje się wiele zajazdów, stacji benzynowych, hoteli... Ale coś jest nie tak. Nie ma tego jednego rozjazdu. Właściwie to jest, ale wygląda nieco inaczej niż na mapie. Może była jakaś przebudowa... Myślisz i wjeżdżasz na tą drogę. Przez długi czas nie ma śladów życia, nawet znaków! Niemniej, w końcu widzisz drogowskaz prowadzący naprzód, do miejscowości Y. Dobrze, akurat benzyna jest na wykończeniu/ jesteś zmęczony. Wjeżdżasz do miasta i widzisz - coś jest zdecydowanie nie tak. Domy są zadbane, większość ogródków jest przycięta, ale... wszystko wygląda tak, jakby zatrzymało się gdzieś w latach 60'. Jadąc główną ulicą, czujesz na sobie spojrzenia, widzisz szybko zasuwane firanki...


Jestem zainteresowany...

Avatar wiewiur500kuba
Radiotelegrafista pisze:
Masz ciężarówkę/samochód/rower/jakikolwiek drogowy środek transportu włącznie z autostopem. Wybierasz się w podróż, czy to służbową, czy to na wakacje. Nie ważne. Musisz przejechać na drugą stronę pustyni X. Nie powinno być to trudne, wzdłuż asfaltowej drogi znajduje się wiele zajazdów, stacji benzynowych, hoteli... Ale coś jest nie tak. Nie ma tego jednego rozjazdu. Właściwie to jest, ale wygląda nieco inaczej niż na mapie. Może była jakaś przebudowa... Myślisz i wjeżdżasz na tą drogę. Przez długi czas nie ma śladów życia, nawet znaków! Niemniej, w końcu widzisz drogowskaz prowadzący naprzód, do miejscowości Y. Dobrze, akurat benzyna jest na wykończeniu/ jesteś zmęczony. Wjeżdżasz do miasta i widzisz - coś jest zdecydowanie nie tak. Domy są zadbane, większość ogródków jest przycięta, ale... wszystko wygląda tak, jakby zatrzymało się gdzieś w latach 60'. Jadąc główną ulicą, czujesz na sobie spojrzenia, widzisz szybko zasuwane firanki...

Nie wiem jak to robisz ale mam ochotę zagrać w każdym Twoim pbfie.

Avatar Radiotelegrafista
Właściciel
Chyba naprawdę powinienem zabrać się za to opowiadanie na konkurs :v

Avatar oceanaus
Radiotelegrafista pisze:
Masz ciężarówkę/samochód/rower/jakikolwiek drogowy środek transportu włącznie z autostopem. Wybierasz się w podróż, czy to służbową, czy to na wakacje. Nie ważne. Musisz przejechać na drugą stronę pustyni X. Nie powinno być to trudne, wzdłuż asfaltowej drogi znajduje się wiele zajazdów, stacji benzynowych, hoteli... Ale coś jest nie tak. Nie ma tego jednego rozjazdu. Właściwie to jest, ale wygląda nieco inaczej niż na mapie. Może była jakaś przebudowa... Myślisz i wjeżdżasz na tą drogę. Przez długi czas nie ma śladów życia, nawet znaków! Niemniej, w końcu widzisz drogowskaz prowadzący naprzód, do miejscowości Y. Dobrze, akurat benzyna jest na wykończeniu/ jesteś zmęczony. Wjeżdżasz do miasta i widzisz - coś jest zdecydowanie nie tak. Domy są zadbane, większość ogródków jest przycięta, ale... wszystko wygląda tak, jakby zatrzymało się gdzieś w latach 60'. Jadąc główną ulicą, czujesz na sobie spojrzenia, widzisz szybko zasuwane firanki...

Chcę w to zagrać

Avatar JurekBzdurek
Kiedy jesteś pbf radia możesz mieć tylko dwa problemy
Albo przestaniesz być albo radia

Avatar Radiotelegrafista
Właściciel
I am confusion, proszę o wyjaśnienie.

Avatar Radiotelegrafista
Właściciel
Historyjeczko kochana, wiem jak to się pisze. "I am confusion" to taki mem, coś jak "do you are have stupid" albo "commit not living".

Zdjęcie użytkownika Radiotelegrafista w temacie Dyskusja - PBFy

Avatar Historyjka
A ja jestem w 90% nazistką poprawności językowej, także ten \_('w')_/

Avatar Radiotelegrafista
Właściciel
JurekBzdurek pisze:
Kiedy jesteś pbf radia możesz mieć tylko dwa problemy
Albo przestaniesz być albo radia


Wyjaśnij plz, naprawdę chcę znać wady moich PBFów by je niewelować.

Avatar JurekBzdurek
Chodzi mi o to, że jedyne problemy z twoimi pbfami są takie, że albo wykonujesz na nich aborcję w 30 miesiącu albo odajesz do adopcji

Avatar Radiotelegrafista
Właściciel
Eeeeeeeee
To skomplikowane

Avatar JurekBzdurek
W sensie że albo porzucasz i umierają, albo oddajesz

Jak tam psychiatryk?

Avatar Radiotelegrafista
Właściciel
Ty tam grałeś w ogóle?

Avatar
Lutherek
Istnieje jakiś PBF w PRL-u?

Avatar Deuslovult
Nie ale ja mam pomysł tylko komputer jest zepsuty ale dajcie mi tydzień.
Jeśli chcecie PBF o wyklętych.

Avatar JurekBzdurek
Nie, nie rób tego

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku