Gdybyśmy chcieli stworzyć coś takiego, to bardziej powinniśmy się skupić na obserwowaniu rzeczywistości i łączeniu zaobserwowanych prawideł, czy na tworzeniu teoretycznych koncepcji, a następnie sprawdzaniu, czy działają w rzeczywistości?
Na przykładzie:
Prof. Eynseck wiele lat studiował filozofie i literaturę i doszedł do wniosku, że osobowość ludzka składa się z trzech czynników. Następnie przeprowadził na ten temat badania i okazało się, że faktycznie się te czynniki zgadzają (ekstrawertyzm, neurotyzm, psychotyzm)
Paula Costy i Roberta McCrae chcieli sprawdzić z czego składa się osobowość, więc przebadali sporo osób pod kątem ich cech. Następnie połączyli cechy, które ze sobą korelowały (np. osoby, które miały potrzebę posiadania wielu znajomych zwykle były też gadatliwe. Połączono to więc w cechę "gadatliwość+dużo znajomych").
I na podstawie tego wyłonili pięcioczynnikowy model osobowości (ekstrawertyzm, neurotyzm, ugodowość, sumienność, otwartość na doświadczenia).
*
na innym przykładzie:
Ekonomiści ze szkoły austriackiej twierdzą, że każdy pomiar rynku będzie dokonany z pewnym błędem, więc jeśli chcemy opisać ekonomię to trzeba najpierw stworzyć teoretyczną bazę do rozmyślań, a następnie za jej pomocą tłumaczyć zastane zjawiska.
Ekonomiści ze szkół głównego nurtu najpierw zbierają dane o gospodarce, a później próbują ustalić dlaczego stało się to, a nie coś innego. Na tej podstawie próbują też prognozować o tym, co się stanie.
Ekonomia tu sie nie powinna liczyć bo tu działają inne prawa. Nie ma rzeczy których nie da sie zaobserwować bo każde zjawisko jest widoczne albo gołym okiem albo wychodzi na działaniach statystycznych, przez co jeśli jakaś firma firma upadnie to masz to w papierach od razu, ale jak ci tak z nikąd nowo zbudowany radar ci wykrywa promieniowanie z nikąd to nie masz pewności czy odkryłeś jakiś nowy obiekt który dopiero w przyszłym stuleciu zostanie potwierdzony czy sprzęt ci się popsuł.
Jeśli chcemy zyskać zunifikowaną teorie wszystkiego to nie mamy innej opcji niż wytworzenie teorii a następnie szukanie czegoś co by się nie zgadzało z obliczeniami, bez tego nawet nie wiesz czego szukać.
Czy ja wiem...
Takich strun nie zbadasz w żaden sposób, bo obserwacja też jest formą interakcji. Po prostu są mniejsze od wszystkich dostępnych narzędzi badawczych jak np foton.
Mi się właśnie zwykle wydawało, że właśnie w fizyce łatwiej jest coś zbadać empirycznie i stworzyć "układ izolowany".
Austriacy często zarzucają ekonomii głównego nurtu, że gdy mierzą coś to tak naprawdę nie wiedzą co mierzą.
Tzn. wpływ czego na co, bo w ekonomii na bieżąco dzieje się masa różnych rzeczy i jeśli np. po obniżeniu podatków spadną przychody do budżetu to według niektórych osób nie jest to kwestia obniżenia podatków, tylko czegoś innego.
A w fizyce można zrobić dużo pomiarów w warunkach +- kontrolowanych, laboratoryjnych. A tak mi się przynajmniej wydaje
Konto usunięte
No goniec, powodzenia w kontrolowanym badaniu czarnej dziury
Właściciel
Obie metody mają zalety i wady, w niektórych dziedzinach lepiej sprawdza się jedna, w innych druga, najlepsze rezultaty daje ich połączenie, a nie skupianie się na jednej.
Konto usunięte
W ogóle to zazwyczaj zrównoważone rozwiązania są najefektywniejsze