Moja historia z tego halloween.
Moja mama i babcia kupiły mnóstwo tanich słodyczy do porozdawania dzieciakom a dziadek co?
Porozdawał wszystkie słodycze dla gości a te tanie zostawił.
A co jeśli chodzi o tatę? Moja mama poszła na spacer z psem i w tym czasie przyszli przebierańcy. Tata pyta
-Gdzie są cukierki?
=W małej wazie! (Co słyszy tata: w wazie)
-OK!
Po czym bierze z dużej wazy moje ulubione herbatniki i je rozdaje, a krówki po 7zł za kilogram zostają dla kolędników. Oby to się nie powtórzyło...