RudyRydz pisze:Myślę, że to jako konsekwencja tego myślenia abstrakcyjnego.
Coś się uczepił tak mózgu? W wyciętym jelicie też będzie wg. ciebie dusza?
RudyRydz pisze:A, jeśli to rozumiesz przez "abstrakcyjne myślenie" to ok.
Tworzyć sztukę, filozofować, kierować się ideami w życiu?
To jest abstrakcyjne myślenie wg. powyższego, a nie dłubanie kijkiem w mrowisku, czy czekanie na odpowiedni moment do ataku na ofiarę.
ZnawcaLiteraturyPolskiej pisze:
W sumie tasiemiec jest nawet bardziej użyteczny xD Dusza nic nie robi i nie da się jej zaobserwować
Mijak pisze:E-e. Wolna wola istnieje lub nie istnieje niezależnie od tego, czy w nią wierzysz.
A wiara w duszę jest konieczna do takich rzeczy jak [...] wolna wola, moim zdaniem to całkiem użyteczne.
RudyRydz pisze:Zabawne, prawda? Tyle czasu i żadnych nowych wniosków.
Ludzie mieli 2000 lat na uporządkowanie wiary, przemyślenie jej zagadnień i aspektów, żeby nie można było się do niczego przyczepić. ,,SPżeCznE!!1!"
Już dawno ktosiek by to wyjaśnił czy zmienił, no sorry.
RudyRydz pisze:
Słowo klucz w każdej dyskusjii z tobą, sprzeczne.
Ludzie mieli 2000 lat na uporządkowanie wiary, przemyślenie jej zagadnień i aspektów, żeby nie można było się do niczego przyczepić. ,,SPżeCznE!!1!"
Już dawno ktosiek by to wyjaśnił czy zmienił, no sorry.
Sztukę można zaobserwować, kulturę też, a to oznaki duszy, jak chcesz możesz ją nazwać inaczej, człowieczeństwem, czy klopsikiem w sosie spagetti. Mnie to wisi, ale to ta duchowa część człowieka.