Baturaj pisze:
To zależy od sytuacji. Nie zgadzam się z Um_ok. Jak często na Jeja powtarzam: piracenie gier jest grzechem kradzieży. Jest po prostu kradzieżą. Ale mam na myśli normalne gry, które były i są możliwe do normalnego kupienia np. na Steamie czy w wersji płytowej lub pudełkowej.
Ale z emulacją jest nieco inaczej. Moim zdaniem jeśli coś kosztowało 30 lat temu(w przeliczeniu na nasze) 50 zł, to nikt nie powinien teraz zarabiać na tym 400 zł tylko dlatego, że jest to rzadkie. Więc moim zdaniem raczej (podkreślam -- raczej, każdy niech sam rozezna to w swoim sumieniu) emulacja takich gier (starych, których nigdzie już nie dostaniesz) nie jest niczym złym. W większości przypadków.
Co za dwulicowość i podłość...
Nikt nie powinien zarabiać na czymś 400 zł dlatego że jest rzadkie? To cholernie antywolnościowe myślenie... Ma prawo żądać za coś takiej ceny jakiej chce, jego sprawa, czy ktoś to kupi
Diamenty też sa drogie bo są rzadkie. Zaje**łbyś diament?
O egzemplarzach rzadkich przedmiotów, książek też byś to powiedział, że moralnie dobrze jest je ukraść? Nie ma co usprawiedliwiać się na siłę. Albo piractwo wam przeszkadza albo nie, ale tak czy siak jest kradzieżą