Najważniejszym autorytetem dla każdego chrześcijanina powinien być Jezus Chrystus, a jego nauki powinny stanowić podstawę chrześcijańskiej moralności.
Jednak oprócz Ewangelii, w których Jezus wypowiada się bezpośrednio, Nowy Testament zawiera też inne księgi, w których to jego uczniowie spisywali swoje nauki. Czy powinny one być traktowane jako równoważne słowom samego Jezusa?
Osobiście gdy widzę, że jakiś dogmat chrześcijaństwa opiera się tylko na Listach Apostolskich, a nie Ewangeliach, traktuję go jako mniej istotny. Zwłaszcza, że w Ewangeliach uczniowie Jezusa byli często przedstawiani jako ludzie małej wiary, niezbyt rozumiejący jego nauki.
Być może coś zmieniło się pod tym względem, gdy po wniebowstąpieniu Jezusa zstąpił na nich Duch Święty - ale czy otrzymane od niego przez apostołów charyzmaty są wystarczające do traktowania ich zapisków na równi ze słowami samego Boga?