Handel organami

Avatar
Konto usunięte
czy uważacie, iż handel organami ludzkimi powinien zostać zalegalizowany?

Avatar Andrzej_Duda
Tylko i wyłącznie w przypadku, gdyby było to nadzorowane przez państwo, a same organy pochodziły tylko od osób, które oddały je z własnej woli. Myślę, że osoby bogatsze musiałyby kupować organy, a te z klasy średniej i niskiej otrzymywałyby je tak jak to jest teraz.

Avatar xKotel
Andrzej_Duda pisze:
Tylko i wyłącznie w przypadku, gdyby było to nadzorowane przez państwo, a same organy pochodziły tylko od osób, które oddały je z własnej woli. Myślę, że osoby bogatsze musiałyby kupować organy, a te z klasy średniej i niskiej otrzymywałyby je tak jak to jest teraz.

Ja to widzę z innej perspektywy. Jako że jest to handel organami, potrzeba by licencji na sprzedaż ich.

Avatar ZnawcaLiteraturyPolskiej
Absolutnie nie. Kiedy państwo kontroluje "rynek" organów to przynajmniej trafiają one do osób które naprawdę ich potrzebują

Avatar pan_hejter
Wiecie te wieprzowe wcale nie smakują gorzej

Avatar Mijak
Właściciel
Jestem absolutnie przeciw. W origami chodzi o to, żeby samemu je składać. Jaki jest sens kupować gotowe?
<czyta tytuł jeszcze raz, dokładniej>
Aaaaa, organami. To jednak jestem za, bez większych zastrzeżeń.

Avatar Pobozny
Andrzej_Duda pisze:
Tylko i wyłącznie w przypadku, gdyby było to nadzorowane przez państwo, a same organy pochodziły tylko od osób, które oddały je z własnej woli. Myślę, że osoby bogatsze musiałyby kupować organy, a te z klasy średniej i niskiej otrzymywałyby je tak jak to jest teraz.


Popieram twoją myśl

Avatar CzarnyGoniec
Mijak pisze:
Jestem absolutnie przeciw. W origami chodzi o to, żeby samemu je składać. Jaki jest sens kupować gotowe?
<czyta tytuł jeszcze raz, dokładniej>
Aaaaa, organami. To jednak jestem za, bez większych zastrzeżeń.
widzę, że nie tylko ja zmagam się z tym problemem

Avatar ZnawcaLiteraturyPolskiej
Mijak pisze:
Jestem absolutnie przeciw. W origami chodzi o to, żeby samemu je składać. Jaki jest sens kupować gotowe?
<czyta tytuł jeszcze raz, dokładniej>
Aaaaa, organami. To jednak jestem za, bez większych zastrzeżeń.


Nie uważasz, że to DROBNA przesada, że możesz sobie kupić ludzką nerkę jak kanapkę z szynką?

Avatar pan_hejter
Mnie zastanawiają możliwe wykorzystania i hodowle ludzi. Wydawałoby mi się to dobrym biznesem posiadanie dużej dozy, dobrze odżywianych i wysportowanych dzieci.

Avatar ZnawcaLiteraturyPolskiej
Nawet Głuchowski wykorzystał ten pomysł w "Witajcie w Rosji"

Niepotrzebne odpady potem szły na kebaby

Avatar Vader0PL
ZnawcaLiteraturyPolskiej pisze:
Nawet Głuchowski wykorzystał ten pomysł w "Witajcie w Rosji"

Niepotrzebne odpady potem szły na kebaby

Kolejny powód, żebym przeczytał tę książkę.

Co do dyskusji, to swojego czasu uważałem, że najlepszą metodą jest sztuczne stworzenie narządów, lub po prostu klonowanie. Wtedy nielegalny handel byłby mniej opłacalny, a rządy państw mogłyby zapewnić większą ilość organów dla potrzebujących. Oczywiście znajdzie się duże grono osób, które stłamsi te opcje pokazując jedynie wady.

I pewnie sam czegoś nie zrozumiałem...

Avatar ZnawcaLiteraturyPolskiej
Teoretycznie dałoby się zmodyfikować świnie genetycznie do tego stopnia, że zaczęłaby mieć ludzkie organy.

I z czego kojarzę naukowacą udało się zrobić coś takiego jak farmę skóry do przeszczepów, ale nie jestem pewien o co dokładnie w tym chodziło i musiałbym to znaleźć

Avatar pan_hejter
Klonowanie: Twórzmy ludzi tylko na handel organami. Taniej a równie moralnie jest zbierać je od sierot.

Avatar Pobozny
Zawsze można klonować same narządy

Avatar Mijak
Właściciel
ZnawcaLiteraturyPolskiej pisze:
Nie uważasz, że to DROBNA przesada, że możesz sobie kupić ludzką nerkę jak kanapkę z szynką?

Ale nie sądzę, żeby kiedykolwiek mogło tak być. Ludzkiej nerki nie kupiłbyś jak kanapki z szynką. Tylko jak tysiące kanapek z szynką.

Avatar CzarnyGoniec
pan_hejter pisze:
Klonowanie: Twórzmy ludzi tylko na handel organami. Taniej a równie moralnie jest zbierać je od sierot.
To jest tak w ramach sarkazmu, czy na serio?
Bo jeśli na serio to niezwykle interesującą dla mnie kwestią jest to, jak łączysz to stanowisko ze stanowiskiem na temat aborcji.

Avatar pan_hejter
To jest sarkazm pokazujący problemy z klonowaniem. Bo klonowanie w dzisiejszych czasach wygląda tak że zapładniamy komórke jajową ale zmodyfikowanym vektorem o identycznym kodzie genetycznym jak komórka jajowa. Po czym rozpoczynamy zwyczajną ciąże. Po urodzeniu której powstaje osobnik młodszy ale o identycznym DNA.

Dlatego robienie dla organów jest równie moralne co odbieranie ich żywym ludziom.

Avatar Pobozny
Nie dałoby rady teraz, produkować organy za pomocą komórek macierzystych z tych organów ?

Avatar CzarnyGoniec
pan_hejter pisze:
Dlatego robienie dla organów jest równie moralne co odbieranie ich żywym ludziom.
Zupełnie się z tą konkluzją zgadzam

Avatar Baturaj
pan_hejter pisze:
To jest sarkazm pokazujący problemy z klonowaniem. Bo klonowanie w dzisiejszych czasach wygląda tak że zapładniamy komórke jajową ale zmodyfikowanym vektorem o identycznym kodzie genetycznym jak komórka jajowa. Po czym rozpoczynamy zwyczajną ciąże. Po urodzeniu której powstaje osobnik młodszy ale o identycznym DNA.

Dlatego robienie dla organów jest równie moralne co odbieranie ich żywym ludziom.


O czym Wy gadacie? Przecież można sklonować organ bez żadnego klonowania całego człowieka. Za dużo filmów science-fiction, ludzie.

Avatar
Konto usunięte
Obawiam się, że pomyliłeś pojęcia czy coś.
Organy raczej drukujemy

Avatar Baturaj
Z Wikipedii:
Klonowanie - (...) w drugim znaczeniu, hodowanie wybranych tkanek ludzkich z pojedynczych komórek somatycznych.

Avatar CzarnyGoniec
CzarnyGoniec pisze:
Zupełnie się z tą konkluzją zgadzam
Miałem na myśli, że:
człowiek sklonowany = człowiek niesklonowany
pod względem wartości

a kwestia klonowania samych organów to oczywiście propsuję ją całym sercem

Avatar Pobozny
Kto w ogóle wpadł na pomysł klonowania całych ludzi dla organów, jeśli można sam organ

Avatar Baturaj
Było w tym filmie z McGregorem.

Avatar pan_hejter
Baturaj - Skoro można zklonować organ. To czemu cał czas istnieją przeszczepy organów od dawców? I to do tego tak ograniczone i tak żadkie. Co TY gadasz? To że istnieje teoretyczna możliwość (Nawet nie teoretyczna, bo jeszcze nikt chyba nie sklonował organu a z teorią w bilogi to wiadomo.) nie oznacza że jest to łatwe proste i przyjemne.

Wiesz w ogóle jak by takie klonowanie wyglądało? Komórki macierzyste jednego człowieka byłyby pozyskiwane z sklonowanego embriona, czyli "haha" Zabijalibyśmy w twojej opinii człowieka.

Avatar
Konto usunięte
żadkie, żadkie, żadkie, żadkie, żadkie, żadkie, żadkie, żadkie, żadkie, żadkie, żadkie, żadkie, żadkie, żadkie, żadkie, żadkie, żadkie, żadkie, żadkie, żadkie, żadkie, żadkie, żadkie, żadkie, żadkie, żadkie, żadkie, żadkie, żadkie, żadkie, żadkie, żadkie, żadkie, żadkie, żadkie, żadkie, żadkie, żadkie, żadkie, żadkie, żadkie, żadkie, żadkie, żadkie, żadkie...

Avatar Nanook
AdvBioSys pisze:
żadkie, żadkie, żadkie, żadkie, żadkie, żadkie, żadkie, żadkie, żadkie, żadkie, żadkie, żadkie, żadkie, żadkie, żadkie, żadkie, żadkie, żadkie, żadkie, żadkie, żadkie, żadkie, żadkie, żadkie, żadkie, żadkie, żadkie, żadkie, żadkie, żadkie, żadkie, żadkie, żadkie, żadkie, żadkie, żadkie, żadkie, żadkie, żadkie, żadkie, żadkie, żadkie, żadkie, żadkie, żadkie...


Żadkie, rzadkie, wymawia się tak samo. Co za różnica...

W ogóle dwuznak rz powinien zniknąć z języka polskiego. Kompletnie niepotszebny, bo raz można go zastąpić właśnie dwuznakiem "sz", a inny raz literką "ż". Jedyny sens "z" następującego po "r" widzę w słowach jak Tarzan czy marznąć.

Avatar pan_hejter
Najwyższą funkcją słów jest przenoszenie treści. Jeżeli wciąż to robią to jakie ma to znaczenie jak się je pisze?

Żałosnym i erystycznym jest umniejszanie argumentom tylko dlatego że literki są inaczej napisane a znaczą to samo.

Avatar
Konto usunięte
Niby tak, ale długie godziny siedzenia w szkole na przedmiocie "język polski" zrobiły swoje i szlag mnie trafia gdy widzę coś takiego >.<
EDIT: A do argumentu się nie odnosiłem >.>

Avatar Nanook
Jeszcze trochę długich godzin siedzenia w szkole na "języku polskim" i dojdziesz do XXlecia międzywojennego z futurystami i ich wyjebką na ortografię. To też zrobi swoje :v

Avatar pan_hejter
A potem Gombrowicz i wyjebka na formę.

Avatar ZnawcaLiteraturyPolskiej
Jeśli starczy czasu

Czy to tylko moje szkoły mają taki autyzm, że nie przerabiają całego materiału i potem nie rozumiem tematów "powinniście mieć to *nazwa poprzedniej szkoły*" i muszę sam się dowiadywać o co chodziło

Dosłownie nigdy nie uczyłem się o drugiej wojnie światowej, a przerabiam teraz republikę Rzymską i już straciłem nadzieję, że kiedykolwiek będę mieć jakąś lekcję 1918r+

Avatar
Konto usunięte
Nanook pisze:
Jeszcze trochę długich godzin siedzenia w szkole na "języku polskim" i dojdziesz do XXlecia międzywojennego z futurystami i ich wyjebką na ortografię. To też zrobi swoje :v

Już dawno temu o nich miałem, nie pomogło niestety

Avatar
Konto usunięte
ZnawcaLiteraturyPolskiej pisze:
Jeśli starczy czasu

Czy to tylko moje szkoły mają taki autyzm, że nie przerabiają całego materiału i potem nie rozumiem tematów "powinniście mieć to *nazwa poprzedniej szkoły*" i muszę sam się dowiadywać o co chodziło

Dosłownie nigdy nie uczyłem się o drugiej wojnie światowej, a przerabiam teraz republikę Rzymską i już straciłem nadzieję, że kiedykolwiek będę mieć jakąś lekcję 1918r+
Ja tam w podstawówce przerobiłem materiał do samego końca i w gimnazjum też się na to zapowiada

Avatar Pobozny
Ja mam normalnie materiał przerabiany

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku

Dodaj nowy temat Dołącz do grupy +
Avatar Mijak
Właściciel: Mijak
Grupa posiada 52095 postów, 1182 tematów i 322 członków

Opcje grupy Wielki Zderz...

Sortowanie grup

Grupy

Popularne

Wyszukiwarka tematów w grupie Wielki Zderzacz Poglądów