Mijak pisze:
I właśnie do stworzenia takich warunków należy dążyć.
Choć "zerowe bariery wejścia" zastąpiłbym "brakiem sztucznego zawyżania barier wejścia".
Jest wiele branż w których wysokie bariery wejścia są naturalne i w ich przypadku łatwiej będzie o stworzenie szkodliwego monopolu.
Im wyższa bariera wejścia tym na więcej negatywnych dla rynku i konsumentów decyzji może sobie pozwolić monopolista zanim zostanie zdemonopolizowany. W skrajnych przypadkach będzie to zupełna kontrola rynku (ale skrajne przypadki to jak mi się zdaje zwykle monopol państwowy i to sztuczne zawyżanie barier o którym wspominałeś).
To poniżej jest już mniej ważne dla tematu monopolu, ale piszę żeby pogdybać.
Inna kwestia - czym jest sztucznie zawyżona bariera? Myślę, że oboje zgodzimy się, że nie będzie to efekt drogich fabryk niezbędnych do budowania np. samochodu i, że oboje zgodzimy się, że sztuczną barierą będzie absurdalnie droga koncesja od państwa.
Nie wiem, czy uznałbym za sztuczną barierę wojnę w kraju X, która wpływa na dostawy do kraju Y. Chyba bym uznał.
Myślę, że uznałbym za "sztuczne" bariery wytwarzane przez innych przedsiębiorców żeby utrudnić życie konkurencji.