Cele państwa / Państwo opiekuńcze vs leseferyzm

Avatar
Konto usunięte
Nad czym według was powinno sprawować opiekę państwo?

To znaczy w jakie dziedziny życia obywateli państwo powinno ingerować?
Które sektory gospodarki winne być pod opieką rządu?
I trzeci pytanie - państwo opiekuńcze, czy raczej minimalne?

Avatar The_Dark_Side_of_The_Moon
Minimalne.
No a kontrola nad służbą zdrowia, infrastruktura energetyczną i telekomunikacyjną, armią. Jeśli chodzi o gospodarkę to przeciwdziałania praktykom monopoliatycznym i wsparcie rodzimych firm, zagraniczne i tak starają się wyprowadzić jak najwięcej gotówki.

Avatar The_Dark_Side_of_The_Moon
W sumie to dorzuciłbym jeszcze ochronę środowiska (bardzo wysokie kary, najlepiej % od dochodu, ulga za opakowania wielokrotnego użytku lub kara za jednorazowe albo oba ) i sektor żywności (ulgi dla producentów ekologicznych, promowanie zdrowej żywności, podatki od niezdrowej).

Avatar
Konto usunięte
Według mnie państwo powinno tak długo sprawować kontrolę nad pewnymi elementami gospodarki tak długo, jak ogół społeczeństwa nie będzie potrafił sam o nie zadbać. Czyli bardzo długo.
- Zbrojenie. Rząd powinien sprawować pieczę nad możliwościami defensywnymi państwa. Jednak tylko nad obronnymi, bez możliwości wypowiadania wojen ani agresji na inne państwa.
- Zdrowie. Bo prywatyzacja nie byłaby dobra dla biedniejszych. A o nich jednak też powinno się myśleć, chociaż w stopniu minimalnym.
- Energetyka. Zbyt ważne w dzisiejszym świecie, aby oddawać pod kontrolę rąk prywatnych.
- Infrastruktura. To samo co przy energetyce.
- Środowisko. Przynajmniej do pewnego momentu, w którym przestaniemy oddychać smogiem.
- Policja. Myślę, że ręce prywatne szybko rozpoczęłyby nadużycia :V

Co do innych sfer - nie widzę potrzeby upaństwowienia ich.

Avatar JaToTen
Im mniej pcha się w życie obywateli tym lepiej.
-państwo powinno kontrolować siły zbrojne (w tym policje)
-służba zdrowia na model tej z Singapuru
-za zbyt duże zanieczyszczanie środowiska powinny być ogromne kary

Avatar ZnawcaLiteraturyPolskiej
W sumie, by dokładnie to opisać to musiałbym napisać książkę. W skrócie centrum, ale bez tych dziwnych programów socjalnych typu 500+ i jednolitym systemem podatkowym, bo w Polsce nawet nie wiesz za co płacisz

Avatar CzarnyGoniec
Myślę, że ciekawym kejsem jest pytanie:
"Czy państwo powinno dbać o dobrobyt obywateli?"

Ja myślę... że byłoby spoko.

Avatar
Konto usunięte
vs czy obywatele powinni sami decydować o swoim dobrobycie

Avatar The_Dark_Side_of_The_Moon
Sami a państwo nie powinno tego utrudniać, bo jeśli o to chodzi to nasz rząd to światowa czołówka.

Avatar CzarnyGoniec
To_masz___Problem pisze:
vs czy obywatele powinni sami decydować o swoim dobrobycie
To nie jest kwestia decyzji. Gdyby się zapytać to każdy chce być bogaty.

To bardziej kwestia szczęścia i realnych działań. I urodzenia się w odpowiednim miejscu

Avatar CzarnyGoniec
Że tak się prowokacyjnie zapytam
A właściwie dlaczego państwo nie powinno dbać np. o stabilność gospodarczą? O odpowiednią podaż pieniądza, żeby ceny były w miarę stałe i o wspomaganie gospodarki w czasie kryzysu?

Avatar chupacabra001
CzarnyGoniec pisze:
Myślę, że ciekawym kejsem jest pytanie:
"Czy państwo powinno dbać o dobrobyt obywateli?"

Ja myślę... że byłoby spoko.


Hitler, Pol Pot, Stalin i Mao Zedong też dbali o dobrobyt obywateli. Kim Dzon Un również dba.

Nie róbcie z ludzi pierdół które nie potrafią o siebie zadbać, bo to samospełniająca się przepowiednia. Jeśli będziemy traktować ludzi jak stado bydła, to oni się takim bydłem staną. Kwestia czasu.

Goniec - pała z ekonomii. Przeczytaj może jakąś ciekawą książkę Misesa czy cuś.

Avatar CzarnyGoniec
chupacabra001 pisze:
Hitler, Pol Pot, Stalin i Mao Zedong też dbali o dobrobyt obywateli. Kim Dzon Un również dba.
Cóż.
Nie dbali.
Wiem, że to była niby ironia, ale słaba.

Avatar CzarnyGoniec
chupacabra001 pisze:
Goniec - pała z ekonomii. Przeczytaj może jakąś ciekawą książkę Misesa czy cuś.
Sprowadzanie ekonomii do przestarzałych dzieł Missesa to głupota i ignorancja.
Fizykę kwantową też będziesz obalał dziełami Newtona?


(oczywiście szanuję zarówno Newtona, jak i Missesa. Misses miał ciekawe koncepcje, w wielu miejscach całkiem słuszne. Ale zupełnie nie przystające do naszych czasów)

Avatar CzarnyGoniec
chupacabra001 pisze:
Nie róbcie z ludzi pierdół które nie potrafią o siebie zadbać, bo to samospełniająca się przepowiednia. Jeśli będziemy traktować ludzi jak stado bydła, to oni się takim bydłem staną. Kwestia czasu.
I właśnie po to, żeby nie traktować ludzi jak stado bydła warto pomyśleć o ich dobrobycie.

Avatar
Konto usunięte
Chyba mówicie o dwóch innych cechach stada bydła

Avatar CzarnyGoniec
To_masz___Problem pisze:
Chyba mówicie o dwóch innych cechach stada bydła
Gdy czupakabra powołał się na Missesa jako jedyne słuszne źródło informacji to zacząłem mieć wrażenie, że mówimy też o innych ekonomiach xD

Mówię - nie mam nic do Missesa, jego dzieła to mądre książki. Ale zafiksowanie na punkcie jednej z dziesiątek teorii ekonomii i uznanie jej za jedynej słusznej, a wszystkie inne to "źle - pała z ekonomii" to no tak średnio.

Avatar EwangelikReformowany
CzarnyGoniec pisze:
Sprowadzanie ekonomii do przestarzałych dzieł Missesa to głupota i ignorancja


roznica jest taka ze chupa podal argument taki jaki podal, ale podal
a ty mowisz ze nie "bo tak"

Avatar Nanook
Czy ja wiem czy
Goniec - pała z ekonomii. Przeczytaj może jakąś ciekawą książkę Misesa czy cuś.
można w ogóle uznać za argument.

Avatar CzarnyGoniec
EwangelikReformowany pisze:
roznica jest taka ze chupa podal argument taki jaki podal, ale podal
a ty mowisz ze nie "bo tak"
gdzie podał argument? Że mam poczytać Missesa?
To niech on poczyta Veblena, Pickettego, Keynesa albo Khanemana.
Proszę, argument na takim samym poziomie. Nawet na wyższym, bo wymieniłem więcej autorów.

(ps - oczywiście zarówno argument "poczytaj Missesa" jak i "poczytaj kogoś innego" to żaden argument)

Zresztą o tyle nietrafione, że jestem zaznajomiony z Missesem, Hayekiem i Friedmanem.

Avatar Mijak
Właściciel
Zacytuję jednego z moich znajomych. Spore uproszczenie, ale z treścią się zgadzam:

"Gdy państwo coś kontroluje, to to działa gorzej. Dlatego państwo nie powinno kontrolować gospodarki i dobrobytu obywateli. Powinno za to kontrolować przemoc, bo przemoc jest czymś, co nie powinno działać dobrze."

Avatar Nanook
Skąd pomysł, że jak państwo coś kontroluje to to działa pomysł? I dlaczego państwo nie powinno troszczyć się o dobrobyt obywateli?

Avatar chupacabra001
Goniec, Keynes to pie**olony hochsztapler, który robił ku*wę z NAUKI jaką jest ekonomia by się podlizać politykom. Wcześniej politycy ze wstydem drukowali pieniądze i powodowali inflację, dziś usprawiedliwiają to pseudonaukowym bełkotem Keynesa. Stąd popularność tej miernoty. Jedno co Keynes dobrze wymyślił to krzywa Laffera, które de facto jest jego dziełem wbrew nazwie...

Nie porównuj fizyki do ekonomii, bo to w ekonomię, a nie w fizykę jest zamieszana polityka. A w polityce nie liczy się co jest prawdą. Liczy się co kupi durny lud. Przynajmniej w polityce demokratycznej, gdzie nawet największy debil może wywierać wpływ na państwo.

Dlaczego państwo nie powinno się troszczyć o dobrobyt obywateli? Bo JAK ma to robić? Państwo to nie jest święty Mikołaj co wyczaruje prezenty. Żeby państwo mogło coś dać, musi coś zabrać. Jeśli państwo daje 500+, to wcześniej musiało podpie**olić 700zł MINIMUM, to bardzo optymistyczne założenie [o prawie Emanuela Savasa słyszeli?], bywają przypadki gdzie urzędnicze miernoty kradną na potęgę.

A dlaczego urzędas jest zły? To już wyjaśnił Milton Friedman opisując 4 sposoby wydawania pieniędzy:
1) Swoje pieniądze dla siebie - wiem czego chcę i jako iż są to moje pieniądze to nie jestem przy tym rozrzutny
2) Swoje pieniądze na cudze potrzeby - Nie jestem rozrzutny bo to moje pieniądze, ale nie mam 100% gwarancji czego może chcieć druga osoba. Chybione prezenty to nic nadzwyczajnego, zdarza się i wśród rodziny która ponoć dobrze się zna.
3) Cudze pieniądze na siebie - Noo, to tu nie ma pohamowań, sam wiem czego chcę i nie żałuję, wszak nie ja płacę.
4) Cudze pieniądze na cudze potrzeby - Tutaj nie ma ani oszczędności ani celności.

Państwowy urzędnik wydaje pieniądze w ten ostatni, najgorszy sposób.
Dlatego socjal to MIT, chędożona utopia i nie ma ona prawa działać. Zresztą pokazuje to nawet praktyka, porównajcie se życie w pierwszym lepszym komuszym państwie [Boliwia, Wenezuela (kraj na ropie, ku*wa mać! A jaki biedny), dawne ZSRR] do tych które budowały dobrobyt na wolnym rynku i gdzie jest "zla" monarchia - Chile [już demokratyczne, ale za Pinocheta było super - odkąd wprowadzili demokrację to Chile się sypie], Zjednoczone Emiraty Arabskie, Bahrajn, Singapur, Hong Kong, Makau, et cetera...

Avatar ZnawcaLiteraturyPolskiej
To jak sugerowanie, że urzędnik dostaję pieniądze i jedyną wytyczną którą otrzymuje jest "wydaj to na innych obywateli". Jak człowiek może zawieść to nie daje się mu wolnej ręki, tylko ogranicza systemem.

Nie mówię o gospodarce centralnie planowanej, ale to nie oznacza, że państwo nigdy nie powinno dotykać ekonomii. Kompletna samowolka też robi ku*wę z państwa.

Avatar CzarnyGoniec
chupacabra001 pisze:
Goniec, Keynes to pie**olony hochsztapler, który robił ku*wę z NAUKI jaką jest ekonomia by się podlizać politykom. Wcześniej politycy ze wstydem drukowali pieniądze i powodowali inflację, dziś usprawiedliwiają to pseudonaukowym bełkotem Keynesa. Stąd popularność tej miernoty. Jedno co Keynes dobrze wymyślił to krzywa Laffera, które de facto jest jego dziełem wbrew nazwie.
w przeciwieństwie do teorii leseferystycznych Keynes odkrył jak poradzić sobie z Wielkim Kryzysem.

Gdyby zostawić sprawę rynkowi to jebłoby dużo bardziej i kto wie, czy USA kiedykolwiek zostałaby pierwszą gospodarką świata.

A poza tym Keynes jest twórcą makroekonomii, jednej z najważniejszych nauk ekonomicznych.

Więc sory, to, że go nie lubisz nie ma tu żadnej mocy.

Avatar CzarnyGoniec
chupacabra001 pisze:
Dlaczego państwo nie powinno się troszczyć o dobrobyt obywateli? Bo JAK ma to robić? Państwo to nie jest święty Mikołaj co wyczaruje prezenty. Żeby państwo mogło coś dać, musi coś zabrać. Jeśli państwo daje 500+, to wcześniej musiało podpie**olić 700zł MINIMUM, to bardzo optymistyczne założenie [o prawie Emanuela Savasa słyszeli?], bywają przypadki gdzie urzędnicze miernoty kradną na potęgę.
NIe 700 minimum, tylko 700 przeciętnie. Przy czym inne podręczniki (ot choćby S. Owsiak w swoim podręczniku do polityki gospodarczej podaje liczbę 20% wydanych pieniędzy. Co daje 600 zł na każde 500+.

To jest całkiem naturalne, że biurokracja generuje koszty. I dzieje się to niezależnie od tego, czy biurokracja jest państwowa, czy prywatna. Choć można nawet powiedzieć, że biurokracja państwowa zwykle działa lepiej, bo jest bardziej scentralizowana. Na przykładzie - prywatna służba zdrowia zużywa więcej urzędników, niż państwowa. Źródło - podręcznik do polityki gospodarczej Owsiaka.

I koszty biurokracji sprawiają, że warto podnieść tę kwestie. Przecież gdyby ich nie było to nie byłoby już chyba żadnych sensownych argumentów za leseferyzmem.
Ale tak:
Zabierzmy 600 zł osobie, która zarabia 30 tys miesięcznie i dajmy 500 zł osobie, która zarabia 2 tys miesięcznie. Czy dobrobyt wzrósł? Owszem, bo te 500 zł dużo bardziej przyda się temu biedniejszemu.

Oczywiście nie jestem za żadnym komunistycznymi, ani socjalistycznymi formami rozdzielania majątku po równo, ale chciałem po prostu obalić argument chupacabry, że "państwo nie ma jak pomóc". Bardziej optymalna alokacja zasobów jest pomocą.

Inna sprawa - państwo odpowiednio dbając np. o stopę procentową może zapewniać większą stabilność gospodarczą. Dzięki czemu prywatni inwestorzy mogą lepiej przewidywać przyszłe zyski, a co za tym idzie dokonywać skuteczniejszych inwestycji.
Stabilność makroekonomiczna, jaka jest niemożliwa na dłuższą metę w warunkach leseferyzmu, jest wartością dodaną dla każdego członka gospodarki. Zwiększa to sumę bogactwa kraju (porównując do kraju, który jest narażony na niestabilności wolnego rynku).
Mówiąc o "zapewnianiu stabilności" mam na myśli głównie regulacje, jakie obejmują wielkie banki. Tak, by nie doszło do kryzysu takiego, jak na przykład w 2008 (który był notabene spowodowany zniesieniem wielu regulacji państwowych, co spowodowało, że poszukujący przede wszystkim zysku bankierzy dokonywali nierozsądnych decyzji ekonomicznych. Dążenie do zysku nie zawsze prowzdzi do stabilności gospodarczej)

Ponadto państwo może robić coś w sprawie nierówności społecznych (które również spowalniają rozwój, zmniejszają dobrobyt i szczęście ludzi).

I tak już na koniec - klasyczni ekonomiści wolnorynkowi typu Missesa zakładali, że człowiek jest istotą podejmującą racjonalnie decyzje ekonomiczne (homo oeconomicus). Ten pogląd już od wielu lat jest obalony. A skoro założenie teorii jest fałszywe to należy z ostrożnością podchodzić do wniosków.

Avatar CzarnyGoniec
chupacabra001 pisze:
porównajcie se życie w pierwszym lepszym komuszym państwie
Czy ktokolwiek tutaj proponuje komunizm?
Komunizm, podobnie jak leseferyzm, opiera się na przestarzałych koncepcjach ekonomicznych, które są nieaktualne w świetle współczesnej wiedzy.
Nie istnieje obecnie koncepcja gospodarki nie opartej o rynek. Kwestia dyskusyjna jest taka, jak bardzo rynek ma być uregulowany, a jak bardzo nie. Nikt natomiast nie wątpi, że (w obecnym momencie naszej historii) rynek jest czymś niezbędnym.

Avatar chupacabra001
Zacznijmy od tego, że wielki kryzys o którym mówisz to efekt gównianego systemu bankowego w Stanach, który był CENTRALNY. Dla porównania w sąsiedniej Kanadzie był system wolnej bankowości i kryzys ich ominął.

To nie Keynes jest twórcą makroekonomii, tylko Ragnar Frisch.
I słuchaj, ja nie gnoję go całkowicie nieobiektywnie. Jedną rzecz Keynes faktycznie dobrze wymyślił - krzywą Laffera, której autorem wbrew nazwy jest właśnie Keynes. Znaczy no, on to opisał jeszcze przed Lafferem, zasadniczo o tym mechanizmie duuużo wcześniej wspominał niejaki Ibn Chaldun.

700 minimum. Jakoś bardziej wierzę Savasowi który podaje 40%.

Widziałeś Ty kiedyś prywatną biurokrację? :D
sjp.pwn.pl/sjp/biurokracja;2444990.html
Takie przypomnienie ze słownika języka polskiego, czym jest biurokracja. Ona z definicji jest państwowa.
I to właśnie centralizacja jej szkodzi, bo weź nad tym zapanuj. A o nepotyzmie nie wspomnę. W mojej rodzinie jest niejeden pracownik lasów państwowych, co się władza zmieni to wchodzi nowe kolesiostwo. Mierny, bierny, ale wierny! Prywaciarz nie może sobie pozwolić na takich pracowników, bo przynoszą oni straty.

Zabierzmy 600 zł osobie, która zarabia 30 tys miesięcznie i dajmy 500 zł osobie, która zarabia 2 tys miesięcznie. Czy dobrobyt wzrósł? Owszem, bo te 500 zł dużo bardziej przyda się temu biedniejszemu.


Przede wszystkim aparat biurokratyczny nie jest w stanie odróżnić jednego od drugiego. To fajnie wygląda na papierku, ale w praktyce nie działa. O oszustwach słyszał?

Bardziej optymalna alokacja zasobów jest pomocą.

To nie jest żadna alokacja zasobów, tylko sposób na okradanie ludzi przez państwowe kolesiostwo.
Skąd w ogóle ten dogmat, że bogatemu już starczy i nie ma co robić z hajsem? Może właśnie przez to że jest on okradany przez państwo to Polak nie stanie na marsie? Nie myślałeś o tym w tych kategoriach?
I do cholery, od czego są fundacje charytatywne? Chcesz dawać to dawaj sobie na taki Caritas, albo WOŚP. Oni znacznie lepiej gospodarują pieniędzmi niż państwo. Tu już są liczby, tego nie przeskoczysz.

BIZNES JEST NIESTABILNY SAM W SOBIE.
To co powoduje że przedsiębiorcy uciekają to niestabilność prawna, biegunka legislacyjna, a nie żadna stabilność gospodarcza.

No i co, że bankierzy robili głupoty? Jak robią to niech ich banki upadną, koniec. Taki banksterski system to chyba najgorszy rodzaj złodziejstwa.

Nieprawda, nierówności społeczne są dobre dla społeczeństwa. Dlaczego? Ano dlatego, że jeśli każdy ma po równo, to też każdy wie że nie ma szans zostać biznesmenem. "American dream" jest możliwy TYLKO wtedy, kiedy mamy nierówności. Kiedy biedak może się wybić. Kiedy on widzi tego Billa Gatesa, który dobrnął od zera do milionera, ON CHCE BYĆ JAK BILL GATES.
Jeśli jest zdolny to mu się to uda.
I to jest właśnie rola socjologii w ekonomii. To jest kwintesencja nieefektywności komunizmu.
Sorry, ale takimi komuszymi hasłami żeś zapodał że nie wierzę w to, że nie chcesz dzielić po równo :v

Jesteś pewien, że obalony? Pamiętasz może lata 90-te? Kiedy ludzie zauważyli, że najlepszym sposobem alokacji kapitału w przypadku jego niedoboru jest handel. Takich tez uczą na wyższych uczelniach ekonomicznych, i to nie na każdej!
Gary Stanley Becker dostał Nobla za spostrzeżenie, że ludzie zachowują się tak jakby kalkulowali, mimo iż nie zdają sobie z tego sprawy. Lata 90-te w Polsce pięknie to pokazują.

I nie ma czegoś takiego jak "Przestarzała ekonomia". Ekonomia to NAUKA. Równie dobrze mógłbyś twierdzić że Pitagoras gówno wiedział o matmie go to mówił 2000 lat temu i to już przestarzałe.

Avatar
Konto usunięte
chupacabra001 pisze:
I nie ma czegoś takiego jak "Przestarzała ekonomia". Ekonomia to NAUKA. Równie dobrze mógłbyś twierdzić że Pitagoras gówno wiedział o matmie go to mówił 2000 lat temu i to już przestarzałe.

XDDDD, akurat co jak co ale wszystkie nauki po za matmą właśnie (czyżbyś dobierał tylko argumenty które są za twoją tezą) co chwile odrzucają coś co okazuje się błędne. Dosłownie pierwszy lepszy przykład - jeden z największych fizyków wszech czasów - Newton - a jednak jego równania już 200 lat później były przestarzałe

Avatar pan_hejter
Ej panowie je**ć nowoczesną chemię, w końcu to nauka więc dalton nie może nie mieć racki ze swoim kulkowym modelem atomów.

Avatar opliko95
Akurat w przypadku Newtona to nie nazwałbym tego odrzuceniem, a ulepszeniem. Jego teorie nie są i najpewniej nie będą przestarzałe, po prostu nie biorą pod uwagę niektórych przypadków, z którymi poradził sobie Einstein. Teraz zresztą też widzimy poszukiwanie lepszej teorii, łączącej fizykę kwantową z konwencjonalną, bo te poprzednie, choć wciąż poprawne, nie "obsługują" wszystkiego.

Avatar ZnawcaLiteraturyPolskiej
Tak samo kreacjonizm został ulepszony do ewolucji :v

No i nie wiem, czy egipską medycynę gdzie mózg służył do wytwarzania smarków to w porównaniu z naszą ulepszenie

Avatar
Konto usunięte
Chwila, to prawo Newtona nie jest prawdziwe? ,-,

Avatar ZnawcaLiteraturyPolskiej
Teoria Newtona to uproszczenie praw fizyki. Działa w mikroskali, a Newton nie wiedział chociażby, że czas i przestrzeń da się zaginąć.

Avatar
Konto usunięte
Macie na myśli, że działa tylko dla fizyki klasycznej, a dla kwantowej i relatywistycznej nie, czy że jednak nie działa dla klasycznej? ;-;

Avatar chupacabra001
To_masz___Problem pisze:
XDDDD, akurat co jak co ale wszystkie nauki po za matmą właśnie (czyżbyś dobierał tylko argumenty które są za twoją tezą) co chwile odrzucają coś co okazuje się błędne. Dosłownie pierwszy lepszy przykład - jeden z największych fizyków wszech czasów - Newton - a jednak jego równania już 200 lat później były przestarzałe


Ekhem...
Fizykę wyjaśnili Ci panowie powyżej.
Dalej, logika. Prawo Dunsa Szkota, prawa De Morgana. Jan Duns Szkot żył w średniowieczu, jego prawo jak najbardziej aktualne. Sorry, trafiłeś akurat na ścisłowca, matma i logika to moje mocne strony, więc takimi przykładami operuję :P
OK, to teraz psychologia. Czy ktoś podważa podział ludzkich temperamentów Hipokratesa, który został rozszerzony [nie zanegowany!] przez Carla Gustawa Junga?

Mylisz nieco zjawiska. Po prostu niektórzy naukowcy mogą się mylić, niektóre tezy się obala. Ale to nie wynika z "aktualizacji nauki". Jeśli coś zostało udowodnione, to jest jak dogmat w religii, z tym się nie dyskutuje tylko przyjmuje do wiadomości. Niezależnie od tego czy ktoś to udowodnił 2000 lat temu czy wczoraj.

Avatar pan_hejter
A słyszałeś o redukcjoniźmie?

Avatar CzarnyGoniec
chupacabra001 pisze:
OK, to teraz psychologia. Czy ktoś podważa podział ludzkich temperamentów Hipokratesa
Tak, jest on powszechnie podważany i jest podawany jako przykład na to "jak kiedyś myślano, ale dzisiaj całe szczęście nie musimy uciekać się do tak prymitywnych tłumaczeń".

Hipokrates uważał, że temperament jest związany z zaburzeniami krwi i flegmy w organiźmie, a dziś wiemy, że za zjawiska psychologiczne odpowiada mózg.

Carl Jung, który jest jednym z moich ulubionych psychologów, rozwinął kwestie nazewnictwa, ale zupełnie inaczej od Hipokratesa tłumaczył przyczyny zjawisk. On upatrywał się ich w nieświadomości i genetycznie powiązanych cechach mózgu.

Ps: o odpowiedzi na krytykę Keynesa pamiętam, zabiorę się jak będę miał więcej czasu

Avatar
Konto usunięte
*krwi, flegmy, czarnej żółci i żółci

Avatar
Konto usunięte
Państwo powinno być bardziej minimalne a nie opiekuńcze. Tylko wtedy, oczywiście przy zastosowaniu pewnych metod inżynerii społecznej, istnieją dogodne warunki dla rozwoju narodu.

Avatar Nanook
Państwo powinno być bardziej opiekuńcze a nie minimalne. Tylko wtedy, oczywiście przy zastosowaniu pewnych metod inżynerii społecznej, istnieją dogodne warunki dla rozwoju narodu.

Avatar
Konto usunięte
Nanook pisze:
Państwo powinno być bardziej opiekuńcze a nie minimalne. Tylko wtedy, oczywiście przy zastosowaniu pewnych metod inżynerii społecznej, istnieją dogodne warunki dla rozwoju narodu.


Wtedy tworzy się niesolidarna patologia kibicująca jednej drużynie na Mundialu.

Avatar
Konto usunięte
Perełka xD

Avatar pan_hejter
Takie ameby i tak będą istniały, niezależnie od wsparcia państwa.

Avatar
Konto usunięte
pan_hejter pisze:
Takie ameby i tak będą istniały, niezależnie od wsparcia państwa.


Jeżeli już to bardziej opłaca się fizyczna likwidacja.

Avatar pan_hejter
Co ci daje prawo do odbierania życia innym ludziom? Jeżeli nie możesz udowodnić wyższej wartości swojego.

Avatar
Konto usunięte
pan_hejter pisze:
Co ci daje prawo do odbierania życia innym ludziom? Jeżeli nie możesz udowodnić wyższej wartości swojego.


Nic nie pisze o prawie. Po prostu w pewnych wypadkach można uznać to za bardziej opłacalne.

Avatar pan_hejter
Nie wiem w jakich. W sumie taka osoba wnosi do gospodarki pieniądze.

Avatar
Konto usunięte
Jak prawie każdy.

Avatar
Konto usunięte
ale rozkminy, jak z przedszkola

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku

Dodaj nowy temat Dołącz do grupy +
Avatar Mijak
Właściciel: Mijak
Grupa posiada 52095 postów, 1182 tematów i 322 członków

Opcje grupy Wielki Zderz...

Sortowanie grup

Grupy

Popularne

Wyszukiwarka tematów w grupie Wielki Zderzacz Poglądów