Duma Mroku
Piechota:
Zombie - Właściwie to ciężko nazwać Zombie piechotą, to po prostu mięso armatnie! Masowo wskrzeszane i masowo mordowane, ot co. Zombie zabijają swoich przeciwników głównie przy użyciu kłów i pazurów, przez co muszą nie tylko zbliżyć się do samego przeciwnika, ale i do jego skóry. Nie są przez to zbyt skuteczni przeciwko ciężkiej piechocie albo kawalerii, ale lekkich piechurów bądź strzelców, gdy już się do nich dostaną, masakrują bez problemu. Poza tym świetnie zbijają wraże morale, w końcu niewielu wrogów nie przeraziłoby się widoku setek i tysięcy gnijących zwłok, które zamiar być po prostu martwe, maszerują w ich kierunku, pragnąc jedynie ich pożreć... Jakby tego było mało, rozkładające się ciała Zombie oraz resztki ich ofiar za pazurami lub między zębami są wspaniałą wylęgarnia dla wszelkiej maści chorób, dzięki czemu nieleczone zadrapanie, ugryzienie, bądź nawet sam kontakt ze śliną czy krwią tego potwora może szybko uśmiercić każdego rywala. Z reguły Zombie są ospałe i wolne, ale potrafią znacząco się ożywić, gdy poczują, że giną, choć lepiej byłoby powiedzieć, że gniją: Jeśli nie zapewni im się pokarmu, czyli żywych wrogów, do skonsumowania, po kilku turach zwyczajnie zdechną same z siebie, co na dłuższą metę nie pozwala ani na przetrzymanie wrogiej twierdzy w oblężeniu morzem Zombie, ani stworzenie w ciągu kilku tur armii liczącej setki tysięcy tych stworzeń. Mimo to, swoimi zaletami, a przede wszystkim niską ceną (200 za 50 złota albo przynajmniej 200 za 100 złota) jakoś nadrabiają i są podstawowym ogniwem armii Dumy Mroku.
Nieumarli Wojownicy - Pierwsza jednostka Dumy Mroku, którą można nazwać jej podstawową piechotą, bo określenie Zombie tym mianem to obraza całej tej kategorii wojsk. Jednakże wracając: Podstawowa piechota, która w przeciwieństwie do Zombie ma swój zachowany rozum, dzięki czemu nie motywuje się jedynie głodem (którego nie odczuwa, a i sama z siebie też się nie rozpadnie), więc pamięta wciąż swoje szkolenie oraz bitwy, w których wzięła udział, w tym tą ostatnią, dzięki czemu można nią operować prawie tak skutecznie, jak żywymi żołnierzami. Poza tym, jak absolutnie
wszyscy Nieumarli w Dumie Mroku, nie czują bólu, strachu, litości, zmęczenia, pragnienia, nie można ich też przekupić albo w inny sposób przekabacić na swoją stronę. Wyposażenie jest różne, najczęściej takie, jakie dany wojak miał w chwili zgonu, ale to z reguły jakiś prosty pancerz i hełm, tarcza oraz jednoręczna broń biała, od mieczy, przez topory, na buławach skończywszy. Mimo swoich zalet, to wciąż całkowita masówka.
Nieumarli Włócznicy - Nie można zbyt wiele powiedzieć o tej jednostce, to pospolita piechota, która służy głównie defensywy. Świadczy o tym jej wyposażenie, przede wszystkim hełm i elementy porządnego pancerza, oraz ustandaryzowane uzbrojenie, na które składa się duża tarcza z drewna, obita metalem, i długa włócznia ze stalowym grotem. Jako że Duma Mroku kawalerią nie błyszczy, to właśnie Nieumarli Włócznicy muszą nadrabiać te braki, chroniąc strzelców przed konnymi szarżami, ale poza tym to najczęściej oni stanowią garnizony twierdz i bronią granic, aktywnie współdziałając z Wojownikami i Łucznikami. W ofensywie najlepiej wykorzystać ich do walki przeciwko kawalerii lub strzelcom, do których mogą dojść w sporej liczbie, dzięki wspomnianym już dużym tarczom, acz to wciąż jednostka wybitnie defensywna i nie ma co po niej oczekiwać spektakularnych sukcesów w ataku.
Nieumarli Halabardnicy: - Ciężka piechota, przeznaczona przede wszystkim do defensywy, w czym pomaga jej tytułowy oręż, czyli halabarda, która pozwala nawiązać skuteczną walkę zarówno przeciwko piechocie, jak i kawalerii, niezależnie od tego, czy to podstawowe ścierwo, czy porządna jednostka, choć nie ma też co oczekiwać zatrzymania szturmu jakichś elitarnych wojsk. Poza halabardami, posiadają też spore tarcze i obosieczne miecze długie, co pozwala im nawiązać walkę z wrogimi jednostkami, gdyby stracili jakoś halabardy. Uzupełniają to ciężkie pancerze, znacząco zwiększające szanse ich przeżycia, co ostatecznie daje nie tylko uniwersalną, ale bardzo przyzwoitą piechotę Dumy Mroku.
Nieumarli Młotnicy - Jednostka Dumy Mroku unikalna pod tym względem, że nastawiona przede wszystkim na ofensywę. Jest jedyna w swoim rodzaju, więc zadbano o to, aby była najlepsza: Ci Nieumarli są szczególnie silni, wytrzymali i rośli, a do tego dysponują mocnym pancerzem, który dodatkowo nie ogranicza ich ruchów w zbyt znaczącym stopniu. Oręż dodatkowy to dwa sztylety, wykorzystywany do szybkich pchnięć przez szpary w zbrojach, ewentualnie dobijania rannych wrogów, ale najwięcej użytku robią z ciężkiej broni dwuręcznej w postaci młotów bojowych o ciężkich głowicach, dodatkowo nabijanych kolcami. Przeciwko piechocie lekkiej, bez pancerza lub o lekkim opancerzeniu, często wystarczy jeden cios w jakieś żywotne miejsce, i pojedynek dobiegł końca. Przeciwko ciężkiej piechocie nie jest już tak łatwo, ale mimo to kilkoma ciosami są w stanie powalić każdego. Dlatego najlepiej skierować ku nim kawalerię, średnią czy ciężką, albo porządnych strzelców, z którymi już tak łatwo sobie nie poradzą.
Gwardia Grobowa - Elitarne Wojska Dumy Mroku, straż i gwardia jej władcy, stąd zresztą nazwa. Jak przystało na elitę, dysponują doskonałej jakości wyposażeniem, są też o wiele inteligentniejsi, szybsi, zwinniejsi, silniejsi i wytrzymalsi niż standardowi gnijący wojownicy. Pełne pancerze i hełmy sprawiają, że lekka piechota i słabi strzelcy nie mają nawet co próbować z nimi powalczyć, zostaliby zwyczajnie wyrżnięci za pomocą dwóch mieczy jednoręcznych, tarczy i jednego miecza długiego, acz w razie czego Gwardia może walczyć nawet wręcz, aby bronić swojego władcy. Poza rolą ochroniarzy mogą stanowić też czubek klina, który wbije się we wrogą formacją bądź dowódców dla poszczególnych legionów piechoty, aby skuteczniej nimi dowodzić, prowadzić do boju i w nim wspierać. Płacą za to przede wszystkim czymś, co jest niespotykane w wypadku innych jednostek Dumy Mroku: Wysoką ceną.
Dystansowe:
Nieumarli Oszczepnicy - Jednostki uniwersalne, uznawane za dystansowe, ponieważ właśnie temu służą: W walce na bliskim dystansie muszą co prawda podejść dość blisko do przeciwnika, ale gdy już to zrobią, mogą zabić właściwie każdego oponenta, ponieważ używają konkretnych włóczni, dodatkowo o ząbkowanych grotach wbitych w ziemię, co jeszcze zwiększa ich skuteczność. Dzięki temu orężowi mogą też rzucić się do walki, gdy zostanie im ostatni oszczep, a także powstrzymać szarżę kawalerii. Rzecz jasna nie ma większych szans, że powstrzymają napór ciężkiej bądź nawet średniej jazdy, chyba że przy sporej przewadze liczebnej, ale z lekką kawalerią radzą sobie raczej przyzwoicie, zwłaszcza na tle innych jednostek dystansowych. Płacą za to jednak brakiem porządnej ochrony, zarówno w postaci tarczy, jak i pancerza czy hełmu, a także mankamentem niewielkiego zasięgu.
Nieumarli Łucznicy - Strzelcy jak strzelcy, co tu dużo mówić? Jak przypadło na Nieumarłych, są bardzo liczni, więc ich sztandarową taktyką jest zasypanie wroga gradem strzał, co z reguły się sprawdza, o ile przeciwnikiem nie są jednostki ciężkiego kalibru, jak średnia lub ciężka jazda czy też ciężka piechota albo strzelcy. Brak broni białej, umiejętności walki nią i pancerza sprawia, że w walce z jakąkolwiek jednostką na bliskim dystansie są bez szans, a i wymiana ognia z innymi jednostkami dystansowymi nie musi wcale skończyć się dla nich dobrze. Mimo to nadrabiają celnością i szybkostrzelnością, a także niską ceną.
Jazda:
Nieumarli Kawalerzyści - Jako że jednostki kawaleryjskie raczej nie są domeną Dumy Mroku, to ten kraj uznał, że nie będzie się rozdrabniać i marnować cennego czasu na rekrutację poszczególnych podtypów jazdy. Z tego powodu wprowadzono jeden typ, który ma za zadanie spełniać zadania postawione przed jazdą lekką, średnią i ciężką w przynajmniej przyzwoitym stopniu. Nieumarli Kawalerzyści mają na sobie kolczugi, hełmy i elementy zbroi płytowej, co zapewnia im sporą przeżywalność na polu bitwy, a że są tylko kupą kości spajaną i kierowaną przez Magię, którą dodatkowo dźwigają na grzbietach nieumarłe konie, które nie czują zmęczenia, są też całkiem szybcy i zwinni. Do walki używają przede wszystkim lanc, a po ich stracie lub zniszczeniu w boju korzystają z broni zastępczej, czyli długiego miecza i tarczy. Przed starciem się z wrogiem, podczas walki z innymi kawalerzystami i tak dalej mogą też zawalczyć na dystans, obrzucając go oszczepami, których każdy kawalerzysta ma kilka. Wszystko to czyni z nich przyzwoitą kawalerią, skuteczną i uniwersalną, ale jednocześnie dziedziczącą wszystkie wady jazdy ogółem oraz to, że przez swoją uniwersalność w zadaniach typowych dla danego podtypu kawalerii, na przykład lekkiej, sprawdzą się gorzej, niż dedykowana do tego jednostka.
Inne:
Lekarze Plagi - Duma Mroku nie potrzebuje zbędnych ożywieńców w swoim kraju, więc każdy czymś się zajmuje: Walczy z bronią w ręku na froncie, bada nowe rozwiązania techniczne lub po prostu wykonuje swoją powinność, jak za życia, na przykład kowala. Jednakże co zrobić z medykami, lekarzami, konowałami i tym podobnymi? Nie trzeba leczyć czegoś, co jest już martwe, więc Ludwik von Yurysym znalazł im o wiele pożyteczniejsze zajęcie: Służą poniekąd za dywersantów, a poniekąd też za werbowników. Wypuszcza się ich do prowincji, którymi Duma Mroku jeszcze się nie interesuje. Chowając się pod charakterystycznymi strojami i maskami, maskując zapach rozkładających się zwłok różnymi maściami i olejkami, podają się za ludzi, aby służyć za obwoźnych konowałów. Owszem, potrafią leczyć, aby w razie czego się wybronić lub uniknąć podejrzeń, ale ich głównym zadaniem jest coś odwrotnego: Sprowadzać plagi, choroby, epidemie i tym podobne, a więc posyłać jak najwięcej ludzi do grobu, których później będzie można wskrzesić pod postacią Zombie czy też Szkieletów. Poza tym można ich wykorzystać też do zatruwania upraw czy wód, a także w roli zwiadowców, których misja poprzedza atak głównych sił ożywionych legionów Dumy Mroku.