Lore

Avatar Woj2000
Właściciel
a) Historia Ziemi i ludzi
Od tysiącleci wiele światłych umysłów z katedry historii naturalnej najstarszego i najbardziej prestiżowego uniwersytetu na Ziemi, Akademi Urukańskiej, zastanawiało się, jakby potoczyły się koleje losu ludzkości, gdyby mogła rozwijać się we własnym tempie. Stworzono wiele koncepcji owej historii aleternatywnej, ale co do jednego profesorowie są zgodni: było by diametralnie inaczej. Zapytujecie się pewnie: jak bardzo by się różniły od tego, co jest teraz?
Otóż, by odpowiedzieć na to pytanie, należy sobie przypomnieć historię Wolnego Świata Ziemi, by samemu zrozumieć głębie ewentualnych różnic.
Właściwa historia gatunku ludzkiego, jak również przyszłego Wolnego Świata, rozpoczyna się 5450 lat temu, kiedy to w ramach akcji ekspedycyjnej przybywają na Ziemię ekspedycje kolonizacyjne Tetrarchiatu, kosmicznego i wysoce zaawansowanego technologicznie hegemona, poszukującego w tamtym czasie tak bardzo potrzebnych dla swojego funkcjonowania surowców i przestrzeni życiowej. Tak się dla kolonizatorów złożyło, że oprócz wcześniej wspomnianych rzeczy, kolonizatorzy odnaleźli coś równie interesującego: samoświadomych tubylców.
W tamtym czasie ludzie dopiero co tworzyli podwaliny pod swoją cywilizację, tworząc w najbardziej sprzyjających ku temu miejscach pierwsze zorganizowane organizmy państwowe, jak również wytwarzając podstawy pisma, administracji i zorganizowanej kultury. Nie było to jednak regułą dla całej powierzchni globu: w większości regionów Ziemi nadal występowały luźne plemiona łowców-zbieraczy bądź niewielkie, stałe osady rolników zajmujących się uprawą ziemi i hodowlą zwierząt. Można się więc spodziewać, że reakcja tych ludzi na tajemniczych przybyszów z niebos mogła być jedna: trwoga i chęć ocalenia własnego życia. Dlatego też znaczna część ludzi uznała kolonizatorów Tetrarchiatu za boskie istoty, które przybywły odzyskać prawdziwe, wieczyste panowanie nad ,,własnym" światem i nie przeszkadzała im zbytnio w ich ,,boskich sprawach". Było to na rękę przybyszom, którzy, po skonsultowaniu się z wolą wyższego dowództwa, przystąpili do początkowej kolonizacji, która miała doprowadzić bezpośrednio do przemiany planety Ziemia w kolonię górniczą przy jednoczesnym wytrzebieniu rodzimych mieszkańców. Plan ten był wcielany w życie przez następne pięćdziesiąt lat od pierwszego lądowania Tetrarchian na Ziemi, mimo okazjonalnych incydentów z udziałem niezadowolonych, buntowniczych plemion. Najpewniej zostałby doprowadzony do skutku, gdyby nie jedna z samych Eterycznych...
Otóż w czasie, kiedy Ziemia była we wstępnym etapie kolonizacji, pieczę nad nią powierzono Utuli – najmłodszej i najmniej doświadczonej z czwórki Eterycznych, przywódczyń Tetrarchii. Początkowo ta pogodna i zainteresowania innymi gatunkami, niemalże boska istota, chciała przeprowadzać proces transformacji Ziemi zgodnie z wcześniej ustalonym planem, lecz jej wcześniejsze zamierzenia zmieniła pod wpływem jednego niewielkiego, choć w gruncie rzeczy ważnego, wydarzenia. Młoda przywódczyni, znana ze swojej niefrasobliwości i pewnego ignorowania zasad panujących w jej państwie, miała upodobanie do odwiedzania zamieszkujących planetę ludzi i obserwowania ich życia. W trakcie tych wizyt utwierdziła się w przekonaniu, że istoty ludzkie nie zasługują na zwyczajne wyginięcie bądź przekształcenie w niewolników. Zauważyła ona wśród nich niezwykłą zdolność adaptacji, umiejętność nieszablonowego rozwiązywania problemów i zdolność do niezwykłe owocnej współpracy między poszczególnymi ludźmi, zwłaszcza w sytuacji wspólnego zagrożenia. Utula uznała to za cechy potrzebne imperium, którym współwładała. Dlatego też zwróciła do pozostałych sióstr-przywódczyń ze swoją sugestią.
Początkowo pozostałe Tetriarchinie: Enkia, Inanna i Ninurta, były dość sceptyczne co do tego pomysłu, lecz po odpowiednim wyjaśnieniu przez Utulę swojej sugestii, zgodziły się na przeprowadzenie eksperymentu, mającego potwierdzić rzekomą ówcześnie przydatność ludzi: Utula miała z najlepszych wojowników utworzyć Korpus Ekspedycyjny, który miał zostać na Front Zachodniogalaktyczny, na którym Tetrarchiat toczył krwawą i długą wojnę z Hegemonatem Na'ag, państwem równie ambitnym, co totalitarnym. Najmłodsza z Eterycznych zgodziła się na spełnienie tej prośby.
Dla ludzi te zawiłości międzygwiezdnej i wewnątrzimperialnej polityki nie były jeszcze znane. Jako pierwszy poznał je najbardziej wtedy rozwinięty lud Sumerów, żyjący w dorzeczu rzek Tygrys i Eufrat. To właśnie do króli-kapłanów tego ludu zwróciła się najpierw Utula ze swoją propozycją. Negocjacje nad ewentualnym warunkami paktu nie trwały zbyt długo. Już po siedmiu dniach podpisano między ówczesną ,,reprezentacją" Ziemi a poselstwem Tetrarchii tzw. Pakt z Lagasz. W myśl owego dokumentu, ludzie zobowiązali się oddać swoich najlepszych wojowników i uczonych na potrzeby wojska państwa międzygalaktycznego. W zamian, jeśli owym wojownikom, będącym zaczynem Sił Zbrojnych Ziemi, uda się spełnić stawiane przed nimi prośby, ludzie otrzymaliby dużą niezależność w domenie Tetrarchii i możliwość zachowania swoich tradycji, jak również dostęp do zaawansowanej technologii.
Po podpisaniu Paktu z Lagasz natychmiastowo przystąpiono do formowania Korpusu. W tym celu wyselekcjonawano najlepszych sumeryjskich wojowników i mędrców, których przez następny rok szkolono w dziedzinie kosmicznych działań zbrojnych i posługiwaniu się technologią. Następnie, po zakończeniu szkolenia, świeżo upieczony Korpus wysłano do zachodniej części Drogi Mlecznej, na wojnę z Na'agami. Okazało się, że to właśnie siły ludzkie, a dokładniej ich nieznany dla wroga sposób wojowania, okazał się kluczem do przełamania impasu i zwyciężenia Hegemonatu. Dzięki tym wydarzeniom ludzkość zaskarbiła sobie wdzięczność i szacunek zarówno Eterycznych, jak i zwykłych obywateli swojej nowej ojczyzny.
Milenia mijały, a Ziemia prosperowała dzięki kurateli swojego nowego protektora w postaci Tetrarchiatu. Korpus Ekspedycyjny nadal był wysyłany na fronty, zaś stare cywilizacje rozwijały sie i bogaciły dzięki kosmicznej technologii. Dodatkowo przez ten czas pojawiały się na Ziemi nowe państwa, powstałe z konsolidacji niezależnych państewek i plemion, które również stały się syganatariuszami paktu z Lagasz. Powstały również w tym czasie elementy charakterystyczne dla cywilizacji Wolnego Świata Ziemi: Rada Ziemi (organ dzierżący władzę zwierzchnią nad planetą, odpowiedający jedynie przed administracją międzyplanetarną) i Tabela Czynów (tabela rang dla profesji atestowanych przez Radę Ziemi, gwarantującą przejrzystość w organizacji ziemskiej administracji). Dzięki tym zabiegom i wydarzeniom, Wolny Świat Ziemia może spokojnie i z dumną postawą w kroczyć w 2018 rok Nowego Kalendarza Tetrarchicznego i stawić czoła niebezpieczeństwom czychającym w galaktyce zarówno na wielkie organizmy państwowe, jak i pojedyncze, niewiele znaczące w machinie politycznej, istoty.

Avatar Woj2000
Właściciel
b)Państwa i frakcje na Wolnym Świecie Ziemi
Mimo, że Ziemia jest znana w Tetrarchiacie jako jednolita struktura państowa zrzeszająca i reprezentująca ogół ludzkości, to w praktyce jest ona rozdrobniona polityczne. Mimo mileniów od przyłączenia do szerszego imperium, wciąż występują na niej państwa, których wspólne interesy reprezentuje Rada Ziemi (organ ustawodawczy i wykonawczy złożony z przywódców najpotężniejszych państw i najwyższych rangą w Tabeli Czynów). Każde z nich jest podobne do siebie pod względem rozwoju, lecz różnią się od siebie specjalizacją, w której zatrudniona jest większość obywateli danego narodu. Oto przykład kilku najważniejszych ziemskich Krajów:
*Sumeria – najstarszy i najbardziej wpływowy organizm państwowy na Ziemi, powstały niedługo po podpisaniu Paktu z Lagasz, będący bezpośrednim przedłużeniem sumeryjskich miast-państw. We współczesnym świecie państwo to, obejmujące tereny Bliskiego Wschodu od Synaju do Doliny Indusu, jest znane z intensywnego rolnictwa oraz obecności na jego terenie wszystkich głównych placówek administracji, Kościoła Czterech, wojska i floty. Z tego państwa wywodzą się urodzeni rolnicy, jak również świetni urzędnicy i arystokraci.
Zdjęcie użytkownika Woj2000 w temacie Lore
*Egipt – autokratyczna monarchia absolutna obejmująca tereny Afryki Północnej i Synaju, z racji swojego położenia sprawująca główną pieczę nad handlem planetarnym. Jej zalążki istniały już w czasach Paktu, lecz początkowo nie została nim objęta. Z tego też powodu wśród Egipcjan nadal występuje pewna antypatia względem Sumerów, wynikająca z poczucia, że poddani Faraonów ,,zasługiwali na to tak samo jak ci pustynni ze wschodu". Egipt ma również silny zatarg z Nordlandem, z którym rywalizuje o wpływy w bogatej w tereny do budowy intergalaktycznych placówek handlowych i kosmoportów Iberii. Z tego narodu wywodzą się najlepsi spośród ludzkich handlarzy, budowniczych i naukowców.
Zdjęcie użytkownika Woj2000 w temacie Lore
*Wiec Sklavenów – najmłodsze, choć największe pod względem powierzchni państwo, obejmujące tereny Eurazji od rzeki Ren aż do Zhengduo i Doliny Indusu. Jest to luźna federacja plemion, księstw i innych form państwowości, oparta na ustroju demokracji wojennej. To właśnie znani ze swojej waleczności i skłonności do kłótni Sklavenowie stanowią wraz z Nordlingami (mieszkańcami Nordlandu) główny trzon Planetarnych Sił Zbrojnych i Korpusu Ekspedycyjnego. Do tego Sklavenowie są znani jako świetni górnicy, w związku z występującymi na ich ziemiach licznymi bogactwami naturalnymi. Byliby bardziej szanowanym ,,narodem", gdyby nie skłonność ich reprezentantów w Radzie do uporczywego robienia rzeczy po własnej myśli, połączona z pewnym uprzedzeniem w stosunku do obcych.
Zdjęcie użytkownika Woj2000 w temacie Lore
*Nordland – państwo powstałe dzięki złączeniu się niegdyś sprawiających wiele problemów żeglarzy i awanturników, obejmujących tereny północnej i zachodniej Europy aż do Iberii. Z racji swojej przeszłości, Nordlingowie sławni są nie tylko jako piloci i załoganci kosmicznych flot Tetrarchii, ale również jako zdyscyplinowani robotnicy. Jedyną ich wadą jest współdzielona ze Sklavenami kłótliwość i niechęć do oddawania boskiej czci Tetrarchiniom. Nordland szczerze nie przepada za Egiptem, z którym ma zatarg o Iberię.
Zdjęcie użytkownika Woj2000 w temacie Lore
*Konfederacja Czerwonoskórych – jedno z mniej rozwiniętych, choć i tak potęznych państw ziemskich. Powstało z dobrowolnego zrzeszenia, do niedawna jeszcze niepiśmiennych, plemion zamieszkujących obszary obu Ameryk. Mieszkańcy tego narodu, zwani Czerwonoskórymi bądź też Aztekami, Majami lub Inkami (od nazw najpotęzniejszych plemion tworzących Konfederację) są odrobinę zacofani technologiczne względem innych narodowości, jednak dali się poznać jako znamienici kapłani oraz psionicy, co tylko zwiększa ich pozycję na arenie planetarnej.
Zdjęcie użytkownika Woj2000 w temacie Lore
*Indus – niewielki, acz bardzo bogaty i nowoczesny kraj z tradycjami, mieszczący się w Dolinie Indusu. Już w czasach pierwszych kolonizatorów obszar ten był jednym z najbardziej rozwiniętych na Ziemi, a po tysiącleciach kooperacji z obcymi cywilizacjami stał się ziemskich zagłębiem technologicznym, zaś stolice tego państwa – Harappa i Mohendżo-Daro – miastami o nowoczesności deklasującej niektóre najbardziej rozwinięte miasta planet Tetrarchii. Wszystko to jest zasługą obywateli: w większości doskonale wyedukowanych inżynierów, robotyków i naukowców.
Zdjęcie użytkownika Woj2000 w temacie Lore
*Zhengduo – wielkie i stare państwo znajdujące się w Azji, na obszarach wokół rzeki Żółtej i przylegających terenów Azji Południowo-Wschodniej, znane również jako ,,fabryka Ziemi". To właśnie tu produkowane jest wszystkie wynalazki i technologie wymyślone przez egipskich i induskich naukowców, podobnie jak znaczna część przedmiotów służących ludziom w codziennym życiu. Mieszkańcy tego państwa, zwani Zhuangami, sławni są jako zdyscyplinowani pracownicy fizyczni i umysłowi oraz sławni fabrykanci.
Zdjęcie użytkownika Woj2000 w temacie Lore
*Unia Afrykańska – państwo równie obszerne, co zacofane, zajmujące większość terenów kontynentu afrykańskiego. Powstało w podobnym czasie co państwo Sklavenów, lecz mieszkańcy Unii przez setki lat musieli zmagać się z wewnętrznymi tarciami międzyplemiennymi i, mimo pomocy od Rady Ziemi i innych państw, wciąż doganiają resztę ludzkich narodów. Jednakże jeśli nadrobią lata stracone na bratobójczych walkach, mają szansę stać się naprawdę ważnym graczem na arenie planetarnej, ze względu na liczebność ludności i bogactwa naturalne. Poza tym, znaczna część Afrykanów ma naturalne predyspozycje do mocy psionicznych.
Zdjęcie użytkownika Woj2000 w temacie Lore

Na Ziemi oprócz tych największych bądź też najważniejszych państw występuje również szereg mniejszych organizmów pańśtwowych, najczęściej zależnych od tych większych, jak również obszary wydzielone dla użytku samej Tetrarchii (np. Australia, służąca za zagłębie przemysłowe i baza wojskowa szerszego imperium) i te znajdujące się pod nieformalnym panowaniem nielegalnych i wywrotowych organizacji, sprzeciwiających się władzy Rady Ziemi. Wśród nich znajdują się m.in.
*Czerwona Przestrzeń– radykalny ruch sprzeciwiający się obecnemu ustrojowi społecznemu, opartego na ścisłych i trudno przekraczalnych warstwach społecznych. Członkowie tego ruchu, mającego bazy w niedostępnych dżunglach Azji Południowo-Wschodniej, pragną obalić obecny rząd, a w dalszej perspektywie władzę Tetrarchii, by utworzyć na Ziemi, a później także w galaktyce, nowe, idealne społeczeństwo.
*Rodzimowiercy – mająca bazy na całym świecie organizacja otwarcie kontestująca obowiązującą religię państwową i postulująca powrót dawnych, przedpaktowych wierzeń. W swoich działaniach gotowa jest do podjęcia działań terrorystycznych czy bezpardonowej agitacji.
*Cybernetyczni – dość wpływowa, zwłaszcza wśród ziemskiej arystokracji, sekta, której celem jest przekształcenie wszystkich ludzi w posiadających moce psioniczne cybernetyczne organizmy w celu upodobnienia się do wpływowych w Tetrarchii Eterycznych. W przeciwieństwie do członków innych nielegalnych organizacji, da się ich łatwo rozpoznać: Cybernetycznym bliżej do maszyny niż człowieka, zaś ich działania nie opierają się na przemocy. Starają się przekonywać do swoich racji poprzez dialog, mediację i obietnicę nieśmiertelności.
*Wolni Kupcy – federacja międzyplanetarnych handlarzy, działających formalnie wbrew ziemskiemu prawu (zabraniającemu handlu międzygwiezdnego nieusankcjonowanym, niezrzeszonym w państwowe syndykaty osobom prywatnym). W praktyce ich działalność jest cicho popierana przez administrację planetarną, liczącą na dodatkowe zyski. Dzięki temu interwencjonizmowi, frakcja ta może poszczycić się najlepszym sprzętem spośród wszystkich innych.
I wiele, wiele więcej....

Avatar Woj2000
Właściciel
c)Potęgi międzyplanetarne
Podobnie jak Ziemia, sama galaktyka, w której zamieszkują m.in. ludzie, jest obszarem wielce rozdrobionym. Znajdują się tam nie tylko pojedyncze, nieznane szerzej planety, ale także mniejsze państwa obejmujące kilka układów gwiezdnych, jak również wielkie imperia, które walczą między sobą, czy to na drodze pokojowej, czy konwencjonalnej wojny, o wpływy i ziemie. Wśród owych potęg można znaleźć:
*Tetrarchiat- rządzone przez cztery Eteryczne ,,siostry" teokratyczne imperium liczące sobie dziesiątki tysięcy lat, zajmujące większość obszaru południowo-wschodniej Drogi Mlecznej. Liczy sobie tysiące światów, które zostały odpowiednio przydzielone do każdej z Bogiń, zamieszkałe łącznie przez setki bilionów Eterycznych, Kasathian i Ya'apisów. Niegdyś wysoce ekspansywny, a w dzisiejszych czasach jego postępy w doprowadzeniu do podporządkowania sobie całej galaktyki zostały zahamowane przez równie militarnie nastawiony Hegemonat, z którym państwo Eterycznych niejednokrotnie walczyło na przestrzeni tysiącleci o połacie kosmosu i wpływy. Teraz znajduje się z Hegemonatem w stanie zimnej wojny, która w każdej chwili może rozgorzeć w największy konflikt zbrojny, jaką widziała ta część Wszechświata. Właśnie dlatego przywódczynie, podobnie jak środowiska wojskowe i administracyjne z Kasthii, stolicy teokracji, zaczynają zastanawiać się nad tym, jak prawidłowo przygotować się na wiszącą w powietrzu wojnę...
*Hegemonat Na'ag - nastawiony na skrajny militaryzm totalitarny organizm państwowy, zajmujący południowo-zachodnią część Drogi Mlecznej. Jest domem dla bilionów wężopodobnych, wychowywanych w etosie kultu wojny i honoru Na'ag i służących za rasę służebną Dresselan. Tym kosmicznym ciałem rządzi Centralny Komitet z Pierwszym Archontem, S'hkavem Grossontem, na czele. Sam Hegemonat jest w stanie zimnej wojny z domeną Eterycznych, co jest na rękę jego przywódcom. W każdej chwili napięcie może wyeskalować i doprowadzić do ostatecznego konfliktu, dzięki któremu Na'agowie zyskają, to co im należne: supremację w galaktyce...
*Federacja Handlowa – międzygalaktyczne zrzeszenie kupieckie, niezwracające uwagi na pochodzenie, rasę czy przeszłość swoich członków. Posiada placówki rozsiane po całej galaktyce i jest gotowe do handlu z każdym, kto zaproponuje jej wymierne korzyści. Nie oglądają się przy tym na moralnośc czy etyczność transakcji, gdyż za pierwszy cel jej członkowie, a zwłaszcza trzymające w niej prymat Fungidy, uznają jedno: zysk. Mimo swojego pokojowego charakteru, wciąż może poszczycić największą flotą w galaktyce, którą, w razie zagrożenia, mogą w każdej chwili dozbroić, czyniąc z siebie groźnego oponenta. Zwłaszcza, że ich najnowszy przywódca, Wielki Doża Hubel, znany jest z radykalnego pozbywania się przeszkód stojących na drodze jego Federacji.
*Skaviańska Republika Związkowa – państwo znajdujące się na dalekiej północy galaktyki, którego pozycję w wielkiej polityce można najprościej określić starym, egipskim przysłowiem: ,,nie oceniaj manuskryptu po papirusie" . Na pierwszy rzut oka wydaje się niewielkim, kosmicznym państwem posiadającym garść koloni, nastawionym na pokojowy rozwój i neutralność. Wprost idealny cel na uczynienie protektoratu bądź terytorium zależnego? Otóż nie. Każdy ekspansyjny agresor przekonał się, że nie należy lekceważyć ceniących naukę i progres Skavian. A to ze względu na to, że ich umiejętności psioniczne są niezrównane, pod wieloma względami przewyższające nawet Eterycznych; zwłaszcza w dziedzinie materializacji i manipulacji – to właśnie Skavianie opanowali do perfekcji możliwość tworzenia dowolnych obiektów za pomocą odpowiedniego manipulowania strunami Wszechświata, którą nazwali,,architekturą tonalną". Dlatego też każdy atakujący pomyśli dwa razy, zanim zaatakuje państwo posiadające rezerwuar niemalże nieskończonych surowców. Zamiast tego większość potężnych graczy na arenie galaktycznej próbuje sobie zjednać przychylność wieczyście neutralnej Republiki Związkowej, by w zamian za wymierne korzyści podzieliła się swoimi wykwalifikowany psionikami, jak również produktami ich ,,wytwórstwa".
*Chanat Chrogorycki – agresywny, na wpół koczowniczy organizm państwowy, operiający swoje istnienie na niszczących najazdach łupieżczych w głąb zamożniejszych terenów. Chogoryccy wojownicy dawali się we znaki galaktyce przez tysiące lat, aż w wyniku wewnętrznych tarć Chanat rozpadł się na wiele mniejszych, udzielnych Ord, toczących między sobą walki o schedę po dawnej potędze. Stan ten utrzymywał się przez ostatnie 5550 lat, aż w niedalekiej przeszłości stało się coś, co zaniepokoiło władców większości kosmicznych potęg: Chanat zaczął się ponownie konsolidować, jak również wszedł w sojusz z Hegemonatem Na'ag. Budzi to lęk zwłaszcza u ,,starszych ras" Tetriarchiatu, w których pamięci wciąż żywe są obrazy pozbawionych skrupułów, okrutnych i bezlistosnych sług Najwyższego Chana z Chogoris.

Avatar Woj2000
Właściciel
d)Słów kilka o technologii i psionice
Z racji poziomu rozwoju międzyplanetarnych potęg, przemysł i technologie większości ras rozumnych w Galaktyce można uznać za wysoce rozwiniętą. Większość planet jest silnie zurbanizowania, zaś przedmioty i usługi takie jak broń laserowa, podróże międzygwiezdne, komunikacja na skalę galatyczną i niezawodne roboty o zaimplementowanej, acz ściśle kontrolowanej, sztucznej inteligencji, są powszechnym widokiem nawet na Ziemi, będącej ,,stosunkowo młodą" planetą w Tetrarchii. Jednakże mimo tych udogodnień technicznych, w Drodze Mlecznej wciąż popularne są bardziej ,,klasyczne" udogodnienia techniczne: od broni palnej na proch czarny i bezdymny poczynając, na pojazdach kołowych i statkach kosmicznych pozbawionych hipernapędu psionicznego skończywszy.
Jednakże równie ważnym, co technologia, elementem charakteryzującym życie w Drodze Mlecznej roku 2018 jest umiejętność niektórych osobników, bądź całych gatunków, do manipulacji strunami (budulcem materii Wszechświata), za pomocą swojego umysłu, zwana potocznie ,,psioniką". W powszechnym użyciu psionika jest stosowana do komunikacji między obdarzonymi psionikami na odległości lat świetlnych (astropatia), walki, w czasie której najczęściej katalizuje się energię strun i wypuszcza w postaci niszczącej fali, zasilania hipernapędów i nawigacji w Wymiarze Strunowym (przestrzeni pozwalającej na przekraczanie wielkich odległości w krótkim czasie). Jednakże bardziej zaawansowani psionicy, zwłaszcza skaviańscy Architekci Tonalni, potrafią przekształcać materię w tak zaawansowany sposób, że potrafią dosłownie stworzyć rzecz ,,z powietrza". Należy jednak zaznaczyć, że pozyskanie takich mocy wymaga lat treningów i uwarunkowań typowo biologicznych – niektóre rasy zostały wprost wykształcone przez ewolucję na psioników, tak jak np. Eteryczni.

Poniżej podano przykłady technologii obecnej w Drodze Mlecznej roku 2018:
Pancerz Wspomagany Moloch
Moloch to przykład ludzkiej myśli technologicznej w najbardziej praktycznym wydaniu. To wyjątkowo twardy i ciężki pancerz wykonany z kilku warstw twardych stopów metali i substancji ceramicznych odpornych na wysokie jak i niskie temperatury. Głównym zastosowaniem Molocha jest walka w kosmosie, przedewszystkim w kosmicznych wrakach. Ma własny system podtrzymywania życia i zapas wody oraz płynnego pokarmu na wypadek długiego przebywania w próżni. Dodatkowo z powodu licznych zagrożeń ukrytych wewnątrz kosmicznych wraków zamontowano w nim czujniki ruchu i latarki.
Zdjęcie użytkownika Woj2000 w temacie Lore
Sugestia PanaSzakala

Pancerz Wspomagany Kolos
Pancerz Kolos jest kolejnym produktem ludzkiej myśli technologicznej, ceniącej praktyczność ponad efektowność, jednakże w przeciwieństwie do Molocha który to został stworzony do walki w przestrzeni kosmicznej, ten pancerz za cel obiera pola bitwy znajdujące się na powierzchni planety. W tym celu Kolos został wyposażony w dodatkowe opancerzenie, lepszą hydraulikę oraz ogólny osprzęt wspomagający walkę na powierzchni planety. Pancerz posiada także ograniczone systemy podtrzymywania życia pozwalające noszącemu przeżyć w próżni do dwóch godzin. Największą zaletą Pancerza jest fakt jak diametralnie on zwiększa siłę osoby go używającego, mianowicie aż dziesięciokrotnie, to pozwala żołnierzowi używającego Kolosa, bycie wyposażonym w uzbrojenie normalnie zarezerwowane dla pojazdów oraz trójnogów, tym samym to zwiększa siłę ogniową pojedynczego żołnierza do tej całego oddziału.
Zdjęcie użytkownika Woj2000 w temacie Lore

Działko Laserowe "Egzekutor"
Potężna i bardzo popularna broń energetyczna w całej galaktyce, która pochodzi z rąk ludzkich rzemieślników. Egzekutor powstał specjalnie jako broń dla wojów używających pancerzy wspomaganych (w końcu kiedy ma się siłę 10 chłopa lub nawet więcej to można sobie pozwolić na porządniejszą broń). Dlatego też Egzekutor jest jednym z najcięższych kawałków uzbrojenia piechoty jaki istnieje w galaktyce. Ten fakt oczywiście jest dość nieodczuwalny przez osoby które posiadają pancerz wspomagany, ale jest to dość ewidentne dla każdego innego. Poza tym, oraz małym problemem z chłodzeniem (który to zostanie rozwinięty później), to działko jest istnym marzeniem - wypluwa z siebie promienia lasera z niewyobrażalną prędkością, jest celne oraz wydaje bardzo przyjemny dla ucha dźwięk, który sprawia satysfakcję tym, którzy operują Egzekutora i strach tym, którzy przeciw nim walczą.
Wcześniej został wspomniany problem z chłodzeniem. Mianowicie, zanim Egzekutor stał się działkiem obrotowym to miał być bronią z jednolufową, jednak ilość ciepła była zbyt ogromna i broń się dosłownie stapiała po paru sekundach ciągłego ognia. Ten problem próbowano naprawić dodając mechanizm chłodniczy, który by używał specjalnego chłodziwa. Zwiększyło to dość mocno wagę broni, lecz nie martwiono się tym, gdyż broń była przeznaczona dla użytkowników pancerzy wspomaganych. Jednak działko wciąż generowało bardzo dużo ciepła, co sprawiało że części broni szybko się degradowały i trzeba było je dość często wymieniać. Dlatego też broń przebudowano ponownie na działko obrotowe w ten sposób, aby broń była jeszcze chłodzona powietrzem.
Zdjęcie użytkownika Woj2000 w temacie Lore
Pancerz i broń są sugestią Deganta321, za co mu serdecznie dziękuję.

Avatar Woj2000
Właściciel
e)Miejsca
Kosmiczne Wraki
Kosmiczne Wraki to rzecz która pobudza do działania wyobraźnie niezliczonych poszukiwaczy wrażeń i szabrowników. Ale czym one są? Najczęściej to po prostu opustoszałe wraki okrętów wojennych lub statków napadniętych przez piratów, ale takie zwykle są szybko przechwytywanie przez kosmiczne mocarstwa lub mniejsze frakcje i przerabiane na złom. Jednak to nie jedyne ani najciekawsze przyczyny. Bywa tak że statek po wejściu w nadprzestrzeń po prostu znika. Co się wtedy z nim dzieje? Nie wiadomo, ale po jakimś czasie może się pojawić dosłownie z nikąd. Bywały przypadki znalezienia wraków będących pozostałościami cywilizacji sprzed milionów lat. Rozmiarowo są rozbieżne, najmniejsze to ledwo myśliwce, natomiast największe dochodzą do dziesiątek kilometrów np."Nikąd". To właśnie te ostatnie cieszą się największym zainteresowaniem. Na takich wrakach można znaleźć niemalże wszystko, do tego władze Tetriarchatu oferują sowite nagrody za zgłoszenie o znalezieniu takiego, więc niejeden śmiałek zbił na tym fortunę. Jednak niejeden stracił też wszystko łącznie z życiem gdyż eksplorowanie takich kosmicznych osobliwości jest szalenie niebezpieczne. Poza bogactwami kryją się tam choćby wciąż aktywne systemy obronne, roboty bojowe lub kosmiczne kreatury wysysające mózgi. Możliwych zagrożeń jest równie wiele co łupów. Lecz nie zraża to kosmicznych pionierów, a w galaktyce "interes wrakowy" wciąż kwitnie.
Zdjęcie użytkownika Woj2000 w temacie Lore
Nikąd"
To ogromny, liczący sobie blisko 40km kosmiczny wrak datowany na 12 milionów lat p.n.e. Jak na razie jest on największym odkrytym tego typu obiektem którego wnętrze każdego dnia eksplorują setki szabrowników. "Nikąd" to przy okazji bardzo groźne miejsce i wciąż skrywa wiele tajemnic, bo jak do tej pory dogłębnie zbadano i oczyszczono tylko 2 poziomy na których uformowała się osada o tej samej nazwie co wrak. Mieszkają tam głównie szabrownicy ale też wielu najemników i handlarzy. Jak na razie nie udało się ustalić jaka cywilizacja stworzyła ten wrak jednak prawdopodobnie jest on tylko połową niegdysiejszego statku. Szczątki i technologia znaleziona w środku wskazują na to iż był to statek transportujący miliony nieuzbrojonych istot. Niektórzy snują przypuszczenia że był to okręt kolonizacyjny lub coś w rodzaju arki.

Pomysł na lokacje podsunął PanSzakal, za co należą mu się słowa podziękowania.

Avatar Woj2000
Właściciel
f)Organizacje galaktyczne
Szare Bractwo
Zdjęcie użytkownika Woj2000 w temacie Lore

Szare Bractwo obecnie jest jedną z najbardziej znanych organizacji najemniczych w znanej nam galaktyce, jednak mówi się, że nie zawsze tak było.
Początkowo organizacja ta ponoć skupiała się na rozwoju technologicznym i składała się wyłącznie z prawie że wymarłej już rasy humanoidalnych maszyn, zwących się Terakami. Owe machiny zostały prawie całkowicie zniszczone w czasie tak zwanej "Wojny Bez Krwi" między nimi a młodym Tetrachiatem. Dokładne przyczyny są tylko i wyłącznie znane ocalałym Terakom, którzy dożyli dnia dzisiejszego, oraz Eterycznym Siostrom, jednak Terakowie zwykli mówić, że chodziło o suwerenność, zaś Siostry, że Bractwo groziło Tetrachiatowi. Jednak kto z nich mówi prawdę - tego nie wie nikt.
Tak czy siak, wojna skończyła się wymordowaniem większości Teraków i pozbawieniem ich możliwości wytworzenia nowych jednostek własnego gatunku. Dodatkowo Bractwo ewakuowało się ze swych planet w czasie "Pierwszego Exodusu", który zakończył się kiedy to zajęli niewielki układ słoneczny oddalony od Tetrarchiatu na tyle, na ile było to możliwe. Tam się zadomowili i kontynuowali swą dawną pracę, jednak tym razem skupili się na rozwoju technologii militarnej. W takim stanie byli pozostawieni sobie przez setki lat, zaś w tym czasie wszystkie planety w układzie zmieniły się w gigantyczne fabryki i centra naukowe, które całodobowo pracowały, aby ponownie odnaleźć sposób na tworzenie nowych Teraków, a także, by zmienić system w fortecę nie do zdobycia. Byli dość blisko uzyskania tego celu, gdy Hegemonat Na'ag w końcu na nich trafił w czasie swojej ekspansji.
Naturalnie wojna między nimi wybuchła prawie natychmiastowo. Konflikt ten został zapamiętany przez historyków jako "Automatyczna Wojna", albowiem większością działań wojskowych po stronie Bractwa zajmowały się zautomatyzowane systemy i prawie, że nieskończone zastępy dronów oraz robotów. Sam Konflikt trwał prawie że całe stulecie, pochłaniając duża liczbę zasobów po obu stronach, jednak Hegemonat miał tych zasobów więcej. Ostatecznie więc to on wygrał wojnę, zmuszając pozostałą piątkę Teraków do ucieczki wraz z resztkami własnych zasobów. To był tak zwany Drugi Exodus, trwający parę tysiącleci, w czasie którego Terakowie postanowili, że Bractwo powinno zostać otworzone dla każdego, jeśli pamięć o nich oraz ich wiedza ma przetrwać. To sprawiło, że Bractwo przez pewien czas stało się podróżującym po galaktyce Uniwersytetem oraz ośrodkiem badawczym.
W pewnym momencie Federacja Handlowa zainteresowała się Bractwem i chciała by w zamian za protekcję oraz dofinansowanie Bractwo stało się częścią Federacji i udzielało darmowej edukacji jej członkom. Terakowie odmówili, więc Federacja wysłała grupę najemników pod dowództwem niejakiej Kyry, ludzkiej kobiety pochodzenia Sumeryjskiego, by zinfiltrować Bractwo i wykraść jego sekrety. Zamiast tego Kyra przeprowadziła swego rodzaju przewrót, odsuwając Tyraków od władzy i przekonując ich do przekazania jej Kyrze, sprawiając że ona sama stała się nieodzowną panią Szarego Bractwa.
Kyra wciąż była do pewnego stopnia lojalna wobec Federacji, więc zaproponowała im, że w zamian za protekcję oraz miejsce, gdzie Bractwo może zapuścić korzenie, będzie ono służyć Federacji militarnie oraz technologicznie jako Najemnicy oraz Najemni Naukowcy. Pomimo, że minął już ponad wiek od tamtych wydarzeń, Kyra nadal rządzi Bractwem... chociaż teraz jest bardziej maszyną niż człowiekiem. Lecz nadal, organizacja jest otwarta dla każdego, kto chce się przyłączyć, szczególnie dla ludzi, którzy wątpią w boskość Eterycznych Sióstr.
Kolejna sugestia od Deganta.

Avatar Woj2000
Właściciel
Kosmogonia wszechświata
Przedwieczni Tytani - Zwani także Starymi Bogami i tp. To istoty niekiedy zrodzone z czystej energii psionicznej. Wszystko zaczęło się gdy wszechświat był jeszcze młody. Wtedy właśnie u zarania dziejów zrodziła się psionika. Rozeszła się równo na wszystkie strony wszechświata, jednak w wielu miejscach jej natężenie było większe niż być powinno. Odkładało się w przedmiotach co prowadziło do powstania zapomnianych już artefaktów i pierwszych Przedwiecznych jak Trallis i Donderoea. Wielu Przedwiecznych zrodziło się o wiele później w rozmaitych anomaliach i gwiezdnych zjawiskach, lub ze związków innych Tytanów. Właściwie moc Przedwiecznych była tak wielka że potrafili tworzyć życie z niczego, a służyły im całe cywilizacje, niekiedy były to nawet międzygalaktyczne imperia. Jednak między Tytanami ciągle dochodziło do waśni, a nawet potyczek. W wyniku tego wybuchła wojna, większa niż wszystkie które były i wszystkie które będą. Trwała ona setki Milionów lat, doprowadziła do wyginięcia milionów ras i niemalże całkowitego zniszczenia uniwersum. Wojna ta skończyła się 1,5 mld lat temu. Zginęło wielu Przedwiecznych a ci którzy przetrwali nigdy nie mieli być już tacy sami. Część z nich w wyniku odniesionych ran zapadła w długi sen, pozostali natomiast zaszyli się w mrokach kosmosu.
Sugestia PanaSzakala

Temat zamknięty

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku