Właścicielka
Bardzo duża hala, dużo sprzętu od W-F'u. Tutaj uczy p. Coraline i tu odbywają się zajęcia Cheerleaderek prowadzone przez Regine Ghost i Karen Kitten.
Właścicielka
Agnes: *wbiega na sale, oczywiście w stroju na W-F*
Lukas:*przybiega tutaj z Alice, którą nadal trzyma za rękę*
Coraline :*jest już na sali, czeka ba innych*
Właścicielka
Regina i Karen: *w końcu docierają na sale*
Freddy i Abby: *wchodzą na sale*
Lukrecja: *przybyła na salę, ubrana w białą koszulkę i czarne legginsy*
Właścicielka
Laguiva: *zdyszana przybiega na sale*
Wolfina: *za nią*
Coraline : Ech... Wszyscy?
Coraline: Okej... A więc ja jestem Coraline Moonlight i będę was uczyć W-F'u . A więc zaczynamy od rozgrzewki, raz dwa!
Lukas:*poszedł biegać/zaczął rozgrzewke*
Alice Angel : *ona też, ale jej się nie śpieszy*
Właścicielka
*moje oc też rozgrzewka, oprócz reginy*
Regina: *ona tylko lewituje i sie patrzy na nich*
Lukrecja: *ćwiczy razem z innymi*
Coraline :*podchodzi do Reginy* A ty czemu się nie rozgrzewasz? Na moich lekcjach nie ma wyjątków, no już!
Właścicielka
Regina: *i dalej tak stoi* Tylko że ja zapomniałam stroju...
Coraline : Nie szkodzi! No dawaj! To pierwsza lekcja, ale następnym razem jak zapomnisz to jedynka!
Właścicielka
Regina: Ych... *No to biegnie i udaje że upada na nogę i że skręciła kostke*
Coraline :*podchodzi do Reginy* Wstawaj i nie udawaj! No już!
Właścicielka
Regina: Ych... *No i w końcu ćwiczy, ale niechętnie*
Coraline :*no i czeka aż skończą*
Alice Angel : *zatrzymuję się zdyszana, z włosów jej kapie atrament*
Właścicielka
Regina: *a ona na końcu się wywraca*
Karen: *pomaga Regine wstać*
Coraline : Skończyliście?
Lukas:*podchodzi do Alice* Wszystko okej? Kapie ci...
Właścicielka
Freddy: *kładzie się na ziemi i udaje że spi*
Lukrecja: *zatrzymała się* *poprawiła grzywkę i czekała na dalsze instrukcje*
Alice Angel : Nic mi nie jest... *podchodzi bliżej nauczycielki *
Lukas:*on też*
Coraline : No dobra... *klaśnięcie w ręce* A wiec teraz musicie się dogadać w co będziecie chcieli zagrać dzisiaj na lekcji, a na następnie zaczniemy intensywne ćwiczenia...
Lukrecja: Może koszykówka?
Właścicielka
Abby: Wstawaj Freddy, lekcja jest
Freddy: Nie, tak mi wygodnie...
Właścicielka
Luciana: *przybiega, nawet nie zdyszana* Przepraszam za spóźnienie!
Coraline : Nie ma za co, następnym razem ci wstawie te spóźnienie, a dzisiaj obejdziesz się tylko upomnieniem... A gdzieś ty była?
Alice Angel : Koszykówka? Żeby ktoś jeszcze zrobił sobie z mojej aureoli kosz? W życiu!
Właścicielka
Luciana: Ech... Miałam taką jedną sprawę w moim świecie... Tak, w świecie Elfów...
Coraline : Ech... No dobrze, i co ustaliliście?
Lukas: Jeszcze nic!
Właścicielka
Laguiva: Hm... Może... Ringo?
Luciana: Em... Skoro gadamy o sportach, to może siatkówka?
Alice Angel : To może całkiem wejdziemy na podwórko i będziemy grać w baseball?!
Lukas: Czemu nie?
Właścicielka
Freddy: *w końcu wstaje* A może piłka nożna?
Alice Angel : *bardzo sarkastycznie, już ma podniesione ciśnienie* No najlepiej!
Coraline : Czyli co w końcu? Bo sama wam wybiorę i nie będziecie się tak kłócić!
Właścicielka
*No i kłótnia glosna*
Luciana: *Ona siedziała cicho aż w końcu krzyczy na całą sale* CISZA!
Alice Angel : A czemu niby mamy być cicho, co?!
Lukas: Alice, spokojnie!
Właścicielka
Luciana: Bo może elfy słyszą wszystko głośniej? Albo nie wiem, bo wasze dziecinne zachowanie denerwuje?!
Alice Angel : Nie będziesz mi mówić co mam robić! *podchodzi do Luciany i ją lekko popycha*
Lukas: Alice! *bierze ją za ramie i odwraca do siebie* No dobra, jako pól demon to chyba normalne, ze się wściekasz, ale teraz to już przesadzasz!
Właścicielka
Luciana: *totalne zdenerwowanie* Demon? Hah! Demonica się znalazła! I co jeszcze? Zaatakuje mnie z resztą armii demonów? *smiech*
Jacob:
*Wchodzi na salę i je kebaba*
Konto usunięte
Ziggy: *Idzie za bratem, wyciąga swojego kebaba i również je*
Właścicielka
Regina: *dalej se lewituje*
Jacob: *podchodzi do brata*
- Ej Ziggy
Właścicielka
//Ej ej ej! Jak pisać czynnosci:
Imie: *Co robi* Co mówi
(do twórcy Jacoba) I bez myslnika!
//
Właścicielka
Luciana: *zakrywa swoje uszy włosami znowu*
// Sory :C Teraz dobrze? //
Jacob: - Co tam?
Konto usunięte
Ziggy: *je kebaba dalej* Spoko. Ale dobry kebab.
Właścicielka
//i ok, narazie te 1 kroki to zawsze jest dziwnie w nowej grupie