O dowodach

Avatar CzarnyGoniec
Co bez dowodu można przyjąć? A czego się nie powinno?
Co jest dowodem? Czy każdy argument to dowód? Jaka klasa dowodów jest najlepsza? Podparte doświadczeniem, eksperymentem, działające w praktyce, logiczne, inne?

Zapraszam do dyskusji.

Avatar korobov
Bez dowodu można przyjąć, że niektórzy nie powinni mieszać się do polityki. A najlepsze dowody poparte eksperymentem i działające w praktyce.

Avatar Litops
Moderator
CzarnyGoniec pisze:
Co bez dowodu można przyjąć?
Religię, teorię spiskową, pseudonaukę, słowa szarlatanów.

Avatar Litops
Moderator
CzarnyGoniec pisze:
A czego się nie powinno?
Obietnic polityków.

Avatar CzarnyGoniec
Litops pisze:
Religię, teorię spiskową, pseudonaukę, słowa szarlatanów.
Miałem bardziej na myśli "można" w sensie "zrobienie tego będzie poznawczo okej"

Avatar Marequel
korobov pisze:
Bez dowodu można przyjąć, że niektórzy nie powinni mieszać się do polityki. A najlepsze dowody poparte eksperymentem i działające w praktyce.

Na to dowody są dawane na każdym kroku. A dowód który nie działa to nie jest dowód

Avatar CzarnyGoniec
Aa dowód, który nie wiadomo, czy działa?

Avatar Marequel
Zależy jak patrzeć. Jeśli mowa o dowodzie który niby dowodzi ale tak słabo że w sumie nie wiadomo, albo jego istnienie jest spowodowane czymś co jest jeszcze lepsze jako dowód itp to można by jeszcze użyć, takie luźno powiązane coś czym można rzucić w oponenta gdy zaczyna się rozpisywać listę rzeczy które przeczą lub potwierdzają daną tezę.
To tak trochę jakby mówić że tlen występuje w atmosferze bo karoserie samochodów rdzewieją. Wiadomo, prawdziwe, ale sam fakt istnienia samochodów w znaczeniu pojazdu napędzanego spalaniem pochodnych ropy naftowej zbudowany w sposób przemyślany staje się dowodem gdy po przebadaniu jego budowy wykaże się że nie są one zasilane monopropelantem(potrzebuje tlenu), nie mają one zamontowanego zbiornika z utleniaczem(nie ma własnego tlenu), oraz że do komory spalania jest dostarczane powietrze atmosferyczne(że pobiera gaz z otoczenia który teoretycznie posiada tlen).
Wtedy masz coś takiego
A jest prawdziwe jeśli B jest prawdziwe.
B jest prawdziwe ponieważ C
A jest prawdziwe
Można to uprościć do A jest prawdziwe ponieważ wynika z C
Co innego gdy dowód opiera się na czymś czego nie wiadomo lub ucieka gdzieś daleko.
A jest prawdą jeśli B jest prawdziwe
B jest prawdziwe jeśli C jest prawdziwe
Nie wiemy czy C jest prawdziwe
Nie wiemy czy B jest prawdziwe
Nie wiemy czy A jest prawdziwe
Poprostu w takiej sytuacji tylko sobie komplikujesz sprawę bo zamiast udowadniać A musisz udowadniać A i C.
Chyba że jest jeszcze gorzej i powiedziałeś coś w stylu
Jeżeli A jest prawdziwe to B jest prawdziwe
B jest prawdziwe ponieważ A na to wskazuje
A jest prawdziwe.
Można to właściwie skrócić do A jest prawdziwe ponieważ A jest prawdziwe
To tak jak Biblia
Bóg jest prawdziwy, ponieważ Biblia tak mówi
Biblia tak mówi ponieważ Bóg tak powiedział
Za stosowanie takich kół powinna być kara podnoszenia mydła

Avatar Marequel
CzarnyGoniec pisze:
Aa dowód, który nie wiadomo, czy działa?

Czyli to zależy. Albo można jal najbardziej ale nie ma to sensu, przez rób jak chcesz, ale sytuacji to nie poprawi, po kare śmierci

Avatar
Konto usunięte
Bez dowodu można przyjąc że 1+1=2 a 1+(-1)=0

Avatar
Konto usunięte
7×0=0
5×0=0
0=0
7=5

Avatar CzarnyGoniec
WladcaAwarow pisze:
7×0=0
5×0=0
0=0
7=5
Błąd logiczny
z 0=0 nie wynika 7=5,
tylko 7×0=5×0

Ponieważ z:
5×0=0
nie wynika
5=0

Avatar CzarnyGoniec
Marequel pisze:
To tak jak Biblia
Bóg jest prawdziwy, ponieważ Biblia tak mówi
Biblia tak mówi ponieważ Bóg tak powiedział
Za stosowanie takich kół powinna być kara podnoszenia mydła
Brr!
no, to jest straszne.

Dowody odnoszące się do samych siebie to gówno, a nie dowody.

Avatar CzarnyGoniec
W sumie - czy można by było powiedzieć, że "dowód" to innymi słowy "argument rozstrzygający za tym, że prawdziwy jest ten, a nie inny model rzeczywistości"?

Właśnie!
Myślę, że ważną częścią dowodu jest to, że jest rozstrzygający. Jeśli taki nie jest to nazwałbym go argumentem bądź przesłanką.

Choć tu dochodzimy do problemu "co to znaczy "rozstrzygający""...
no ale na pewno intuicyjnie widać różnicę między dowodem "wszystkie osoby z uszkodzeniem płata potylicznego mają problemy ze wzrokiem, więc płat potyliczny jest niezbędny do funkcjonowania wzroku", a dowodem "wczoraj miałem sen, że Bóg istnieje, więc Bóg istnieje i na pewno jest to Bóg biblijny".

Przy czym oczywiście żaden z powyższych dowodów nie jest tak niepodważalny, jak dowody matematyczne

Avatar pan_hejter
CzarnyGoniec pisze:
Błąd logiczny
z 0=0 nie wynika 7=5,
tylko 7×0=5×0

Ponieważ z:
5×0=0
nie wynika
5=0


Tzn wynikało by to z tego gdyby można było zrobić tak

5×0=7×0
0(5)=0(7) / ÷0
5=7

Dlatego nie można dzielić przez 0 bo generuje to błąd logiczny.

Avatar Marequel
I dlatego to błąd logiczny

Avatar
Drewniany
Dowód to dla mnie coś bezdyskusyjnie świadczącego o słuszności tezy. Jak dla mnie dowód jest podstawowym wymaganiem jeśli chodzi o przyjmowanie danej informacji za prawdziwą.

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku

Dodaj nowy temat Dołącz do grupy +
Avatar Mijak
Właściciel: Mijak
Grupa posiada 52095 postów, 1182 tematów i 322 członków

Opcje grupy Wielki Zderz...

Sortowanie grup

Grupy

Popularne

Wyszukiwarka tematów w grupie Wielki Zderzacz Poglądów