Bardziej mainstreamowy jest konsumpcjonizm, czy krytyka konsumpcjonizmu?
Co? Oczywiście, że przesadny konsumpcjonizm zasługuje na krytykę i powinien jej doświadczyć. Ale krytykowanie go na każdym jednym kroku też nie jest ok.
Chociaż to też zależy od tego, jak rozumiemy słowo "konsumpcjonizm". Dla niektórych będzie to już to przesadne zabieganie o dobra materialne, a dla innych ogólnie zabieganie o nie.
Właściwie to też nie wiem.
Konsumpcjonizm kojarzę głównie z tego, że wszyscy go krytykują, a nie z mojego życia xD
Znaczy nie wątpię, że to zjawisko istnieje, ale chyba nigdy się wystarczająco nie zagłębiałem.
Bo konsumpcjonizm jest zjawiskiem z którego ludzie nie zdają sobie sprawy. Raczej nikt poza ludźmi bezpośrednio związanymi z ekonomią nie mówimy o tym otwarcie w kontekście pozytywnym. Konsument raczej nie chcę, by jego odkurzacz niszczył się dzień, po gwarancji ale i tak będzie musiał kupić nowy.
Myślę że wszyscy ulegamy konsumpcjonizmowi w mniejszym lub większym stopniu, znacząca większość społeczeństwa go krytykuje, ale nie zmienia to faktu że wszyscy mu ulegamy.
Więc odpowiadając na pytanie:Moim zdaniem konsumpcjonizm jest bardziej mainstreamowy.
A czy konsumpcjonizm przejawia się w zbieractwie?
Bo oglądałem dużo programów gdzie jakieś baby gromadziły setki przedmiotów jak jakieś szopy pracze
I ze śmietnika wygrzebywały co nie co
Y
chyybaaa nieeeee
ale nie jestem tak bardzo w kulturoznawstwo jak bym chciał
Recykling i ponowne użycie to w sumie przeciwieństwo konsumpcjonizmu
No ale konsumpcjonizm to postawa polegająca na zdobywaniu dóbr materialnych i usług
A te baby zdobywały te dobra materialne ze śmietnika i innych sklepów
Więc też były konsumpcjonistkami
Za wikipedią:
Konsumpcjonizm – postawa polegająca na nieusprawiedliwionym (rzeczywistymi potrzebami oraz kosztami ekologicznymi, społecznymi czy indywidualnymi) zdobywaniu dóbr materialnych i usług, lub pogląd polegający na uznawaniu tej konsumpcji za wyznacznik jakości życia (lub za najważniejszą, względnie jedyną wartość) – hedonistyczny materializm.
Czyli np - kupuję nowy laptop, mimo, że nie potrzebuję, bo stary spełnia i tak wszystkie potrzebne mi funkcje. Albo sprowadzam tragedię globalnego ocieplenia na przyszłe pokolenia, bo chcą kupić coś, co jest nieekologiczne w produkcji mimo, że może istnieć droższy ekologiczny zamiennik.
A jak zbieram śmieci mimo, że ich nie potrzebuje bo mam już inne śmieci które spełniają wymagania nowych śmieci? To nie jest konsumpcjonizm?
Czyli zbieractwo podchodzi pod konsumpcjonizm
Właściciel
Zbieractwo MOŻE podchodzić pod konsumpcjonizm. Teoretycznie. Ale w praktyce bardzo rzadko się zdarza, żeby ktoś grzebał w śmieciach, gdy jego potrzeby materialne są zaspokojone.