Co jak co, ale to od dawna mnie interesowało. Pan od historii mi nie odpowiedział bo nie wie, a biolożka zagroziła uwagą za takie pytania.

Więc was pytam. Czy jakiniowcy obcinali paznokcie, a jeśli tak, to w jaki sposób to robili?

Same im się tępiły, tak jak psom i kotom które dużo żyją na zewnątrz

Ja raczej zadałbym pytanie jak oni włosy obcinali

Skąd wiesz czy obcinali?

Ale włosy im chyba nie przeszkadzały.

No i poza tym to nie są pazury, że same się tępiom, bo łatwo by się złamał czy jakoś.

AdvBioSys pisze:
Skąd wiesz czy obcinali?

No nie wiem i się pytam.

Zaryzykowałbym stwierdzenie, że przez ich styl życia za długie paznokcie się po prostu łamały.
Chociaż czy ich paznokcie były takie, jak dzisiaj? Nie wiem, czy małpy nie mają przypadkiem paznokci, a jeżeli tak, to nigdy nie widziałem małpy z za długimi paznokciami.

Czy paznokcie jaskiniowców w ogóle były płaskie?

Wpisałam w Google "paznokcie małpy" i wyświetliła się jakaś piosenka.

Teoretycznie możliwe (nie zachowało się nic co by pozwalało stwierdzić), ale wątpliwe. Paznokcie wyewoluowały by stale rosnąć przez to, że w wyniku aktywności się niszczyły i skracały, więc obcinanie ich raczej nie byłoby sensowne, bo naturalnie ich długość nie mogła być zbyt duża przez "zużycie" :)

Zależy. Jeśli się zastanawiasz czy jaskiniowcy dbali o ręce to chyba nie. Jeśli pytasz czy mieli krótkie paznokcie czy długie to raczej na pewno mieli je długości co teraz ma typowy chłop na budowie. Zgaduje po tym że obecnie ludzi ciągnie do obgryzania paznokci gdy zaczynają wyrastać. Zgaduje że jest to zachowanie wpisane w geny które wtedy właśnie pilnowało żeby paznokieć był w odpowiednim stanie. Czy to podchodzi pod dowód anegdotyczny czy jeszcze sensowna indukcja? Poza tym paznokcie składają się z kreatyny tak samo jak włosy jeśli dobrze pamiętam. Ten materiał nie rozkłada się zbyt szybko, a jaskiniowcy żyli względnie niedawno. Możnaby poprostu obejrzeć zwłoki. No i jeśli by mieli jakoś strasznie długie te paznokcie to by o tym mówiono przy różnicach w wyglądzie ludzi w historii

Ten... przez chwilę myślałem, czy kiedyś paznokcie nie rosły w inny sposób. W sensie - na grubość, zamiast na długość. Jednakże jest to tak luźnie rzucona myśl, że nie przywiązywałbym do niej dużej wagi.
Chociaż na moje mogłoby to być związane z tym, że kiedyś rozrywano jedzenie gołymi rękami, a dzisiaj używamy do tego odpowiednich narzędzi.

Kiedyś na pewno tak było ale nie wiadomo czy to już era jaskiniowców. Ale poza tym zmieniła się budowa mięśni na bardziej zręczne kosztem siły. Mówię o całyn rzędzie wielkości więc to nie powinien być problem. Poza tym takie rozrywanie raczej wyglądało by tak że wsadzasz kawałek mięsa do ryja i dopychasz go od twarzy. Tutaj bardziej przydaje się dobry chwyt niż silna ręka

Marequel pisze:
. Zgaduje po tym że obecnie ludzi ciągnie do obgryzania paznokci gdy zaczynają wyrastać. Zgaduje że jest to zachowanie wpisane w geny które wtedy właśnie pilnowało żeby paznokieć był w odpowiednim stanie.

Tylko nie wiem, czy to się sprawdza w przypadku stóp.

One same z siebie szczególnie wielkie nie rosną, poza tym są mniej wytrzymałe i nadmiar można poprostu oderwać