Witam. Jest to pierwsza recenzja z serii "Koteczkowe Recenzje" i będą się pojawiać od czasu do czasu, a jak mi humor dopisze, to na koniec dorzucę darmowy kod na grę na Steam (Aby kod otrzymać wystarczy napisać na priv)

Więc zacznijmy od podstaw: Co to ten Windows 10. Windows 10 to system operacyjny wydany przez Microsoft 29 lipca 2015 roku. Do 29 lipca 2016 roku komputery z systemem Windows 7 i Windows 8.1 mogły za darmo otrzymać aktualizację do Windows 10.

Wygląd
Ogólnie rzecz biorąc przypomina Windows 8, z niewielkimi różnicami. Nie będę się rozpisywał.

Zabezpieczenia
No i przechodzimy do rzeczy niezbyt przyjemnych, a mianowicie zabezpieczenia. Są one, jak dla mnie, absurdalne. Wiele czynności wymaga wklepania nazwy użytkownika i hasła, co może doprowadzić człowieka do szewskiej pasji.

Sprawność

Nonsensopedia pisze:
Robi wszystko jakby miał zatwardzenie, a w dodatku jakby chciał, ale nie mógł.

Ktoś: TE MĄDRALA, PRZEDSTAWIŁEŚ SAME WADY. A GDZIE ZALETY?!
Ja: Nie znalazłem. Nie! Czekaj jest jedna. Można za darmo przez jakiś czas grać w Minecraft: Windows 10 Edition.

Podsumowanie

Grafika 5/10
Zabezpieczenia 3/10 (Jest ich za dużo)
Sprawność -2/10

Ogół: Microsoft poszedł w złą stronę. Ja po kilku dniach użytku stwierdzam, że ten system jest stworzony dla osób o wielkiej cierpliwości. Co bym zmienił: ilość zabezpieczeń, konieczność posiadania konta Microsoft oraz wydajność systemu w kwestii otwierania i korzystania z plików.

Ja chyba jakaś dziwna jestem, bo ni cholery nie rozumiem co się wszystkim w tym systemie nie podoba. Jakoś nie miałam żadnych problemów. No może oprócz tego, że przy każdym przelogowaniu trzeba wpisywać hasło, ale osobiście mi to nie przeszkadza.

Ja od lat korzystałem z Windows 7. Kiedy przerzuciłem się na W10 myślałem, że mnie krew zaleje, bo system u mnie ma zatwardzenie do takiego stopnia, że niektóre pliki odmawiają działania.

Ja mam podobne z W8. Mi nie wadzi. No, mogą był jakieś błędy, ale strzelam, że to bardziej błędu niż systemu...

Mi w Win8 przeszkadzają te kafelki co cały pulpit minimalizują, a co do Win10 nie mam zdania
Ale zostaję przy Win7 jak najdłużej będę mógł

A, no tak. To wkurza, jak się niechcący podczas pisania naciśnie, bo jeszcze te literki do wyszukiwarki wrzuca, przez co trzeba dłużej czekać na minimalizację...

no ja tam wolę mieć kontrolę nad systemem hehe zostaję przy 98
nie podoba mi się obecne podejście microsoftu, klasyka wciąż góruje nad obecnymi rozwiązaniami po co mi design jakiś, dos wszystko ogarnął nikt nie narzekał teraz jakieś a kurde szkoda gadac no to co teraz robiom kiedys bylo teraz nie ma

Mnie najbardziej irytuje powolne działanie wyszukiwania przez menu start. W sumie jak win 7 odejdzie do lamusa to zostają mi dystrybucje linuxa do użytku.

Mnie denerwują ciągłe aktualizacje, które dodają masę bezużytecznych jak Aqua pierdół, ale na szczęście ostatnia taka była dawno, więc jest ok.

Mnie nie denerwuje Windows 10. Jedyne do czego moge się doczepic, to to, że ciągle trzeba wpisywać hasło.
No, nie ciągle. Ale można ustawić jakieś łatwe i wszystko ok. A teraz... Story Time!

Mam Windows 10, tak sobie gram. Następnego dnia myślę - A pogram sobie. A tu nie, bo nagle system się włącza a potem pojawia się komunikat o błędzie i się wyłącza. No to prawie tydzień naprawialismy zanim można było sobie normalnie pisać itd, dwa resety kompa i działa.

Kwiatuszkowa pisze:
Mnie nie denerwuje Windows 10. Jedyne do czego moge się doczepic, to to, że ciągle trzeba wpisywać hasło.

Dwa sposoby na poradzenie sobie z tym.

Windows 10 jest dla mnie najlepszym systemem od Microsoftu.
Aktualizacje nie są problem, nawet czekam na kolejne aktualizacje. Jeśli dodadzą coś zbędnego to po prostu to wyłączam.

Mam jednak problem, bo co chwilę można przeczytać, że nowa aktualizacja popsuła system, że przez nią nie można korzystać z komputera, że przy uruchamianiu wywala niebieski ekran.
Tylko, że nie u mnie. Od początku użytkowania 10 nie miałem błędu uniemożliwiającego korzystanie.
A czasami chciałbym pogrzebać w rejestrach, czy Biosie, a jak nie mam potrzeby, to mi się nie chce, bo jestem zbyt leniwy.

Bo windows 10 to szpiegowskie scierwo, które nawet nie pozwala na pełną kontrolę własnego komputera bo wszystko zrobi za ciebie, takie przyszłościowe.

gelo1238 pisze:
Bo windows 10 to szpiegowskie scierwo, które nawet nie pozwala na pełną kontrolę własnego komputera bo wszystko zrobi za ciebie, takie przyszłościowe.

Co znowu xd Ja takich problemów nie mam.

Najlepszy Windows to był XP. Teraz jak wpychają wszędzie bloatware w postaci Candy Crush, to ja przejdę chyba na Ubuntu

Najlepiej będzie gdy zaprogramujemy nowy system operacyjny samodzielnie

tylko dos qurla

2 najlepsze systemy operacyjne to Windows XP (Był w starych komputerach na świetlicy w szkole) oraz Windows 7 (Mam go na starym laptopie)

MrCC4 pisze:
Najlepiej będzie gdy zaprogramujemy nowy system operacyjny samodzielnie

To nie jest zły pomysł...

Powodzenia w kompilowaniu i majstrowaniu przy GitLabie, ziomeczki.