Ash Ketchum jest najgorszym trenerem w historii Pokémonów.

Avatar
Konto usunięte
Bądźmy przez chwilę poważni, panie i panowie. Kiedy Ash nie wyrzuca Pikachu do walki przeciwko Rhydonowi Blaine'a albo nie mówi otwarcie przy wszystkich, że jego Pidgeotto nie ma szans przeciwko typom trawiastym Eriki (a konkretniej, jej głupiemu Gloomowi), każe swojemu biednemu Heracrossowi używać niczego innego oprócz ataków walczących przeciwko Scizorowi, kiedy jeden wymierzony atak typu walczącego położyłby go na jedno uderzenie...

...co prowadzi nas do jednego pytania:

Czy Ash jest głupi, czy on autentycznie chce przepuszczać swoje Pokémony przez jak najwięcej agonii kiedy wysuwa je do niemożliwych do wygrania walk? (Pikachu vs. Onix...)

Ash wygrywa swoje walki przez zwykłego farta, albo poprzez niesamowicie wysoki poziom swoich Pokémonów. Wygrywa on tylko przez to, że Thunderbolt Pikachu jest jakimś cudem magicznym multi-elementalnym atakiem który kładzie typy ziemne na jedno trafienie - oprócz kilku magicznych przypadków, ale wtedy i tak "użyje rogu Rhydona jako przyciągacza błyskawic" by zniszczyć go jednym uderzeniem...
Skoro zostało udowodnione, że Rhydon jest odporny na ataki elektryczne, jaki sens ma to, jakim przewodnikiem prądu jest jego róg?!

Całkowita ignorancja Asha na efektywności typów oraz jego kompletny brak sensu walki (używanie Pokémona typu walczącego przeciwko Pokémonowi słabemu na ten typ, ALE kazanie mu używać TYLKO ataków typu normalnego) sprawia, że sądzę, że Ash wygrał wszystkie swoje dotychczasowe walki jedynie dzięki niesamowitemu fartowi i tajemniczym zakrętom losu.

Ash Ketchum jest najgorszym trenerem Pokémonów w historii. Spróbujcie udowodnić mi, że się mylę.

Avatar
Konto usunięte
Teraz jak na to patrzę , chyba masz rację .-.

Avatar sylwioszek
A mi się podobają jego czapki z daszkiem :D

Avatar
RisaMurasaki
Red jest lepszy. Tak samo Gold. Nie, w sumie wszyscy trenerzy z Pokemon Adventures są lepsi i rozłożyli by Asha.

Avatar Marvos
Marteen pisze:
Bądźmy przez chwilę poważni, panie i panowie. Kiedy Ash nie wyrzuca Pikachu do walki przeciwko Rhydonowi Blaine'a albo nie mówi otwarcie przy wszystkich, że jego Pidgeotto nie ma szans przeciwko typom trawiastym Eriki (a konkretniej, jej głupiemu Gloomowi), każe swojemu biednemu Heracrossowi używać niczego innego oprócz ataków walczących przeciwko Scizorowi, kiedy jeden wymierzony atak typu walczącego położyłby go na jedno uderzenie...

...co prowadzi nas do jednego pytania:

Czy Ash jest głupi, czy on autentycznie chce przepuszczać swoje Pokémony przez jak najwięcej agonii kiedy wysuwa je do niemożliwych do wygrania walk? (Pikachu vs. Onix...)

Ash wygrywa swoje walki przez zwykłego farta, albo poprzez niesamowicie wysoki poziom swoich Pokémonów. Wygrywa on tylko przez to, że Thunderbolt Pikachu jest jakimś cudem magicznym multi-elementalnym atakiem który kładzie typy ziemne na jedno trafienie - oprócz kilku magicznych przypadków, ale wtedy i tak "użyje rogu Rhydona jako przyciągacza błyskawic" by zniszczyć go jednym uderzeniem...
Skoro zostało udowodnione, że Rhydon jest odporny na ataki elektryczne, jaki sens ma to, jakim przewodnikiem prądu jest jego róg?!

Całkowita ignorancja Asha na efektywności typów oraz jego kompletny brak sensu walki (używanie Pokémona typu walczącego przeciwko Pokémonowi słabemu na ten typ, ALE kazanie mu używać TYLKO ataków typu normalnego) sprawia, że sądzę, że Ash wygrał wszystkie swoje dotychczasowe walki jedynie dzięki niesamowitemu fartowi i tajemniczym zakrętom losu.

Ash Ketchum jest najgorszym trenerem Pokémonów w historii. Spróbujcie udowodnić mi, że się mylę.
Ja tak zawsze sądziłem sądzę i będę sądził(no chyba że coś się zmieni).Ash wygrywa tylko dzięki temu że twórcom tak się chce.

Avatar Pikachu
Właścicielka
Ale z Onixem Pikachu w pierwszej walce przegrał. Po za tym ze wszystkich pokemonów, które wtedy miał (oprócz Pikachu miał wtedy Butterfree i Pidgeotto), to Pikachu jest najlepszym wyborem. Jeśli mam się do czegoś u niego przyczepić to sprawy Pidgeota. Obiecał mu, że po niego wróci... i nie wrócił. I jednego nie rozumiem. Dlaczego, żaden jego wodny pokemon nie ewoluował (oprócz Krabby'ego, który ewoluował w swoim pierwszym pojedynku)? Z Oshawottem chyba najwięcej trenował ze wszystkich poków z Unova, a ten dalej nie ewoluował. Nie mówię, żeby wszystkie do finalnej formy ewoluowały, ale jakiś by mógł. Zresztą jeśli chodzi o ewolucję poków to twórcy są jacyś dziwni. I nie chodzi tu tylko o poki Asha. Np. wydawało się, że jego Cyndaquil nigdy nie ewoluuje... wziął go do siebie w Sinnoh i ewoluował. Pokazali, że Axew Iris marzy o ewolucji. Nadal nie ewoluował. Z tym, że Ash zawsze wygrywa to nie prawda. Choćby z Roarkiem czy Lenorą. Pokonał ich dopiero w rewanżu po treningu.

Avatar sarnasarna
Marteen pisze:
Bądźmy przez chwilę poważni, panie i panowie. Kiedy Ash nie wyrzuca Pikachu do walki przeciwko Rhydonowi Blaine'a albo nie mówi otwarcie przy wszystkich, że jego Pidgeotto nie ma szans przeciwko typom trawiastym Eriki (a konkretniej, jej głupiemu Gloomowi), każe swojemu biednemu Heracrossowi używać niczego innego oprócz ataków walczących przeciwko Scizorowi, kiedy jeden wymierzony atak typu walczącego położyłby go na jedno uderzenie...

...co prowadzi nas do jednego pytania:

Czy Ash jest głupi, czy on autentycznie chce przepuszczać swoje Pokémony przez jak najwięcej agonii kiedy wysuwa je do niemożliwych do wygrania walk? (Pikachu vs. Onix...)

Ash wygrywa swoje walki przez zwykłego farta, albo poprzez niesamowicie wysoki poziom swoich Pokémonów. Wygrywa on tylko przez to, że Thunderbolt Pikachu jest jakimś cudem magicznym multi-elementalnym atakiem który kładzie typy ziemne na jedno trafienie - oprócz kilku magicznych przypadków, ale wtedy i tak "użyje rogu Rhydona jako przyciągacza błyskawic" by zniszczyć go jednym uderzeniem...
Skoro zostało udowodnione, że Rhydon jest odporny na ataki elektryczne, jaki sens ma to, jakim przewodnikiem prądu jest jego róg?!

Całkowita ignorancja Asha na efektywności typów oraz jego kompletny brak sensu walki (używanie Pokémona typu walczącego przeciwko Pokémonowi słabemu na ten typ, ALE kazanie mu używać TYLKO ataków typu normalnego) sprawia, że sądzę, że Ash wygrał wszystkie swoje dotychczasowe walki jedynie dzięki niesamowitemu fartowi i tajemniczym zakrętom losu.

Ash Ketchum jest najgorszym trenerem Pokémonów w historii. Spróbujcie udowodnić mi, że się mylę.

Ujmujesz to najlepiej jak można.

Pikachu pisze:
Ale z Onixem Pikachu w pierwszej walce przegrał. Po za tym ze wszystkich pokemonów, które wtedy miał (oprócz Pikachu miał wtedy Butterfree i Pidgeotto), to Pikachu jest najlepszym wyborem. Jeśli mam się do czegoś u niego przyczepić to sprawy Pidgeota. Obiecał mu, że po niego wróci... i nie wrócił. I jednego nie rozumiem. Dlaczego, żaden jego wodny pokemon nie ewoluował (oprócz Krabby'ego, który ewoluował w swoim pierwszym pojedynku)? Z Oshawottem chyba najwięcej trenował ze wszystkich poków z Unova, a ten dalej nie ewoluował. Nie mówię, żeby wszystkie do finalnej formy ewoluowały, ale jakiś by mógł. Zresztą jeśli chodzi o ewolucję poków to twórcy są jacyś dziwni. I nie chodzi tu tylko o poki Asha. Np. wydawało się, że jego Cyndaquil nigdy nie ewoluuje... wziął go do siebie w Sinnoh i ewoluował. Pokazali, że Axew Iris marzy o ewolucji. Nadal nie ewoluował. Z tym, że Ash zawsze wygrywa to nie prawda. Choćby z Roarkiem czy Lenorą. Pokonał ich dopiero w rewanżu po treningu.

Tak, ale czytaj że piszę o rewanżach. Na dodatek ile minęło z Johto do Sinnoh, twórcom się odmieniło.

Avatar
Konto usunięte
Marteen pisze:
Bądźmy przez chwilę poważni, panie i panowie. Kiedy Ash nie wyrzuca Pikachu do walki przeciwko Rhydonowi Blaine'a albo nie mówi otwarcie przy wszystkich, że jego Pidgeotto nie ma szans przeciwko typom trawiastym Eriki (a konkretniej, jej głupiemu Gloomowi), każe swojemu biednemu Heracrossowi używać niczego innego oprócz ataków walczących przeciwko Scizorowi, kiedy jeden wymierzony atak typu walczącego położyłby go na jedno uderzenie...

...co prowadzi nas do jednego pytania:

Czy Ash jest głupi, czy on autentycznie chce przepuszczać swoje Pokémony przez jak najwięcej agonii kiedy wysuwa je do niemożliwych do wygrania walk? (Pikachu vs. Onix...)

Ash wygrywa swoje walki przez zwykłego farta, albo poprzez niesamowicie wysoki poziom swoich Pokémonów. Wygrywa on tylko przez to, że Thunderbolt Pikachu jest jakimś cudem magicznym multi-elementalnym atakiem który kładzie typy ziemne na jedno trafienie - oprócz kilku magicznych przypadków, ale wtedy i tak "użyje rogu Rhydona jako przyciągacza błyskawic" by zniszczyć go jednym uderzeniem...
Skoro zostało udowodnione, że Rhydon jest odporny na ataki elektryczne, jaki sens ma to, jakim przewodnikiem prądu jest jego róg?!

Całkowita ignorancja Asha na efektywności typów oraz jego kompletny brak sensu walki (używanie Pokémona typu walczącego przeciwko Pokémonowi słabemu na ten typ, ALE kazanie mu używać TYLKO ataków typu normalnego) sprawia, że sądzę, że Ash wygrał wszystkie swoje dotychczasowe walki jedynie dzięki niesamowitemu fartowi i tajemniczym zakrętom losu.

Ash Ketchum jest najgorszym trenerem Pokémonów w historii. Spróbujcie udowodnić mi, że się mylę.

według asha takie są efektywności:
trawa dobra na ogień
woda dobra na trawęitp

Avatar sarnasarna
ocycak pisze:
według asha takie są efektywności:
trawa dobra na ogień
woda dobra na trawęitp

A w ostatnim odcinku okaże się że to wszystko mu się przyśniło

Avatar
RisaMurasaki
sarnasarna pisze:
A w ostatnim odcinku okaże się że to wszystko mu się przyśniło

Toby bylo genialne zakonczenie :D

Avatar Marvos
sarnasarna pisze:
A w ostatnim odcinku okaże się że to wszystko mu się przyśniło

I okaże się że Ash jest dziewczyną xD.

Avatar Pikachu
Właścicielka
Marvos pisze:
I okaże się że Ash jest dziewczyną xD.


Ta, albo 80-letnią babcią. :P

Avatar
Konto usunięte
Marvos pisze:
I okaże się że Ash jest dziewczyną xD.


Po tych wszystkich fan-artach, jakie widziałem na deviantArt, mam już dosyć "Ashley"...

Avatar sarnasarna
Pikachu pisze:
Ta, albo 80-letnią babcią. :P

Ashley Musztart[bo nie Ketchup]
I polezie do kościoła modlić się żeby więcej nie śniło się jej nic takiego.

Avatar
Konto usunięte
Cóż, mogę jeszcze dodać, że to samo anime dało nam ten kwiatek:

www.youtube.com/watch?v=2xwDGpejShw

Avatar sylwioszek
Marteen pisze:
Cóż, mogę jeszcze dodać, że to samo anime dało nam ten kwiatek:

www.youtube.com/watch?v=2xwDGpejShw

Hahahahahahahahahahahahahaha... haha... ha... Zawsze mnie to śmieszy. Za każdym razem jak słyszałam te ich zagadki to myślałam, że Ash mówi: You all right (chyba jakoś tak), a on mówi: You were right, tak?

Avatar SylwesterDJ
tylko ze ash zaczął ptzygode z pokemon w wieku 10 lat i nic o nich nie wiedział . on ta samo jak goku i wielu innych wciąż sie doksztalca i to nie jest fart

Avatar
Konto usunięte
Parafrazując mistrza: "10 lat przez 15 lat."

Twój argument jest beznadziejny, rozumiem dokształcanie się, ale przez 5 REGIONÓW? Litości, przy takim warunku rzekomego "dokształcania się" musiałby mieć najbardziej zaawansowane stadium dysleksji na świecie.

Avatar sarnasarna
Marteen pisze:
Parafrazując mistrza: "10 lat przez 15 lat."

Twój argument jest beznadziejny, rozumiem dokształcanie się, ale przez 5 REGIONÓW? Litości, przy takim warunku rzekomego "dokształcania się" musiałby mieć najbardziej zaawansowane stadium dysleksji na świecie.

A przypadkiem nie ma utraty pamięci? Albo przed każdym regionem resetuje mu się mózg?

Avatar Marvos
sarnasarna pisze:
A przypadkiem nie ma utraty pamięci? Albo przed każdym regionem resetuje mu się mózg?

Może ma cały czas nawracającą amnezję?

Avatar Pikachu
Właścicielka
Marvos pisze:
Może ma cały czas nawracającą amnezję?


No właśnie, przecież on jak spotyka drugi lub któryś raz tego samego pokemona to powinien go znać, bo przy pierwszym spotkaniu sprawdzał go w pokedexie,, a on znowu go sprawdza. Najlepsze jak on tego pokemona kiedyś złapał. Nie wie jakie pokemony złapał, czy co?

Avatar sarnasarna
Pikachu pisze:
No właśnie, przecież on jak spotyka drugi lub któryś raz tego samego pokemona to powinien go znać, bo przy pierwszym spotkaniu sprawdzał go w pokedexie,, a on znowu go sprawdza. Najlepsze jak on tego pokemona kiedyś złapał. Nie wie jakie pokemony złapał, czy co?

Liczy a cud że poznał nowy atak?

Avatar Pikachu
Właścicielka
sarnasarna pisze:
Liczy a cud że poznał nowy atak?


Mnie jeszcze zastanawia jak Ash i jego towarzysze (kto jak kto, ale Brock i Cilan wydają się być mądrzejsi od reszty) muszą być durni, żeby ciągle dawać nabrać się Zespołowi R.

Avatar
Konto usunięte
Pikachu pisze:
Mnie jeszcze zastanawia jak Ash i jego towarzysze (kto jak kto, ale Brock i Cilan wydają się być mądrzejsi od reszty) muszą być durni, żeby ciągle dawać nabrać się Zespołowi R.


Przebierali się już tyle razy, że to nie powinno być wcale czymś nowym.

Avatar
Konto usunięte
sylwioszek pisze:
A mi się podobają jego czapki z daszkiem :D

Ale to nie czapki są trenerem.

Avatar sylwioszek
bartlomies pisze:
Ale to nie czapki są trenerem.


Napisałabym, że szkoda, gdyby nie fakt, że mi Ash wcale tak nie przeszkadza. Wciąż podobają mi się niektóre jego walki.
Poza tym napisałam o tych czapkach jakieś dwa miesiące temu i dopiero teraz do tego nawiązujesz?

Avatar
Konto usunięte
Co jak co,ale ja sądzę,że jego mogli w ogóle nie robić,tylko zamiast o nim zrobić anime o np. Redzie,a jakby już mieli kogoś z Anime wstawić na głównego bohatera,to Gary'ego na pewno (co jak co,ale on jest od niego 2914123455704285710294237490 razy lepszy) . Nawet ja byłbym lepszym trenerem pokemon, będąc starą skarpetą...

Avatar
Konto usunięte
ej a ash chyba żadnej ligi nie wygrał

Avatar Bulbasaur
xdkacperxd pisze:
ej a ash chyba żadnej ligi nie wygrał


Przez 11 sezonów (albo 10?) serialu nie wygrał ani jednej xD

Avatar Pikachu
Właścicielka
xdkacperxd pisze:
ej a ash chyba żadnej ligi nie wygrał


Wygrał Ligę Pomarańczową i pokonał Battle Frontierów i dostał propozycję zostania jednym z nich, ale on chciał podróżować po Sinnoh.

Avatar
Konto usunięte
Pikachu pisze:
Wygrał Ligę Pomarańczową i pokonał Battle Frontierów i dostał propozycję zostania jednym z nich, ale on chciał podróżować po Sinnoh.

ale kanto hoen i inne

Avatar
Konto usunięte
xdkacperxd pisze:
ale kanto hoen i inne

W Hoeen , Kanto , Johto i Unovie to raczej nie .

Avatar Erykf234
Ash Ketchum byłby dobrym trenerem gdyby kumple pozwalali by mu się rozwijać
Red jest bratem Asha ale niebyło to pokazane w Anime ani w Origing Red był strszy i mądżejszy od Asha
ale bardziej niezdarny a Green to Brat blizniak Garego

Avatar Pikachu
Właścicielka
Erykf234 pisze:
Ash Ketchum byłby dobrym trenerem gdyby kumple pozwalali by mu się rozwijać
Red jest bratem Asha ale niebyło to pokazane w Anime ani w Origing Red był strszy i mądżejszy od Asha
ale bardziej niezdarny a Green to Brat blizniak Garego


Zastanów się co ty pleciesz. Nie mieszaj anime z grą. Green i Red to wersje Gary'ego i Asha w grach, a nie ich bracia. Niby od kiedy Brock, Misty, Stacay, May, Max, Dawn, Iris, Cilan, Clemont, Bonnie i Serena (wymieniłam wszystkich, z którymi Ash podróżował/podróżuje) nie pozwalają mu się rozwijać?

Avatar
Konto usunięte
Zauważ że on wygrał wiele walk wydajających niemożliwych do wygrania (pikachu pokonał Onixa czy Regiice, Sceptile Darkraia itp) A dzięki trudnym walką poki szybko się rozwijają.

Avatar chudy2
karolninja pisze:
Zauważ że on wygrał wiele walk wydajających niemożliwych do wygrania (pikachu pokonał Onixa czy Regiice, Sceptile Darkraia itp) A dzięki trudnym walką poki szybko się rozwijają.

ale to nie zasługa asha żeby nie fuks (i to że twurcy łamnią zasady na korzyść Asha) to te poki by były wysłane na pewną porażke a jak na takue walki wysyłasz poka to ci nie ufa i cie nie słucha więc ma dobre i potężne poki oraz jest idiotą.!¡

Avatar
Konto usunięte
chudy2 pisze:
ale to nie zasługa asha żeby nie fuks (i to że twurcy łamnią zasady na korzyść Asha) to te poki by były wysłane na pewną porażke a jak na takue walki wysyłasz poka to ci nie ufa i cie nie słucha więc ma dobre i potężne poki oraz jest idiotą.!¡

Patrząc na inteligencje większości trenerów z anime, jest wyjątkowo ogarnięty, a jego poki są silne, bo je wytrenował.

Avatar chudy2
karolninja pisze:
Patrząc na inteligencje większości trenerów z anime, jest wyjątkowo ogarnięty, a jego poki są silne, bo je wytrenował.

taa... jak by dostał słanego pikachu to co by było? by miał pikachu i zaraz by go spracił przez zespól R i porównaj go do osoby posiadającej muzg ash zostanie miszczem pokemon *czeka 100 lat* za chwile zostanie miszczem *czeka kolejne 100 lat* a nie jednak nie

Avatar
Konto usunięte
chudy2 pisze:
taa... jak by dostał słanego pikachu to co by było? by miał pikachu i zaraz by go spracił przez zespól R i porównaj go do osoby posiadającej muzg ash zostanie miszczem pokemon *czeka 100 lat* za chwile zostanie miszczem *czeka kolejne 100 lat* a nie jednak nie

Ash by "spracił" "słanego" Pikachu przez "zespól" R bo niema "muzgu"?

Avatar chudy2
karolninja pisze:
Ash by "spracił" "słanego" Pikachu przez "zespól" R bo niema "muzgu"?

mam dyzgrafie i dyslekcje ńe chcę mi się dbaci o ortografie i lubiem popełńaci błendy no tak lecz mam tam kilka literófek (błędy specjalnie bo mi się nudzi)

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku