Czy też lepiej, żeby dążyli do "poukładania sobie w głowie świata"
albo jeszcze czegoś innego zamiast tego?
Czy "poznawanie świata" jest dobrym "celem samym w sobie"?
Czy może jest dobre, bo daje możliwości do wykonania innych celów?
A może wcale nie jest dobre?
Moim zdaniem to jest cel sam w sobie. Bo jeśli nie my to kto ma to zrobić, a jeśli nie to, to co innego mamy do roboty
Moderator
Właściwie przez metodologiczne poznawanie świata powstała nauka i cała cywilizacja techniczna.
Właściciel
To, co jest "celem samym w sobie" jest subiektywne, inne dla różnych osób.
Ale dla zdecydowanej większości tych celów jak najlepsze poznanie świata jest koniecznym środkiem.
A cele do których nie jest konieczne osobiście uważam za niewarte realizacji.
W sumie jeśli chodzi o mnie to subiektywnie uważam, że ludzie powinni uznawać "wiedzę" za cel sam w sobie.
Osobom dociekliwym łatwiej jest się ze sobą dogadać, niż osobom, którym nie zależy na prawdzie. Tak przynajmniej mi się wydaje.
Konto usunięte
Ależ przecież osoby chcące prawdy to osoby dociekliwe
Jak dla mnie to dla nas naturalne, by uporządkowywać sobię otaczającą nas rzeczywistość. Po prostu odruchowo dążymy do poznawania prawdy i w sumie nawet jak żyjemy w kłamstwie to nadal w pewien sposób zapełniamy tym nasze pragnienia prawdy i porządku.