Wizja moralności - pastor spotyka...

Avatar darcus
Niestety, film nie jest dostępny w języku polskim.

Avatar MrChleb48
Niestety nie mogę się zbytnio wypowiedzieć na temat tego filmu bo nie jestem tak dobry z angielskiego :b

Avatar Baturaj
Właściciel
A ja jestem. I mogę.

Cóż. Film porusza poważny problem, jakim jest rzekoma wola Boga względem Izraelitów i ogólnie ludzi na świecie. Ma on pokazać lukę w wierze chrześcijańskiej. Rzekomo tak wyraźną, że każdy może ją dostrzec gołym okiem. Ale czy tak jest naprawdę?
Jeśli tak, dlaczego tylu inteligentnych ludzi wierzy w chrześcijańskiego Boga? Wielu doktorów Biblii, którzy nawet nie są kapłanami (więc argument o pienionżkach z Watykanu staje się dosyć wadliwy) , a przy okazji mają tytuły także w innych gałęziach nauki? Czy oni wszyscy są zaślepieni? Myśleniem życzeniowym, starymi przekonaniami, czy czym tam jeszcze?
Śmiem wątpić.
Bo rzekoma luka nie jest tak bardzo zerojedynkowa jak się wydaje.
Sposób argumentacji jak ten w filmiku jest racjonalny. Naprawdę jest. Ale tylko, jeżeli będziemy wyobrażać sobie chrześcijańskiego Boga jak autor owego filmiku, czyli jak wyobraża Go sobie bardzo wielu ateistów.
Tyle że wiara katolicka mówi o innym Bogu.
Taki sposób argumentacji ma w sobie błąd merytoryczny. Autorzy takiej argumentacji mają własne poczucie moralności. Inne jednak niż poczucie moralności prawdziwych chrześcijan. Prawdziwych katolików.

Wiem, że specjalnie bohaterem filmu jest pastor, żeby wiadomo było, że autor ma powyższy stosunek do każdego wyznania chrześcijańskiego, nie tylko katolicyzmu.
Otóż pastor pokazał na końcu, że nie do końca rozumie wiarę, w której wychowywał się od dzieciństwa, w jakiej wygłaszał kazania. Nie rozumiał tego także wtedy, kiedy wygłaszał te kazania.
Chodzi o to, że Bóg kazał zabić tych ludzi wtedy, i to kazał Izraelitom to zrobić, nie komu innemu. Gdyby pastor pomyślał przez chwilę i nie był tak mało asertywny (i się tak irytująco nie jąkał...) zrozumiałby może to, że Bóg wtedy miał taki stosunek do Izraela i do innych ludzi, ponieważ w swojej nieskończonej mądrości był to najlepszy stosunek do tamtego ludu Izraela. Stosunek Boga do ludzi zmieniał się przez wieki. Dlaczego? Nie wiemy [pamiętajcie, poruszam się teraz w obrębie wiary chrześcijańskiej, starając się udowodnić, że nie jest ona wewnętrznie sprzeczna tak, jak mówi autor filmiku]. Ale Już w I wieku p.n.e. Bóg nie traktował tak ludzi. Nie kazał Izraelitom nikogo mordować. I teraz też nie każe. A wola Boga jest według chrześcijan moralnym absolutem, czyli jest w pełni czysta moralnie. Natomiast autor filmiku ma inne poczucie moralności.

Więc skoro Bóg już nie rozkazuje zabijać, ani z pewnością tego już nigdy nie zrobi, pastor postąpił słusznie mówiąc, że trzeba powstrzymać tych ludzi (skoro myślał, że jest rok 5520). Z pewnością trzeba tych ludzi powstrzymać. Bo Bóg tak nakazuje. Nie był więc moralnym hipokrytą, tak jak żaden uczciwy chrześcijanin nim nie jest.

Reasumując, filmik ten jest przykładem błędu merytorycznego podczas próby udowodnienia chrześcijanom, że ich Bóg jest nielogiczny i niespójny, że ich wiara jest wewnętrznie sprzeczna. Próbuje on jak wielu ludzi pokazać, jak powinna wyglądać idealna religia pokoju i miłości. Bo on wie to lepiej (tak uważa).

Cóż, my wierzymy w innego Boga, niż autor filmu myśli. Nie będę mówił, czy to źle czy dobrze. Po prostu tak jest.

Avatar ZnawcaLiteraturyPolskiej
Innymi słowy chrześcijanie to tępe barany które nie potrafią myśleć samodzielnie.

Raz przyznajcie, że w biblii są błędy spowodowane ludzkimi ograniczeniami, a następnie mówicie coś o absolutyzmie. Nikt nie pomyślał o tym, że akurat w tym momencie historii to nie była boska interwencja, tylko zwykłe usprawiedliwienie.

Avatar MrChleb48
ZnawcaLiteraturyPolskiej pisze:
Innymi słowy chrześcijanie to tępe barany które nie potrafią myśleć samodzielnie.

Raz przyznajcie, że w biblii są błędy spowodowane ludzkimi ograniczeniami, a następnie mówicie coś o absolutyzmie. Nikt nie pomyślał o tym, że akurat w tym momencie historii to nie była boska interwencja, tylko zwykłe usprawiedliwienie.


Innymi słowy Znawca to ignorant który nie umie czytać.

Avatar ZnawcaLiteraturyPolskiej
Ja tylko zauważam, że nie dość, że Biblia niby jest trudna w interpretacji i podobno pełna nieprawdziwych informacji i nadal jakimś cudem można mówić o tym co na 100% jest wolą boską.

Okazuje się, że jednocześnie dokładnie wiemy kim jest bóg, ale niezbadane są ścieżki pańskie.

Kompletny brak krytycznego myślenia i choć chwili zastanowienia, że nie wszystko co mówili wszyscy słudzy boży mogłoby na pewno być wolą bożą.

Avatar darcus
Baturaj pisze:
Jeśli tak, dlaczego tylu inteligentnych ludzi wierzy w chrześcijańskiego Boga? Wielu doktorów Biblii, którzy nawet nie są kapłanami (więc argument o pienionżkach z Watykanu staje się dosyć wadliwy) , a przy okazji mają tytuły także w innych gałęziach nauki?
Odpowiedź:
Co do reszty: zapomniałeś w tym wszystkim o założeniu, że Bóg ma być niezależny od czasu. Chociaż zaraz ci się przypomniało, bo stwierdzileś, że
Baturaj pisze:
Bóg już nie rozkazuje zabijać, ani z pewnością tego już nigdy nie zrobi

Avatar KiciaLucyfer
Cholernie mnie dziwi przeświadczenie, że Bóg miałby nagle przestać doprowadzać do ludobójstw. Że co niby, znudził się? Jeśli to robił kiedyś, robi to i teraz, niekoniecznie w tak wyraźny sposób, bo nie ma już Ludu Wybranego, którym by osobiście przewodził.

Zgadzam się z darcusemZdjęcie użytkownika KiciaLucyfer w temacie Wizja moralności - pastor spotyka...
Znalazłem przed chwilą w Losowych i jakoś tak śmiechłem

Avatar Baturaj
Właściciel
ZnawcaLiteraturyPolskiej pisze:
Innymi słowy chrześcijanie to tępe barany które nie potrafią myśleć samodzielnie.

Raz przyznajcie, że w biblii są błędy spowodowane ludzkimi ograniczeniami, a następnie mówicie coś o absolutyzmie. Nikt nie pomyślał o tym, że akurat w tym momencie historii to nie była boska interwencja, tylko zwykłe usprawiedliwienie.

Mógłbyś wreszcie przestać obrażać katolików na grupie dla katolików? Serio, ja nie obrażałbym ateistów na grupie dla ateistów. Czym innym jest obrażanie, a czym innym powiedzenie własnego zdania. I jeszcze jedno - nie mówiłbym jednego i tego samego zdania milion razy, oczekując, że nagle magicznie ktoś się na to weźmie. Prędzej zirytuje.

A co do Twojej wypowiedzi, zauważam, że większość katolików (a jest ich ogromna ilość) jest nimi z własnej woli. Nikt nie przykłada nam pistoletów do głowy i nie każde być katolikiem. I nie gadaj mi tutaj że "to przez wychowanie, nie znacie innego życia" albo "myślicie życzeniowo", bo jeśli luki w religii byłyby takie oczywiste i widoczne, wierzyłoby znacznie mniej ludzi, znacznie mniej ludzi oddawałoby życie w imię wiary chrześcijańskiej.
A co do "raz przyznajecie to, a raz tamto", to wcale nie o to chodzi. Akurat badacze Biblii kierują się ścisłymi, odpowiednimi ścieżkami, a nie "raz tak, raz tak". Jak już gdzieś mówiłem: Bóg natchnął ludzi do spisywania prawd wiary, nie prawd historycznych czy naukowych.

Avatar MrChleb48
ZnawcaLiteraturyPolskiej pisze:
Ja tylko zauważam, że nie dość, że Biblia niby jest trudna w interpretacji i podobno pełna nieprawdziwych informacji i nadal jakimś cudem można mówić o tym co na 100% jest wolą boską.


xd może chcesz mi powiedzieć że nie jest tródna w interpretacji?
No bo co jest ciężkiego w zrozumieniu pisma które ma około 2000 lat i trzeba brać pod uwagę kontekst historyczny,kulturowy i językowy?

Avatar Baturaj
Właściciel
darcus pisze:
Odpowiedź:
Co do reszty: zapomniałeś w tym wszystkim o założeniu, że Bóg ma być niezależny od czasu. Chociaż zaraz ci się przypomniało, bo stwierdzileś, że

Kolejny błąd merytoryczny. Oglądałem ten filmik i już się na jego temat wypowiadałem. Jego autor popełnia za to błąd logiczny, stawiając tezę, że wiara jest a automatu "absurdalnym pomysłem".

Avatar Baturaj
Właściciel
KiciaLucyfer pisze:
Cholernie mnie dziwi przeświadczenie, że Bóg miałby nagle przestać doprowadzać do ludobójstw. Że co niby, znudził się? Jeśli to robił kiedyś, robi to i teraz, niekoniecznie w tak wyraźny sposób, bo nie ma już Ludu Wybranego, którym by osobiście przewodził.

Zgadzam się z darcusemZdjęcie użytkownika Baturaj w temacie Wizja moralności - pastor spotyka...
Znalazłem przed chwilą w Losowych i jakoś tak śmiechłem

Nie znudził się. To lud się zmieniał, więc stosunek Boga do ludu się zmieniał.
A nie Bóg się zmieniał. To dwie różne rzeczy. Bóg jest stały. Ale ludzie nie.

Avatar Baturaj
Właściciel
I podtrzymuję: jeśli chcecie wypowiadać się na jakikolwiek temat, najpierw sprawdźcie, czy Wasze argumenty nie rozmijają się przypadkiem z tym, z czym oponują, bo wtedy same z siebie tracą wartość.
To tak jakbym podszedł do wyznawcy KLPS i powiedział:
- Potwór Spaghetti nie istnieje, bo z jednej strony mówicie, że zgadza się na wszystko, co nie krzywdzi innych a z drugiej, że jednak niektóre rzeczy są normalnie, moralnie zakazane.
Ale to byłby nielogiczny "argument". Bo mówi o czymś, czego tak naprawdę nie ma.

Avatar KiciaLucyfer
Zaraz, właśnie powiedziałeś, że Potwora Spaghetti tak naprawdę nie ma?

Avatar MrChleb48
Baturaj pisze:
Kolejny błąd merytoryczny. Oglądałem ten filmik i już się na jego temat wypowiadałem. Jego autor popełnia za to błąd logiczny, stawiając tezę, że wiara jest a automatu "absurdalnym pomysłem".

Mógłbyś przytoczyć ten tekst o tym filmie?
Albo podesłać link do tematu gdzie się wypowiadałeś.?

Avatar KiciaLucyfer
Baturaj pisze:
Nie znudził się. To lud się zmieniał, więc stosunek Boga do ludu się zmieniał.
A nie Bóg się zmieniał. To dwie różne rzeczy. Bóg jest stały. Ale ludzie nie.

Tak, ludzie się zmieniają. Ale czy świat obecny pod względem ludzkiej moralności cały czas jest cholernie niedoskonały, istnieją miejsca, gdzie występek, grzech, morderstwo to chleb powszedni, a wszyscy dobrzy ludzie albo wyjechali, albo bardzo by chcieli móc. Całe miasta opanowane przez narkotykowe gangi przestępców czy wojskowych, nurzające się w przemocy i niesprawiedliwości. Czy takie miejsca są lepsze niż te, które Bóg kazał Izraelitom tępić w czasach świetności ich państwa, kiedy mogli sobie jeszcze pozwolić na jakieś podboje?
Mi się wydaje, że niespecjalnie, szczególnie, że ludobójstwa, mniejsze lub większe, cały czas się zdarzają. Dlaczego Bóg miałby przestać być odpowiedzialny za ich występowanie?

Avatar Jastrzab03
KiciaLucyfer pisze:
Tak, ludzie się zmieniają. Ale czy świat obecny pod względem ludzkiej moralności cały czas jest cholernie niedoskonały, istnieją miejsca, gdzie występek, grzech, morderstwo to chleb powszedni, a wszyscy dobrzy ludzie albo wyjechali, albo bardzo by chcieli móc. Całe miasta opanowane przez narkotykowe gangi przestępców czy wojskowych, nurzające się w przemocy i niesprawiedliwości. Czy takie miejsca są lepsze niż te, które Bóg kazał Izraelitom tępić w czasach świetności ich państwa, kiedy mogli sobie jeszcze pozwolić na jakieś podboje?
Mi się wydaje, że niespecjalnie, szczególnie, że ludobójstwa, mniejsze lub większe, cały czas się zdarzają. Dlaczego Bóg miałby przestać być odpowiedzialny za ich występowanie?

I tu jest najwięcej frajdy - tego nie wiadomo

Avatar KiciaLucyfer
Jest jakaś przesłanka, że przestał tak robić? Bo jeśli nie ma, to dlaczego zakładać, że zmienił metody?

Avatar Jastrzab03
Ponieważ Jezus Chrystus

Avatar Baturaj
Właściciel
Przestał, bo już nie każe tego robić. Praktycznie cały NT tego zabrania.

Avatar Baturaj
Właściciel
MrChleb48 pisze:
Mógłbyś przytoczyć ten tekst o tym filmie?
Albo podesłać link do tematu gdzie się wypowiadałeś.?

Przykro mi, szukałem jakieś 10 minut, ale nie mogę znaleźć. To było gdzieś na Zderzaczu.

Avatar CzarnyGoniec
Baturaj pisze:
Przykro mi, szukałem jakieś 10 minut, ale nie mogę znaleźć. To było gdzieś na Zderzaczu.
a na zderzaczu nie pisałeś odnośnie tego samego filmiku, że wypowiadałeś się o tym na katolikach?

Avatar ZnawcaLiteraturyPolskiej
Z czego kojarzę to było takie "wiara wcale nie jest absurdalna >:c" Potem powoływanie się na Biblię jako obiektywne źródło wiedzy.

No i nadal nie rozumiem co zabraniało komuś kogo zainspirował bóg dodać paru wersy o usprawiedliwionym gw**cie i morderstwach w celach politycznych. Bo jak na razie to wygląda trochę jak zabawa w głuchy telefon.

Avatar KiciaLucyfer
Baturaj pisze:
Przestał, bo już nie każe tego robić. Praktycznie cały NT tego zabrania.

Bogu zabrania? Jeśli się nie mylę, to Bóg ma w Biblii autorytet wykonywania osądów na żywych i martwych. W Dziejach Duch Święty zabija dwójkę osób za kłamstwo, co dopiero by zrobił za całe życie spędzone na niesprawiedliwościach. Dlaczego Bóg wcześniej zezwalał na to, aby na świecie dochodziło do ludobójstw na ludziach, którzy są niesprawiedliwi i niedobrzy, i ich krewnych, a teraz miałoby mu to przeszkadzać z powodu Nowego Testamentu? Dlaczego Nowy Testament zmienia coś w sędziowskiej postawie Boga?

Avatar Baturaj
Właściciel
ZnawcaLiteraturyPolskiej pisze:
Z czego kojarzę to było takie "wiara wcale nie jest absurdalna >:c" Potem powoływanie się na Biblię jako obiektywne źródło wiedzy.

Nikt
Tutaj
Nie
Traktuje
Biblii
Jako
Źródła
Wiedzy

Naprawdę przykro mi, że ignorujesz co najmniej kilka moich poprzednich wypowiedzi do Ciebie.

Avatar Baturaj
Właściciel
KiciaLucyfer pisze:
Bogu zabrania? Jeśli się nie mylę, to Bóg ma w Biblii autorytet wykonywania osądów na żywych i martwych. W Dziejach Duch Święty zabija dwójkę osób za kłamstwo, co dopiero by zrobił za całe życie spędzone na niesprawiedliwościach. Dlaczego Bóg wcześniej zezwalał na to, aby na świecie dochodziło do ludobójstw na ludziach, którzy są niesprawiedliwi i niedobrzy, i ich krewnych, a teraz miałoby mu to przeszkadzać z powodu Nowego Testamentu? Dlaczego Nowy Testament zmienia coś w sędziowskiej postawie Boga?

To nie NT zmienia Boga, to Bóg kazał stworzyć NT. Serio tego nie łapiesz? To Bóg zmienił swój stosunek względem ludzi.
Nie pytaj dlaczego.
Nasza wiara nie jest ultrarealistyczną wiarą, w której wszystko jest wyjaśnione i co do przecineczka znane. I to, paradoksalnie, jest kolejną przesłanką co do możliwości autentyczności tej wiary.
Bo jakie jest prawdopodobieństwo, że wiedzielibyśmy wszystko o hipotetycznym Stwórcy i Jego zamysłach?
Praktycznie żadne.

Avatar ZnawcaLiteraturyPolskiej
Co nie broni ludziom być pewnymi, że niektóre elementy zrozumieli doskonale i nie można mieć do nich żadnych zastrzeżeń, chociażby (znowu) trzeba by było mordować dzieci.

Avatar KiciaLucyfer
Serio nie łapię tego, czemu mam o to nie pytać.
A to, czemu Kreator o innym postrzeganiu czasu zmienia zdanie powinno być cholernie ważne i zaznaczone.
Jezus wyjaśnia, czemu rozwody były i są takie se. Jezus wyjaśnia, czemu kamienowania były i są takie se.
Nie pamiętam, aby wspominał cokolwiek o żydowskich ludobójstwach, które, w mojej ocenie, są czymś trochę większym niż sprawy rozwodowe

Avatar Kabaczek15
Ludzie mają złe usposobienie i zabili by Żydów w tamtych czasach, więc Bóg kazał zabijać wrogie ludy, aby Izraelici nie zginęli i żeby Bóg nie powoływał kilka tysięcy razy nowego narodu wybranego, bo stary ktoś wyrżnął.

W Biblii (nie pamiętam w której księdze jak się dowiem to powiem) Bóg kazał Izraelitom zabić wszystkie osoby z pewnego ludu. Jednakże jedna osoba przeżyła. Minęło trochę czasu i bum. Wzniósł powstanie przeciw Żydom i prawie ich pokonał. Prawie. I dlatego z uwagi na ocalenie Izraela i przygotowanie świata na przyjście Jezusa, Bóg kazał dawniej zabijać wrogie ludy, bo inaczej były by pewne problemy z powstaniem judaizmu i przyjściem Chrystusa, więc również i ze zbawieniem ludzi.

Avatar darcus
Baturaj pisze:
Kolejny błąd merytoryczny. Oglądałem ten filmik i już się na jego temat wypowiadałem. Jego autor popełnia za to błąd logiczny, stawiając tezę, że wiara jest a automatu "absurdalnym pomysłem".
To nie jest błąd logiczny. Wiara będąca absurdalnym pomysłem nie jest tezą, a założeniem. Pytanie brzmiało "jeśli wiara jest absurdalnym pomysłem, to dlaczego ludzie wierzą?", a odpowiedź brzmi "jeśli wiara jest absurdalnym pomysłem, to..."
Baturaj pisze:
To nie NT zmienia Boga, to Bóg kazał stworzyć NT. Serio tego nie łapiesz? To Bóg zmienił swój stosunek względem ludzi.
W jaki sposób to zgadza się z odgórnym założeniem, że Bóg jest niezmienny w czasie?

Avatar KiciaLucyfer
Kabaczek15 pisze:
Ludzie mają złe usposobienie i zabili by Żydów w tamtych czasach, więc Bóg kazał zabijać wrogie ludy, aby Izraelici nie zginęli i żeby Bóg nie powoływał kilka tysięcy razy nowego narodu wybranego, bo stary ktoś wyrżnął.

W Biblii (nie pamiętam w której księdze jak się dowiem to powiem) Bóg kazał Izraelitom zabić wszystkie osoby z pewnego ludu. Jednakże jedna osoba przeżyła. Minęło trochę czasu i bum. Wzniósł powstanie przeciw Żydom i prawie ich pokonał. Prawie. I dlatego z uwagi na ocalenie Izraela i przygotowanie świata na przyjście Jezusa, Bóg kazał dawniej zabijać wrogie ludy, bo inaczej były by pewne problemy z powstaniem judaizmu i przyjściem Chrystusa, więc również i ze zbawieniem ludzi.

Hmm. Bogu jakoś specjalnie nie przeszkadzała Niewola Babilońska, w jakiej się Żydzi znaleźli (a przynajmniej nie na tyle, aby jej zapobiegł), więc nie uznaję twojego argumentu za rozstrzygający

Avatar MrChleb48
KiciaLucyfer pisze:
Hmm. Bogu jakoś specjalnie nie przeszkadzała Niewola Babilońska, w jakiej się Żydzi znaleźli (a przynajmniej nie na tyle, aby jej zapobiegł), więc nie uznaję twojego argumentu za rozstrzygający


Z tego co sprawdzałem na wikipedi to
Niewola babilońska – zwyczajowe określenie wygnania Żydów z Judy, trwającego od 586 do 538 roku p.n.e. Termin „niewola" jest nieadekwatny, gdyż deportowani Żydzi nie byli traktowani jak niewolnicy, a część z nich pełniła wysokie stanowiska urzędnicze zarówno na dworze królów babilońskich, jak i perskich[

Jedyny problem jaki mogli mieć Żydzi to to że zostali podbici a tak ogólnie to mieli dobrze.
Nie chce zgrywać jakiegoś badacza pisma ale to nie przez to że złamali przymierze (któryś tam raz)?
Jakby co to mogę wysłuchać lepszej wersji.

Avatar Baturaj
Właściciel
Darcus, Kicia:
Serio nie rozumiecie, że BÓG SIĘ NIE ZMIENIAŁ, TYLKO ZMIENIAŁ SWOJE PODEJŚCIE DO IZRAELA?
Czy rodzic wychowujący dzieci traktuje tak samo dziecko 5letnie i dziecko 15letnie? Jeśli tak to współczuję dzieciom.

Avatar darcus
Rodzic dojrzewa wraz z dzieckiem. Podejście Boga jest jego częścią, podobnie jak częścią mnie jest to, jak zachowuję się przy stole. Każda zmiana elementu zmienia też całość. Czy może jest to kolejna sprzeczność, która w przypadku Boga jest całkowicie sensowna, bo jest nadprzyrodzony?

Avatar ZnawcaLiteraturyPolskiej
W sumie czemu bóg wgl każe komuś kogoś zabijać. Mógłby sam się pofatygować zamiast kazać łamać własne przykazania. Jakoś chciało mu się mordować niewinnych Egipcjan i wielokrotnie niemowlaki w różnych dziwnych holocaustach. Mogły przynajmniej objawić się tamtym jako płonący krzak i powiedzieć coś w stylu "Dzień dobry. Jestem bogiem wioski obok. Może zastanówcie się nad nie atakowaniem jej, bo zostaniecie brutalnie zaszlachtowani, wasze dzieci nabite na pal, a kobiety zgw*łcone. Dziękuję za uwagę."

Avatar Kabaczek15
ZnawcaLiteraturyPolskiej pisze:
W sumie czemu bóg wgl każe komuś kogoś zabijać. Mógłby sam się pofatygować zamiast kazać łamać własne przykazania. Jakoś chciało mu się mordować niewinnych Egipcjan i wielokrotnie niemowlaki w różnych dziwnych holocaustach. Mogły przynajmniej objawić się tamtym jako płonący krzak i powiedzieć coś w stylu "Dzień dobry. Jestem bogiem wioski obok. Może zastanówcie się nad nie atakowaniem jej, bo zostaniecie brutalnie zaszlachtowani, wasze dzieci nabite na pal, a kobiety zgw*łcone. Dziękuję za uwagę."


Wyobraź sobie że zdziwieni ludzie rzucają potem kamieniami w ten krzak bo nie wiedzą o co chodzi

Avatar ZnawcaLiteraturyPolskiej
To mógłby walnąć piorunem, czy coś.

Było grać w Black&White

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku