Można tu gadać o codziennych, nie o codziennych sprawach, chodzi tu tylko o gadanie!

Nie wiem czy to się tu nada, ale ostatnio coraz bardziej interesuje się UnderTale. To gra w której musisz podejmować bardzo ważne decyzję, które wpłyną na zakończenie. Również trochę jak szachy.

Hey Ct u was?

Pograłbym w szachy, ktoś coś?

k

hit me up baby

I jaki był wynik?

Kwiatuszkowa pisze:
Nie wiem czy to się tu nada, ale ostatnio coraz bardziej interesuje się UnderTale. To gra w której musisz podejmować bardzo ważne decyzję, które wpłyną na zakończenie. Również trochę jak szachy.

Oglądałem na yt kiedyś kilka minut, nawet spoko gierka.

Richyard pisze:
I jaki był wynik?

wygrałem

Domysliłem się. Tak w ogóle trzeba będzie ruszyć w końcu ten turniej.

Oj tam, byłem za bardzo chciwy w tej partii, ładnie Ci hetmana zablokowałem ale nie chciałem poświęcać głupiego konia :/

No w sumie się trochę obsrałem jak nagle się okazało, że mój hetman nie ma drogi ucieczki, tak że z przyjemnością przyjąłem twoją ofertę wymiany. Ale tak to przez chwilę mnie miałeś. Nie powinienem był brać tamtego pionka

jakby ktoś był ciekawy to tu jest zapis partii: lichess.org/ykFSJOqw#46

Rander, dlaczego grasz h3 na początku?
Miałeś dużą przewagę, dopóki nie zdecydowałeś się wymienić hetmana. Wystarczyło właśnie wziąć skoczkiem gońca, odzyskałbyś przy okazji piona.

wiem, ale nie skupiałem się aż tak bardzo na tej rozgrywce

A to h3 to jest taki niewinny ruch który wziąłem od Carlsena.

pl.m.wikipedia.org/wiki/Nieregularne_otwarcie

Ogólnie h3 nie jest uważane za dobry pierwszy ruch. Bardzo pasywny, nie przyczynia się do rozwoju w żadnym stopniu.

No cóż, ale fajny xd

Raczej słaby

Takie h3 jest czasem dobre na meczach ze znanym przeciwnikiem. Carlsen tego użył, żeby wytrącić przeciwnika z jego przygotowania debiutowego, aby zmniejszyć szansę na remis.

Ja nie jestem oczywiście na poziomie przeciwników Carlsena, nie mam jakiegoś ogromnego repertuaru debiutowego, ale przyznam, że to posunięcie Randera trochę mnie wytrąciło z równowagi, bo nie dość, że po pierwsze uznałem, iż Rander trochę ze mnie drwi tym ruchem, więc pewnie jest dobry skoro sobie pozwolił na taką nonszalancję, a po drugie przez ten ruch pokićkała mi się kolejność ruchów w ustawieniu pozycji obrony królewsko-indyjskiej i nie mogłem grać tak jak zazwyczaj gram.

To ja się nie wypowiem, bo ja nie w temacie.

Nanook pisze:
, ale przyznam, że to posunięcie Randera trochę mnie wytrąciło z równowagi, bo nie dość, że po pierwsze uznałem, iż Rander trochę ze mnie drwi tym ruchem, więc pewnie jest dobry skoro sobie pozwolił na taką nonszalancję, a po drugie przez ten ruch pokićkała mi się kolejność ruchów w ustawieniu pozycji obrony królewsko-indyjskiej i nie mogłem grać tak jak zazwyczaj gram.

Ciekawie jest słyszeć o efektach takiego posunięcia

Richyard pisze:
Domysliłem się. Tak w ogóle trzeba będzie ruszyć w końcu ten turniej.

top 10 anime that will never have good ending

:(

Ludzie są po prostu teraz zajęci. Turniej ciągle trwa, po prostu odrobinę się przedłuży.

Ehe

~ehehehe

Rawr

Co tam, Rander?

Uzależniliście mnie od szachów, ostatnio więcej gram

To dobrze chyba

A ja właśnie prawie nie gram, wsm tak jest od kiedy nie chodze na kółko szachowe XD Może ktoś pogra ze mną?

Chętnie się z panienką zmierzę. Staram się oszczędnie wykorzystywać litery, bo pamiętam, że nie masz upodobania w dużej ich ilości w jednym miejscu

To ja w sumie podziękuje bo nie mam szans.

Ja mogę z tobą zagrać

Ja też

Tym bardziej nie mam szans z Randerem i Władcą

Kwiatuszkowa pisze:
Tym bardziej nie mam szans z Randerem i Władcą

W takim razie czego właściwie panienka oczekuje?

A czemu niby ze mną nie masz szans?

Bo nie umiem w szachy

W sumie zagram z Randerem ale jestem nowicjuszką tak naprawde w szachy więc będę straszną lamą w to XD

A ja może się pochwalę.

W zeszły wtorek moja szkoła brała udział w drużynowych mistrzostwach powiatu w szachach. Ja grałem dwie partie- w pierwszej skończył mi się czas (a było 15 minut), a drugą wygrałem. Moja szkoła zajęła drugie miejsce.
Co do partii. Druga była prosta. Przeciwnik chciał na mnie zrobić Szewczyka. Skończyło się gonieniem mu hetmana i matem w kilkunastu posunięciach.
Pierwsza była dużo ciekawsza. Grałem z trzeciogimnazjalistą. Jemu została z minuta trzydzieści gdy czas mi się skończył. Bardzo ładna. Nigdy w grze środkowej nie miałem walki z wieżami, gońcami i hetmanami o centrum. Ale ciekawie było.

Nie wiem czemu to piszę.
No a może chciałem to napisać ale zapomniałem o tej grupie.

Anadiomena pisze:
W takim razie czego właściwie panienka oczekuje?

Hej, a może zmierzymy się w pojedynku jeden na jednego na planszy szachowej?

Bardzo gratuluje Randerowi który dwa razy pokonał mnie w szachach.

Pierwsza partia: lichess.org/scYhSTK8#45

Druga: lichess.org/w66IvNoS/white#0

Randerze, czy teraz ja mógłbym z tobą zagrać?

Rander pisze:
Hej, a może zmierzymy się w pojedynku jeden na jednego na planszy szachowej?

To wydaje mi się bardzo miłym pomysłem, chociaż obawiam się, że mogę okazać się niewystarczająco wymagającą przeciwniczką. Niemniej chętnie spróbuję

lichess.org/nlBmSjGl/white#49
Przyjemna rozgrywka z władcą awarow, chociaż pod koniec chyba trochę się zezłościł xd

lichess.org/2wpwoy0v I pierwsza gra z anadiomeną

lichess.org/8vZ1wvLP

Ktoś chce zagrać?

grr, będę oczekiwał rewanżu

to co, teraz?

hmm
okej, ale bez limitu czasowego, bo mogę znikać