Willa Angeliki Riddler

Avatar JurekBzdurek
Właściciel
Pierwsze promienie słoneczne zaczynały właśnie przebijać się przez czyste okna i świeże zasłony w twoim pokoju, budząc cię, zgrane z budzikiem tak, że musiały chyba zawrzeć z nim jakiś pakt o wspólnym dręczeniu. Wciąż zaspana, zaczęłaś się budzić.

Avatar wiewiur500kuba
Angelika leniwie podniosła się z łóżka i przeciągnęła się, głośno przy tym ziewając. Ach, gdyby jeszcze mogła pospać... Powoli wstała z łóżka, wodząc po pokoju ledwo otwartymi, śpiącymi oczami, wyszukując jakichś rzeczy, które mogłaby na siebie założyć. Gdyby jednak żadnych nie było, musiałaby zajrzeć do szafy. Niezależnie od tego, gdzie by je znalazła, przygotowałaby je sobie do ubrania i ruszyłaby do łazienki pod prysznic, po drodze zabierając ręcznik. Miała nadzieję, że dzisiaj będzie mieć więcej czasu, niż tyle ile potrzeba na kąpiel, ubranie się i śniadanie...

Avatar JurekBzdurek
Właściciel
Jeżeli nie liczyć ciapniętego byle jak koszulki, stanika i majciochów na krześle obrotowym, ubrań nie było widać. W kwestii czasu nie mogłaś być pewna, bo budzik który przed chwilą działał nie poruszał wskazówkami, pokazując godzinę 00.15.22 co kłóciło się ze słońcem za oknem

Avatar wiewiur500kuba
W takim razie zajrzała do szafy i wybrała jakieś ubrania, które w połączeniu ze sobą wyglądałyby jakoś normalnie i poszła do łazienki uprzednio zabierając ze sobą ręcznik. Dziwna sprawa z tym zegarkiem, może zwyczajnie wyczerpał mu się baterie, albo coś podobnego? Zajmie się tym po kąpieli. Ziewnęła leniwie.

Avatar JurekBzdurek
Właściciel
Fun fact: nie poszła do łazienki, bo drzwi od jej pokoju były zamknięte na głucho. Tak samo jak drugie drzwi. Szafa zaś pozwoliła się otworzyć, jednak w środku nie było twoich ubrań, tylko jakieś długie, ciężkie szaty i płaszcze. To jest ten moment, kiedy albo się budzisz albo panikujesz

Avatar wiewiur500kuba
Angelika odsunęła się lekko zszokowana tym co znalazła w swojej szafie. Gdyby znalazły się tam jakieś dostojne suknie, czy inne tego typu akcesoria prawdziwej damy to nie zdziwiłaby się, Esmeralda raz zrobiła jej coś podobnego, kiedy zdecydowała że to w czym chodzi Angelika jest obrazą płci pięknej. Ale szat i płaszczy, zwłaszcza takich, się tu nie spodziewała. Musiało dziać się coś złego, może ktoś się do nich włamał? Natychmiast rzuciła się w stronę drzwi i zaczęła w nie uderzać głośno krzycząc:
- Halo! Jest tam ktoś?!

Avatar JurekBzdurek
Właściciel
Gardłowy, męski, niski głos po drógiej stronie odparł natychmiast -Nie!-

Avatar wiewiur500kuba
Angelika przeraziła się, słysząc po drugiej stronie drzwi męski głos, zwłaszcza taki, jakiego wcześniej nie słyszała. Przerażenie malowało się na jej twarzy, kiedy odsuwała się powoli od drzwi. Natychmiast skierowała się w stronę okna, by wyjrzeć przez nie na zewnątrz i może spróbować je otworzyć...

Avatar JurekBzdurek
Właściciel
Okna? A no tak, tylko że był malutki problem - okno właśnie zniknęło za grubą kotarą z intensywnie zielonego bluszczu, który właśnie zaczyna zarastać całą ścianę

Avatar wiewiur500kuba
Krzyknęła przerażona widząc jak bluszcz wbija się do jej pokoju. Ponownie skoczyła w stronę drzwi i spróbowała je otworzyć. Nie wiedziała co będzie lepsze, bluszcz, czy dziwny mężczyzna na korytarzu... Jednak na chwilę obecną jej wybór padł na próbę wydostania się z pokoju.

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku

Dodaj nowy temat Dołącz do grupy +
Avatar JurekBzdurek
Właściciel: JurekBzdurek
Grupa posiada 479 postów, 18 tematów i 12 członków

Opcje grupy Przełom [PBF...

Sortowanie grup

Grupy

Popularne

Wyszukiwarka tematów w grupie Przełom [PBF] Rozdział pierwszy: Prześwit