[PK] Poprawne odmawianie różańca.

Temat edytowany przez Baturaj - 9 września 2018, 16:22

Avatar Jastrzab03
Witam.
Za niedługo październik - miesiąc różańca. Za niedługo w kościołach masowo zaczną pojawiać się podbaza siłą wytargana przez swoje babcie od fortnite, oraz wyżej podpisany ( i mam nadzieję, że wszyscy na tej grupie też...). Jest to chyba dobry moment, by zapytać się o to, jak właściwie odmawiać różaniec.


Ja bowiem mam z nim problem. Różaniec jest po prostu dla mnie za długi! Zawsze po jakimś czasie myśli mi po prostu "odpływają". Taki ze mnie hehehehehe, wolnomyśliciel. Drugi problem, to fakt, że Matka Boża kazała odmawiać różaniec [bCODZIENNIE[/b]. Rano nie mam na niego czasu, a wieczorem wykonuje zbyt niedbale. Co więc robić. Brać jakąś konkretną intecje? Robię to, i tak myśli "odpływają". Tajemnice? Musiałbym o tym zawsze pamiętać... Proszę o pomoc ;(

Avatar um_ok
Ktoś mi wytłumaczy PO CO w ogóle różaniec jest? Nie umiem tego pojąć.
Dlaczego mam klepać niepoparte niczym formułki i męczyć się jak kolega wyżej, skoro mogę mieć żywą i szczerą relację z Bogiem i po prostu mówić co mi leży na sercu?

Avatar Baturaj
Właściciel
No więc tak, Jastrząb:
Pierwsza sprawa: Matka Boża mówiła, by odmawiać różaniec codziennie, ale nie mówiła, że musi to być cały różaniec. Ja na przykład modlę się codziennie jedną dziesiątką (czasem dwoma), najczęściej w modlitwie porannej.
Druga sprawa: myśli Ci odpływają? Nie jesteś jedyny! Wiele osób tak ma. Ale to nie musi być powodem nie odmawiania różańca. Rozproszenia na modlitwie to nie grzech ani nic złego. Po prostu kiedy złapiesz się na tym, że byłeś rozproszony przez ostatnie trzy zdrowaśki, to nie wracaj do momentu sprzed rozproszenia (sam kiedyś tak robiłem, a to było jeszcze w czasach, kiedy miałem młodzieńczą nerwicę natręctw... Okropność!), tylko módl się dalej i staraj się być nierozproszony. I tak w kółko. To nic złego. W końcu nauczysz się nie rozpraszać.
Trzecia sprawa: Nie masz rano czasu? Może ustawa budzik na dziesięć minut wcześniej niż zwykle? As simple as that.

Avatar Baturaj
Właściciel
um_ok pisze:
Ktoś mi wytłumaczy PO CO w ogóle różaniec jest? Nie umiem tego pojąć.
Dlaczego mam klepać niepoparte niczym formułki i męczyć się jak kolega wyżej, skoro mogę mieć żywą i szczerą relację z Bogiem i po prostu mówić co mi leży na sercu?

Może dlatego, że Matka Boża według objawień powiedziała, że różaniec jest potężnym rodzajem modlitwy i powinniśmy go odmawiać? My wcale nie musimy rozumieć jego potęgi, do nas należy tylko odmawianie go. I tyle.
A poza tym argument "różaniec to tylko mówienie cały czas tych samych formułek" jest błędny, bo modlitwa cały czas z wiarą tymi samymi słowami, które coś znaczą i nieustanne próby dogłębnego zrozumienia tych słów jest sposobem na poznanie Boga, tak samo dobrym, jak rozmowa z Nim "na luzie", czyli mówienie, co mi leży na sercu.

Avatar um_ok
aok
nie oceniam chyba.....

Avatar Richyard
Nie ma to jak usuwać czyjeś wypowiedzi.

Avatar Baturaj
Właściciel
Skoro nie są to żadne argumenty, a tylko nieustanne próby przekazania nam, że jesteśmy debilami, skoro wierzymy w Boga, nawet w temacie do tego nie przeznaczonym, to owszem, będę usuwał.

Avatar Richyard
To była taka sama wypowiedź w konstrukcji jak um_ok. Ale wiem, że nie potrafisz zaakceptować prawdy.

Avatar Jastrzab03
Richayard, ić stont

Avatar Jastrzab03
Baturaj - tak ja odmawiam zawsze jedną dziesiątkę. Dzięki za pomoc =D

Avatar Richyard
Nie mów mi, co mam robić.

Avatar Baturaj
Właściciel
Richyard pisze:
To była taka sama wypowiedź w konstrukcji jak um_ok. Ale wiem, że nie potrafisz zaakceptować prawdy.

Prawdy? Prawdy, czy wmawiania nam wszystkim, że jesteśmy debilami? Um_ok zapytała się, bo czegoś nie rozumiała. I nawet, jeśli nadal nie rozumie, to ja to szanuję. Ale Ty ciągle i ciągle pierniczysz o tym, jak to wiara w Boga jest bez sensu, a robisz to na grupie, która nie służy do tego! Umiesz czytać? To przeczytaj sobie jeszcze raz główny opis grupy. A w szczególności ten fragment:
Jeśli nie rozumiesz różnicy pomiędzy subtelnym sarkazmem, a wyrażeniem swojej opinii w sposób "ja wiem lepiej, więc idź i się w tyłek pocałuj", nie masz tu chyba czego szukać. Pamiętajmy: druga strona zawsze może mieć rację! Przynajmniej w jakimś stopniu...

Avatar Richyard
Gościu, ale ja też zapytałem i nikogo nie obrażałem.

Avatar um_ok
Typie, obrażasz chrześcijan od samego początku pobytu na tej grupie.

Avatar Richyard
Nikogo nie obrażam. I nie nazywaj mnie typem.

Avatar um_ok
Słuchaj typie, obrażając Boga obrażasz nas. Aż śmiać mi się chcę, gdy widzę jak z manią wyższości uważasz się za lepszego, podczas gdy jesteś na tyle tępy, że nie potrafisz zrozumieć iż nie każdy jest tobą i każdy może inaczej spostrzegać świat.

Avatar Jastrzab03
Zapytam: kto jeszcze oprócz mnie wnioskuje o bana dla Richyarda?

Avatar Baturaj
Właściciel
Hej, hej, Um_ok, ale mówiąc do niego, że jest tępy, to Ty obrażasz jego. Nie zwalczaj ognia ogniem, tylko "zło dobrem zwyciężaj"!

Avatar Baturaj
Właściciel
Jastrzab03 pisze:
Zapytam: kto jeszcze oprócz mnie wnioskuje o bana dla Richyarda?

Tak jak mówiłem: kiedy stanowczo przeciągnie strunę, to dopiero.

Avatar Jastrzab03
Spoko, biorę popcorn i czekam na rozwój sytuacji.

Avatar Richyard
um_ok pisze:
Słuchaj typie, obrażając Boga obrażasz nas. Aż śmiać mi się chcę, gdy widzę jak z manią wyższości uważasz się za lepszego, podczas gdy jesteś na tyle tępy, że nie potrafisz zrozumieć iż nie każdy jest tobą i każdy może inaczej spostrzegać świat.

Nikogo nie obrażam. Ty w tym momencie owszem. Napisałem, żebyś nie nazywała mnie typem. Kończę z tobą rozmowę.

Avatar um_ok
Żałosne :)))
Masz rację brutaj, dałam się niepotrzebnie sprowokować. Ale mam dość, że ten gościu uważa się za nadczłowieka. Najgorszy sort charakteru ludzi.

Avatar Baturaj
Właściciel
Richyard pisze:
Nikogo nie obrażam. Ty w tym momencie owszem. Napisałem, żebyś nie nazywała mnie typem. Kończę z tobą rozmowę.

Tyle że mówienie do kogoś per "typie" nie jest obraźliwe. Jak już to niestosowne, ale nie obraźliwe.

Avatar Richyard
Nie życzę sobie, żeby ktoś się tak do mnie odzywał. Nie tobie decydować, co jest obrażliwe. Jeżeli mówię, żeby ktoś tak do mnie nie mówił, ma do mnie tak nie mówić. Inaczej kończymy dyskusję, nie zamierzam tolerować braku szacunku.

Avatar um_ok
Zawiało hipokryzją.

Avatar Baturaj
Właściciel
Richyard pisze:
Nie życzę sobie, żeby ktoś się tak do mnie odzywał. Nie tobie decydować, co jest obrażliwe. Jeżeli mówię, żeby ktoś tak do mnie nie mówił, ma do mnie tak nie mówić. Inaczej kończymy dyskusję, nie zamierzam tolerować braku szacunku.

My już od jakiegoś czasu prosimy Cię, żebyś nie próbował nam wmawiać, że wiara w Boga jest głupia/bezsensowna, a i tak to robisz.
Co na to powiesz?

Avatar Richyard
To jest coś innego. Nazywanie czyichś poglądów bezsensownymi podważa racjonalność tych poglądów i umożliwia dyskusje na temat sensowności. Nic z kolei nie uzasadnia obrażania drugiego człowieka.

Avatar um_ok
Kiedy do ciebie dojdzie, że obrażanie Boga jest także obrażaniem nas?

Avatar Baturaj
Właściciel
Oraz że proszę, żeby uzasadniać swoje stanowiska logicznymi argumentami, a także odpowiadać innym na ich logiczne argumenty?
Bo nadal nie odpisałeś mi na ten mój ostatni, w temacie o homoseksualistach.

Avatar Richyard
Uzasadniam wszystko logicznie, jeżeli mam ku temu powód.
I nie wiem o czym mówisz, bo nie śledzę tego wątku, bo nie mam ochoty.

Avatar Baturaj
Właściciel
I tutaj właśnie ukazuje się Twoja hipokryzja:
Richyard pisze:
Nie podajesz żadnych argumentów, całkowicie olewasz to, co piszę - nic więc dziwnego, że jest bezcelowa. Musisz się bardziej postarać.

Avatar Richyard
Pisałem to dawno temu. Moje poglądy się zmieniają. Nawet nie wiem, do czego to się odnosi i nie mam ochoty wiedzieć.

Przestań przytaczać to, co kiedyś powiedziałem i dyskutuj ze mną w teraźniejszości.

Avatar um_ok
Widzisz, nie da się żyć tylko i wyłącznie w teraźniejszości, bo nasze poprzednie czyny zawsze nas złapią ;---DDD

Avatar Baturaj
Właściciel
Richyard pisze:
Pisałem to dawno temu. Moje poglądy się zmieniają. Nawet nie wiem, do czego to się odnosi i nie mam ochoty wiedzieć.

Przestań przytaczać to, co kiedyś powiedziałem i dyskutuj ze mną w teraźniejszości.

Dyskutuję z Tobą w teraźniejszości. To, co mówisz, jest wyrazem Twojego światopoglądu. A hipokryzja jest zła.
Pisałeś to dokładnie 24 sierpnia. Zajrzyj do tematu o homoseksualizmie.

Avatar Richyard
Nie interesuje mnie to, co pisałem. I nie mam pojęcia do czego to się odnosi. Rozmawiam z tobą teraz, nie 24 sierpnia.

Jeżeli nie masz zamiaru wyjaśnić do czego teraz zamierzasz, zakończę z tobą rozmowę.

Avatar Kabaczek15
Komuś kończą się argumenty

Avatar Jastrzab03
To zakończ, wszyscy mają cię już po dziurki w nosie.

Avatar Richyard
Nie mów mi, co mam robić.

Avatar Jastrzab03
Zachowujesz się jak rozchizhisteryzowany nastolatek.

Avatar Richyard
Obrażając mnie zachowujesz się jeszcze gorzej.

Avatar Jastrzab03
Stwierdzam fakt, a ty poczyniłeś błąd pisząc pierwszego posta na tej grupie.

Avatar Richyard
Obrażając kogoś nie stwierdzasz niczego.

Avatar Jastrzab03
Prrzykro mi, ale pisząc publicznie "nie mów mi co mam robić" narażasz się na śmieszność.

Avatar Richyard
Znowu mnie obrażasz. Nie rozmawiam już z tobą.

Avatar um_ok
Uważajcie bo riczatd tupnie nóżką i poskarży się mamie :>>>

Avatar
RhobarIII
um_ok pisze:
Ktoś mi wytłumaczy PO CO w ogóle różaniec jest? Nie umiem tego pojąć.
Dlaczego mam klepać niepoparte niczym formułki i męczyć się jak kolega wyżej, skoro mogę mieć żywą i szczerą relację z Bogiem i po prostu mówić co mi leży na sercu?


Też tak kiedyś myślałem dopóki nie spróbowałem się jednego razu tak naprawdę zaangażować w różaniec. To było w Kościele, zimą. Wszystkie swe myśli skupiałem tylko na różańcu, każde słowo wymawiałem z wielką czcią, a gdy skończyłem, poczułem falę błogości i wewnętrznego spokoju. Czułem coś jakby boży dotyk na sobie. To było naprawdę przyjemne doświadczenie. Potem była msza, a ja czułem się na niej jakby ktoś robił mi odprężający masaż. Hostia była w smaku jakaś słodsza niż zwykle. Może to było tylko działanie mojego umysłu, ale czyż Bogu nie zdarza się działać właśnie poprzez placebo? Udało mi się to osiągnąć tylko raz, ale staram się to powtórzyć. Zbliża się zima, może warunki znowu niedługo będą do tego idealne.

Avatar Baturaj
Właściciel
Richyard pisze:
Nie interesuje mnie to, co pisałem. I nie mam pojęcia do czego to się odnosi. Rozmawiam z tobą teraz, nie 24 sierpnia.

Jeżeli nie masz zamiaru wyjaśnić do czego teraz zamierzasz, zakończę z tobą rozmowę.

XD Jeśli to Ty nie potrafisz rozmawiać z ludźmi w formie, w jakiej rozmawia dzisiejsze społeczeństwo (to znaczy, że jeśli mówisz coś mniej niż miesiąc przed rozmową z kimś to ktoś ma prawo wypomnieć Ci, że jesteś hipokrytą, skoro robisz coś wbrew swoim własnym słowom - uważasz, że nie musisz podawać argumentów, a sam mówisz innym, że powinni; poza tym nawet nie chce Ci się tam zerknąć, co jest brakiem szacunku do mnie jako do rozmówcy), to raczej ja kończę z Tobą rozmowę.

Avatar
Voldek
Matka Boża nie kazała odmawiać różańca codziennie, bo za jej czasów nawet nie było różańców ani modlitw do niej, lol

Avatar
Konto usunięte
Bóg kazał zachować umiar w modlitwach, aby gadatliwością nie upodabniać się do pogan, lol.

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku