Yup. Polski obwatel na codzień korzysta z masy praw jakie zapewnia mu państwo. Ochrona Polskiej Policji i Wojska, wolności obwatelskie, tj. wolność słowa, wyznania, poruszania się itp., opieki za granicą, prawo do polskiego paszportu, dostępu do edukacji, opieki medycznej, państwowych archiwów i bibliotek.
Co w zamian obwatel oferuje państwu?
Na pewno podatki. To jeden z najważnienszych obowiązków. Ale nie jedyny. Jest na przykład obrona kraju, jest szanowanie jego symboli i dzidzictwa, na przykład wywieszanie flag w święta państwowe, wstawanie przy śpiewaniu hymnu. Korzystasz ze wszystkich praw? Spełniaj też wszystkie obowiązki.

RudyRydz pisze:
Yup. Polski obwatel na codzień korzysta z masy praw jakie zapewnia mu państwo. Ochrona Polskiej Policji i Wojska, wolności obwatelskie, tj. wolność słowa, wyznania, poruszania się itp., opieki za granicą, prawo do polskiego paszportu, dostępu do edukacji, opieki medycznej, państwowych archiwów i bibliotek.
Co w zamian obwatel oferuje państwu?
Na pewno podatki. To jeden z najważnienszych obowiązków. Ale nie jedyny. Jest na przykład obrona kraju, jest szanowanie jego symboli i dzidzictwa, na przykład wywieszanie flag w święta państwowe, wstawanie przy śpiewaniu hymnu. Korzystasz ze wszystkich praw? Spełniaj też wszystkie obowiązki.

Nie, żaden dostęp do dóbr społecznych nie sprawi, że pójdę walczyć za kraj

Nabór? Przecież płacę podatek za armię.

Takie coś na Wikipedii znalazłem tylko że to tylko najważniejsze, reszta powinna też być w Konstytucji

"W polskiej konstytucji obowiązki obywatelskie zapisane są w rozdziale II (Wolności, prawa i obowiązki człowieka i obywatela). Do najważniejszych z nich należą:

wierność Rzeczypospolitej Polskiej oraz troska o dobro wspólne (art. 82)

przestrzeganie prawa Rzeczypospolitej Polskiej (art. 83)

ponoszenie ciężarów i świadczeń publicznych, w tym podatków, określonych w ustawie (art. 84)

obrona Ojczyzny (art. 85 ust. 1)

dbałość o stan środowiska i ponoszenie odpowiedzialności za spowodowane przez siebie jego pogorszenie (art. 86)"

Walczyć, żeby zaraz walczyć. Wojna to wielki wysiłek całego społeczeństwa, ktoś może iść na front czekajać na kulkę lub zwycięstwo, a ktoś może ,,dorzucić się" na obronność, wykonać świadczenia rzeczowe (masz apteczkę w samochodzie) lub osobiste (nadajesz się do rozkopywania gruzów). No każdy pomaga jak może. Można też oczywiście uciec spędzić resztę życia w obozie dla uchodźców. Ale kij z wojną, chodziło mi o potępianie akcji typu polish death camps, no ogólnie chronienia wizerunku Polski.

Także, ten, zamiast promowania antypatriotyzmu można wrzucić 5 dyszek do puszki albo oddać samochodową apteczkę i być z siebie dumnym.

Kabaczek15 pisze:
dbałość o stan środowiska i ponoszenie odpowiedzialności za spowodowane przez siebie jego pogorszenie (art. 86)"

Czy można podciągnąć ekoterroryzm pod przestrzeganie konstytucji?

Marequel pisze:
Czy można podciągnąć ekoterroryzm pod przestrzeganie konstytucji?

Nie, gdyż zazwyczaj jest to pseudoekologia, czyli strach przed rozwiązanien nienaturalnym, ale niekoniecznie nieprzyjaznym środowisku.

Ekologia i nasze w niej działania to próba zatrzymania tego patologicznego procesu, który wiedzie do zniszczenia ziemi i nas samych. Właściwa ekologia to nie tyle oczyszczenie kominów, ile oczyszczenie naszych umysłów i dusz. Nie ma uleczenia planety bez zmiany świadomości. A oto jedenaste przykazanie; nie będziesz rabował ziemi, ani niszczył życia na niej.

Mówię o przemyślanym i dobrze zaplanowanyn ekoterroryźmie a nie o greenpeesowskiej patologii

czasem myślę, że cała moja aktywność na tej grupce polega na kopiowaniu tekstów piosenek Guernicy.

Tej nocy wydaliśmy wojnę miastu
I nie wybuchły bomby nie słychać było strzałów
Tej nocy wydaliśmy wojnę miastu
Czuję każdy dzień, godzina przybliża do zwycięstwa
Tylko tyle aby pomóc ziemi
Tylko tyle zniszczyć aby móc zbudować więcej
Ukraść setki nasion w czas sadzenia lasu
Zasadzić nowe drzewa, dzieci naszego bytu
Nikt nie może odnieść szkody cielesnej, nikt nawet ty
Nie daj się złapać, gdy cię schwytają licz tylko na siebie
Działaj sam albo w grupie, sprawdzonych przyjaciół
Nie walczysz z ludźmi to opór wobec instytucji
Królestwa chciwości
Setki drzew i ciągle nowe akcje
Bez rozlanej krwi osiągnąć zwycięstwo
Pieści ciało serce mózg
Zamienić w jedno - wole przetrwania
Ona prowadzi nas dalej

Marequel pisze:
Mówię o przemyślanym i dobrze zaplanowanyn ekoterroryźmie a nie o greenpeesowskiej patologii

Źle Cię zrozumiałem. Ekoterroryzm w takim razie najbardziej popieram, bo są takie przypadki, które nawet nie są świadome, jak nieekologiczne decyzje podejmują i nawet, jeśli ktoś im to mówi, to nazywają to lewacką propagandą.

A czy słowa z cząstko terroryzm w sobie nie powinny być z definicji złe?

Nie, terror nie jest z definicji zły.

No i oczywiście się z RudymRydzem nie zgadzam.
Państwo samo w sobie nie daje nam dostępu do żadnej z tych korzyści, państwo narzuca nam pewien określony model dostępu do nich. Dobrem, jakie z tego wynika jest to, że jednocześnie chroni przed narzuceniem nam jakiegoś gorszego modelu.
Ale nie powiem, że zawdzięczam władzy państwowej dostęp do edukacji czy opieki zdrowotnej. Zawdzięczam to ludziom, którzy ten kraj tworzą. I wobec tych ludzi faktycznie mogę mieć pewne zobowiązania, jak walka w ich obronie, gdyby była taka konieczność. Albo szacunek do rzeczy, które faktycznie są dla nich ważne, a nie do których szacunek został mi i im narzucony.

To_masz___Problem pisze:
A czy słowa z cząstko terroryzm w sobie nie powinny być z definicji złe?

Terroryzm z definicji oznacza zdarzenia i działania stanowiące zagrożenie dla życia lub zdrowia człowieka i jego , które wykonywane są lub dzieją się z premedytacją i nie są przypadkiem, tylko umyślnym działaniem.

Także terroryzm jest zły, a przynjamniej dla wszystkich ludzi i ich majątku. Można na tej podstawie stwierdzić, że ekoTERRORYZM, szkodzi ludzkiemu zdrowiu i życiu, hm...

Pobozny pisze:
Terroryzm z definicji oznacza zdarzenia i działania stanowiące zagrożenie dla życia lub zdrowia człowieka i jego , które wykonywane są lub dzieją się z premedytacją i nie są przypadkiem, tylko umyślnym działaniem.

Także terroryzm jest zły, a przynjamniej dla wszystkich ludzi i ich majątku. Można na tej podstawie stwierdzić, że ekoTERRORYZM, szkodzi ludzkiemu zdrowiu i życiu, hm...

Czy Powstanie Wielkopolskie było złe?

Dla niemców jak najbardziej

Bardziej niekorzystne, złe pod kątem moralnym raczej nie.

Zabijamy ludzi juhu! Wcale nie złe pod kątem moralnym!!!

Ja nie miałbym obiekcji w przypadku strzelania do ludzi którzy też do mnie by strzelali.

Terroryzm nie musi się sprowadzać do zabijania ludzi. Często się do tego sprowadza, ale nie leży to w jego definicji. Poza tym zabijanie ludzi też nie jest z definicji złe.

Nic nie jest z definicji złe. To my, ludzie nadajemy różnym czynnościom złe, dobre lub neutralne nacechowanie.

według kalwinistów człowiek jest z natury zły.

Co jest dobrego w umyślnym zabijaniu, ranieniu lub niszczeniu dobytku innych ludzi ?

Pobozny pisze:
Co jest dobrego w umyślnym zabijaniu, ranieniu lub niszczeniu dobytku innych ludzi ?

Dla mnie brzmi to jak niezła zabawa

albo okazja do niezłego zarobku.

Pobozny pisze:
Co jest dobrego w umyślnym zabijaniu, ranieniu lub niszczeniu dobytku innych ludzi ?

W zabijaniu dobre jest to, że zapobiega się w ten sposób globalnemu ociepleniu i w ogóle degradacji środowiska. Nie oszukujmy się, jesteśmy jedynymi prawdziwymi szkodnikami na tej planecie.

Litopsie nie trzeba się zabijać, żeby zapobiec globalnemu ociepleniu XD

Są cywilizowane metody takie jak :
· Różnego rodzaju głosowania i referendum,
· petycje
· protesty (ale takie ogromne zorganizowane najlepiej w wielu miejscach i wielu krajach, powodujące osłabienie gospodarki, tak aby korporacje i rządy napewno przyjęły warunki)

Pobozny pisze:
Litopsie nie trzeba się zabijać, żeby zapobiec globalnemu ociepleniu XD

Są cywilizowane metody takie jak :
· Różnego rodzaju głosowania i referendum,
· petycje
· protesty (ale takie ogromne zorganizowane najlepiej w wielu miejscach i wielu krajach, powodujące osłabienie gospodarki, tak aby korporacje i rządy napewno przyjęły warunki)

Cywilizowane metody sprawdzają się w cywilizowanych miejscach. A co w miejscach gdzie lokalna władza będzie miała takie petycje w dupie?

W sensie pytałeś się co jest dobre w zabijaniu.

Nie czy to najlepsza metoda. Problem rozwiązany, chociaż dało się lepiej

Nanook pisze:
Cywilizowane metody sprawdzają się w cywilizowanych miejscach. A co w miejscach gdzie lokalna władza będzie miała takie petycje w dupie?

Patrz 1 zdanie Pobożnego, tylko usuń „nie”./s

Trzeba nałożyć przymus ograniczeń pod groźbą sankcji, których środki zostaną przeznaczone na ochronę środowiska. Nieważne, co wybiorą, i tak pomogą ochronie środowiska.

Nanook pisze:
Cywilizowane metody sprawdzają się w cywilizowanych miejscach. A co w miejscach gdzie lokalna władza będzie miała takie petycje w dupie?

Wtedy bunt