ZnawcaLiteraturyPolskiej pisze:
Jeśli nie jest to uzależnienie to chyba powini móc.
Z drugiej strony ciało to powinna być świątynia
No, ale nawet na mszy piję się truciznę, więc to trochę wewnętrznie sprzeczne.
Billy02 pisze:
Własnie, alkohol niszczy zdrowie bardziej od zielska
ZnawcaLiteraturyPolskiej pisze:
Ale ksiądz się dalej narkotyzuje.
Pobozny pisze:Acz fizyczne właściwości ma takie, jak wino
poza tym to krew Chrystusa
ZnawcaLiteraturyPolskiej pisze:
Alkohol to alkohol. Moc dużo tu nie zmienia.
ZnawcaLiteraturyPolskiej pisze:
To, że jeśli może pić wino, to w sumie nie ma nic złego w braniu narkotyków.
Jastrzab03 pisze:
Ej, ale PIĆ wino, a nie UCHLAĆ SIĘ NIM.
ZnawcaLiteraturyPolskiej pisze:
To, że jeśli może pić wino, to w sumie nie ma nic złego w braniu narkotyków.
KiciaLucyfer pisze:
Gdyby służyły wyłącznie do tego, to by nie były takie popularne
Baturaj pisze:
Nie wiesz o jednej istotnej rzeczy chyba.
Tak np. Marihuana sama w sobie (palona) zabija komórki nerwowe mózgu. W ilości ogromnie większej niż przy leciutkim winie. To fakt.