Przeżycia paranormalne

Temat edytowany przez Mijak - 30 października 2018, 03:06

Avatar Mijak
Właściciel
Czy ktoś z was doświadczył lub zna kogoś kto twierdzi że doświadczył czegoś nadprzyrodzonego?
Czy tego typu historie są dla was wiarygodne, czy zawsze staracie się je wyjaśnić błędną interpretacją normalnych zjawisk lub w najgorszym wypadku zaburzeniami psychicznymi (halucynacje, fałszowanie wspomnień)?

Avatar ZnawcaLiteraturyPolskiej
Mijak pisze:
czy zawsze staracie się je wyjaśnić błędną interpretacją normalnych zjawisk lub w najgorszym wypadku zaburzeniami psychicznymi (halucynacje, fałszowanie wspomnień)?


To zawsze są błędy interpretacji, lub choroby psychiczne

Avatar Naczelnik
Moja rodzina wiele razy spotkała się z czymś co określili jako paranormalne, znajomi rodziny też. Mieszkam na wsi i niekiedy wydaje mi się że w tych okolicach stosuje się kompletnie zabobonne podejście. Część osób to potomkowie chłopów - przesiedleńców z Kresów Wschodnich po II Wojnie Światowej. Słyszałem wiele relacji i jestem skłonny stwierdzić że przyczyną takich sytuacji może być cała gama - od spraw psychologii i neurologii, czyli tego co się dzieje pod ludzką kopułą, do zwyczajnych zjawisk przyrodniczych a jestem skłonny wywnioskować że najczęściej takie zjawisko powstaje gdy połączymy oba (o tak, dobra autosugestia) - "cuda" chrześcijańskie zdarzają się wśród chrześcijan, cuda chociażby hinduistów wśród Hindusów. Sam w takie coś nie wierzę i prezentuję, jak sądzę, stricte materialistyczny pogląd na tą sprawę, co już wyjaśniłem.

Avatar CzarnyGoniec
Mi udało się przeżyć zaśnięcie w duchu świętym. Było to podczas modlitwy wstawienniczej na jednych z rekolekcji.
Wg. katolików wydarzenie to jest związane z łaską, jaką daje człowiekowi Duch Święty.

Ja odczułem to wtedy jako upewnienie się co do słuszności decyzji, którą podjąłem niedługo przed zaśnięciem.

Ogólnie na "modlitwach wstawienniczych" dużo jest mówienia językami, zasypiania w duchu świętym, "prorokowania" i takich tam.

Post factum - wszystko można sprowadzić do najprostszych mechanizmów placebo. Korciło mnie jakiś czas, żeby tłumaczyć to przez pryzmat Jungowskiej koncepcji archetypów i nieświadomości zbiorowej... ale nie trzeba.

No bo ej, jak ksiądz mówi "a teraz widzę, jak czujecie ciepło w swoim sercu, które rozchodzi się po całym ciele", a ty zaczynasz czuć ciepło w sercu, które rozchodzi się po całym ciele - to tu naprawdę trzeba dużo złej woli, żeby uznać to za cokolwiek innego, niż efekt naszych oczekiwań.
...gdybyśmy najpierw to poczuli, a potem ksiądz to powiedział... to co innego. Ale brałem udział w wielu modlitwach wstawienniczych i nigdy nie zdarzyło się nic odwrotnego.

Avatar MrChleb48
Ja sam osobiście uważam że "zaśnięcia" w duchu św nie pochodzą od Boga bo nigdzie w bibli nie ma o nich wzmianki.
(Trochę hipokryzja bo mówi to katolik '-')
Raczej efekt placebo lub coś innego.

Avatar Ether
wiarę w Fortunę można uznać za paranormalność?

Edit. nie chodzi mi o predestynację, a bardziej o pojedyńcze jednostki, którymi pewna miła Panna się opiekuje.

Avatar CzarnyGoniec
MrChleb48 pisze:
Ja sam osobiście uważam że "zaśnięcia" w duchu św nie pochodzą od Boga bo nigdzie w bibli nie ma o nich wzmianki.
(Trochę hipokryzja bo mówi to katolik '-')
Raczej efekt placebo lub coś innego.
Jest wiele rzeczy o których w biblii nie ma wzmianek i wiele rzeczy, które w biblii są, a KK ich nie uznaje.

Pismo + tradycja, a nie samo pismo, czy coś...
No chyba, że jesteś protestantem, to wtedy sory.

Choć no... często się spotkałem z tym, że katolicy nie uznawali zaśnięć w duchu i innych rzeczy związanych z charyzmatykami

Avatar CzarnyGoniec
Ether pisze:
wiarę w Fortunę można uznać za paranormalność?

Edit. nie chodzi mi o predestynację, a bardziej o pojedyńcze jednostki, którymi pewna miła Panna się opiekuje.
Chyba prędzej za rodzaj wiary w pewien porządek wszechświata, niż za paranormalność,

Avatar chupacabra001
Kontaktowałem się z bytem niematerialnym.
Szczegółów nie wolno mi zdradzać. Serio, chciałbym, ale o tym nie powinno się mówić. Zobaczycie po śmierci.

Się ku*wa zdziwią, hee hee...

Mijak, zapoznałem się z Twoim postem. Uwierz mi, chłopie, są rzeczy o których nie powinno się dyskutować.

Avatar MrChleb48
chupacabra001 pisze:
Kontaktowałem się z bytem niematerialnym.
Szczegółów nie wolno mi zdradzać. Serio, chciałbym, ale o tym nie powinno się mówić. Zobaczycie po śmierci.

Się ku*wa zdziwią, hee hee...

Mijak, zapoznałem się z Twoim postem. Uwierz mi, chłopie, są rzeczy o których nie powinno się dyskutować.



Nawiedził cię duch przyszłych świąt czy rozmawiałeś z demonem?

Avatar chupacabra001
Ani jedno ani drugie.
Byłem wtedy zagorzałym ateistą, może są tu ludzie którzy pamiętają mnie i moją postawę 5 lat temu.
Duch mi dobrze doradził. Zostawił wiadomość, pół roku później się to sprawdziło. Ja olałem jego rady i odczułem na własnej dupie konsekwencje.
Potem dał mi spokój, każdy inny kontakt był z mojej inicjatywy.
Może nie będę zdradzać detali, ale wystarczy fakt, że to doświadczenie zagorzałego ateusza zamieniło w agnostyka, dalej w teistę.
To raczej nie był demon... One nie mają w zwyczaju dawania dobrych rad i siedzenia cicho, jak demon się przyczepi do człowieka to jak rzep do psiego ogona... I przede wszystkim byłbym już trupem. Znam osobiście przypadki opętań i śmierci z tego powodu, nikomu nie życzę tak ch*jowej śmierci. A jak niektórzy wiedzą, jestem dziad co lubi męczyć sku*wysynów. Nie mam problemu z zabiciem zwierzyny, albo okaleczeniem kogoś, kto w mej opinii na to zasłużył. Ale tego... Nie życzę nikomu. NIKOMU, nawet samemu Stalinowi.

Avatar ZnawcaLiteraturyPolskiej
Innymi słowy tak bardzo potrzebowałeś boga, że dostałeś pie**olca i masz urojenia.

Zadziwiająco częsty przypadek. A podobno depresja to najczęstsza chorobą psychiczna.

Avatar
Konto usunięte
Ale wiesz że on był ateistą?

Avatar ZnawcaLiteraturyPolskiej
No i dostał urojeń, bo był zbyt słaby na ateizm.

O to mi chodziło.

Avatar CzarnyGoniec
Takim trochę problemem z nauką i niektórymi zjawiskami paranormalnymi jest to, że gdyby hipotetycznie faktycznie były prawdziwe to nauka i tak by je odrzuciła jako zbyt mało prawdopodobne.

Avatar Ether
@Chupa

Damn, mam coś podobnego, ale w troszkę innej skali.

Avatar MrChleb48
Ether pisze:
@Chupa

Damn, mam coś podobnego, ale w troszkę innej skali.


Ciebie też nawiedza duch przyszłych świąt?

Avatar Ether
bardziej myślenie życzeniowe.

Avatar MrChleb48
Ether pisze:
bardziej myślenie życzeniowe.


Nie widzę w tym nic paranormalnego.

Avatar Ether
Przykład z życia codziennego, sprzed dwóch godzin.
Wczoraj rozmawiałem z dobrym znajomym, z którym spędziłem trochę życia. W związku z tym, iż tematem rozmowy, a bardziej tym, że została ona zapoczątkowana moimi urodzinami - składał mi życzenia. I zaczeliśmy smęcić jak to było, i w ogóle...
I stanęło na tym, że tego wieczoru, co rozbijaliśmy Jagermaistera, tego co mi podarował prawie dokładnie rok temu to wydarzyło się X i było zajebiście. I pożegnał się słowami, aby się to powtórzyło.

Dzisiaj znalazłem na ulicy malutką, nienaurszoną buteleczkę (0,02l) Jagermaistera. Ot, leżała sobie przy krawężniku, przy ruchliwej ulicy.

To właśnie przykład myślenia życzeniowego.

Avatar
Konto usunięte
No bardzo paranormalne

Avatar Naczelnik
Miałem kontakt paranormalny, ale nic nie powiem. Uwierzcie mi, bo się ku*wa zdziwicie. Nie kłamię, bo nie. No, jak sami widzicie mam zajebiste argumenty i poparłem wszystko dowodami, więc nie możecie być takimi ignorantami. Tak było, nie zmyślam.

Avatar Richyard
O jeny naczelny, nie zesraj sie

Avatar Naczelnik
Richyard pisze:
O jeny naczelny, nie zesraj sie


Za późno, przed chwilą wysprzątałem z torów.

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku

Dodaj nowy temat Dołącz do grupy +
Avatar Mijak
Właściciel: Mijak
Grupa posiada 52095 postów, 1182 tematów i 322 członków

Opcje grupy Wielki Zderz...

Sortowanie grup

Grupy

Popularne

Wyszukiwarka tematów w grupie Wielki Zderzacz Poglądów