Political compass strona piąta

Avatar
Konto usunięte
Z tą powinno pójść łatwo
1Astrologia sensownie wyjaśnia wiele rzeczy
2Nie można być moralnym nie będąc religijnym
3Dobroczynność jest lepsza od ubezpieczeń społecznych w pomaganiu ludziom będącym w trudnych sytuacjach.
4Niektórzy po prostu są pechowi
5To ważne, by szkoła mojego dziecka zaszczepiała wartości religijne.

Avatar
Konto usunięte
Ze wszystkimi zdecydowanie się nie zgadzam oprócz z trzecim. W nim się po prostu nie zgadzam, bo dobroczynnosc jest zawsze dobra niezależnie kto jej dokonuje

Avatar CzarnyGoniec
1. xD
2. xD
3. Nie. Jest może bardziej etyczna i tak dalej, ale duuużo mniej skuteczna.
4. xD
5. xD a nawet "zdecydowanie nie" i uważam, że byłoby to szkodliwe i niezdrowe dla rozwoju

Avatar ZnawcaLiteraturyPolskiej
W sumie to samo co goniec

Przy okazji nie uważam, by szkołą wgl powinna wszczepiać jakiekolwiek wartości poza racjonalnym myśleniem, ale to tylko marzenie naiwnego anona, że państwo nie będzie wykorzystywało okazji propagowania swoich ideologii

Avatar CzarnyGoniec
Po namyśle wydaje mi się, że w "5" odpowiedź "xD" może być trochę nie na miejscu.

Teoretycznie, gdyby komuś bardziej zależało na ładzie i porządku, niż na wolności i możliwości samodzielnego dążenia do prawdy to mógłby być za tą opcją

Avatar
Konto usunięte
1. xd
2. xd
3. w sensie, o który pewnie chodzi: xd; a ogółem to tak
4. xd
5. xd

Avatar Ryba234
Astrologia wyjaśnia sensownie wiele rzeczy według astrologów i ludzi naiwnych, takich którzy nie umieją spojrzeć na świat z szerszej perspektywy - i tego się trzymajmy. Astrologowie uważają, że swoimi tezami trafiają w punkt, bo tak im mówi aparat badawczy. Co więcej, propagują tezę że ich narzędzia są hermetyczne, nowatorskie, a to zwykle nadinterpretacja i skutki niesamowicie prostej i złożonej psycholgii ludzkiej (strefę złożoności i prostoty raczej traktuje jako względną).

Moje poglądy na ten temat można uprościć do:
"Astrologia to nadawanie zwyczajnym procesom zewnętrznego znaczenia".
Czyli proces wkładania własnej szopki tam gdzie jej być nie powinno.

Avatar pan_hejter
4× xD
Moja ulubiona strona Pollitical Compas.

1. Ułożenie gwiazd jak i dzień naszych urodzin ma 0 wpływ na nasze życie bo nie dość, że ich nazwy jak i formacje zostały określone i nazwane przez ludzi to nawet mimo to nie wierze w jakieś eteralne magie. Ale trzeba zauważyć, że astrologia dla osoby łatwowiernej może mieć wpływ psychiczny wywołując u niej pewną intencjonalność. Trochę jak couche.

2. Powiem tak: Łatwiej być nie moralnym nie będąc religijnym. Ale jak dla mnie moralność ateisty, wywołana logicznymi wnioskami jest o wiele więcej warta niż moralność wierzącego w strachu przed karą po śmierci albo bo tak rodzice mówili.

3. Nie wiem

4. Niektórzy są po prostu na tyle ograniczeni własną arogancją by zamiast na swoją nieuwage zwiniać porażki i przeszkody na magiczne zjawiska. Sam należe zdaniem wielu osób do grupy "Pechowych ludzi" ale zdaje sobie sprawę z tego, że jest to wina mojego charakteru i pewnego nierozgarnięcia, no i pole widoku o połowe mniejsze utrudnie życie.

5. Zależy jakiej religii, jeżeli w czasach młodości pozwoli to mojemu dziecku ogarnąć podstawy moralności i pozwoli nie kłopotać jego małej główki problemem ulotności życia i zła na świecie, to tak właściwie nie będzie to dla mnie większym problemem.

Avatar opliko95
1. Tak, wyjaśnia na przykład jak łatwo zarobić na łatwowiernych osobach powołując się na mistycyzmy :)
2. Można, jak najbardziej. Do tego zgadzam się z hejterem, że moralność nie wynikająca ze strachu jest lepsza (nie mówię tu oczywiście, że każdy wierzący opiera swoją na strachu. Ale część jednak niestety tak...)
3. O ile jest wystarczająco ludzi chcących to robić :) Amisze chyba nie korzystają z ubezpieczeń społecznych w USA przez swoje wierzenia i radzą sobie dzięki temu, że tworzą dość małe, zamknięte społeczności. Jednak większości ludzi nie da się zamknąć w takich małych społecznościach, w których każda zna każdego i sobie wzajemnie pomagają, a w większych ubezpieczenia jednak są skuteczniejsze.
4. Nie. Tak, można być poszkodowanym przez zwykłe prawdopodobieństwo, ale na szanse tego nie wpłynęła żadna kosmiczna siła i żaden pech. Niestety, ale ciągi losowe czasami trudno zinterpretować jako losowe. Ale zwykle porażki i sukcesy nie zależą od przypadku, a od ludzi.
5. Nie. Być może rzeczywiście warto wskazać na podstawy obecnie przyjętej moralności, ale nie wartości religijne. Zgadzam się także ze Znawcą, że nie powinna zaszczepiać też wiele innych wartości. Uczniowie powinni sami do nich dojść. Ale to raczej myślenie życzeniowe :)
Choć tutaj dodam, że chciałbym, by lekcje religii zostały zastąpione lekcjami o religiach świata. Ale pewnie nauczanie o Islamie, Judaiźmie, Hinduiźmie i innych niektórym byłoby trudniej zaakceptować niż brak religii w szkołach. A szkoda, bo to by była dobra droga do dania dzieciom wyboru w swoich wierzeniach i poznawania świata.

Avatar Mijak
Właściciel
Większość pytań na ostatnich stronach testu "political compass" uznałem za niewartych dyskusji, więc już się nie wypowiadałem w tych tematach.
Ale jeden punkt mnie zaciekawił - zwłaszcza że inni odpowiedzieli w nim zupełnie inaczej niż ja.

3) Dobroczynność jest lepsza od ubezpieczeń społecznych w pomaganiu ludziom będącym w trudnych sytuacjach.
CzarnyGoniec pisze:
3. Nie. Jest może bardziej etyczna i tak dalej, ale duuużo mniej skuteczna.


Rozumiem ten tok rozumowania - dobrowolna pomoc jest bardziej szlachetna niż przymusowa, ale głodnego dziecka nie nakarmi się szlachetnością.
Wymierne efekty > ideologiczne brednie.

Nie chcę się spierać w kwestii, czy pomoc społeczna jest faktycznie skuteczniejsza od charytatywnej.
Nie chcę się też spierać, czy bardziej moralnie jest pozwolić bogaczowi na opływanie w luksusy bez ograniczeń, czy bezpośrednio zmusić go do pomagania potrzebującym.

Chcę się za to zastanowić nad tym, dlaczego dobrowolna pomoc działa gorzej i czy na pewno nie ma bardziej liberalnego sposobu, by ją uskutecznić.

Interpretacja 1
Ludzie mają wybór - kupić produkt od przedsiębiorcy A za 2zł albo identyczny produkt od przedsiębiorcy B za 2,50zł, przy czym mają świadomość, że 50 groszy będzie przeznaczone na cele dobroczynne.
Prawie nikt nie kupuje od przedsiębiorcy B, przez co jest zmuszony zrezygnować z dobroczynności i obniżyć cenę albo upaść - bo większości ludzi zwyczajnie nie zależy wystarczająco na pomaganiu potrzebującym.
Wniosek - nie da się tej sytuacji naprawić w liberalny sposób... Ale po co naprawiać coś, na czym prawie nikomu tak naprawdę nie zależy?

Interpretacja 2
Przedsiębiorca A i przedsiębiorca B ogólnie licząc przeznaczają na dobroczynność takie same sumy pieniędzy. Jednak z puli środków A tylko 10% trafia do potrzebujących, a 90% jest przeznaczane na budowanie w mediach wizerunku wielkiego dobroczyńcy, a w przypadku B proporcje wyglądają odwrotnie. Przedsiębiorca B pomaga potrzebującym znacznie bardziej, ale ludzie są przekonani że jest inaczej i kupują głównie od przedsiębiorcy A, co daje im satysfakcjonujące poczucie bycia dobrą osobą - a potrzebujący nadal głodują.
Wniosek - aby naprawić to bez elementu przymusu, konieczne byłoby zwiększenie świadomości społecznej i walka z dezinformacją, co przyniosłoby znacznie większe korzyści, niż tylko pomoc potrzebującym.
Problem jest taki, że to o wiele trudniejsze. Niemniej jednak, moim zdaniem to jest właśnie ścieżka, którą należy podążać - nawet kosztem osób obecnie cierpiących przez biedę.

Interpretacja 3
Walka z ubóstwem poprzez pomoc społeczną służy nie tylko samym biednym, jest też najbardziej opłacalnym sposobem na zapewnienie bezpieczeństwa także tym bogatszym, bo zmniejsza ryzyko padnięcia ofiarą przestępstw lub rewolucji komunistycznej nie tylko bardziej humanitarnie, ale także taniej i skuteczniej, niż strzelanie do przestępców i komunistów.
Zgodnie z prawem silniejszego, opływający w luksusy bogacze zostaliby rozerwani na strzępy przez rozwścieczone tłumy biedniejszych oraz bardziej hojnych. Państwo, odbierając bogatym 90% zarobków, chroni ich życie w optymalny sposób.
Wniosek - gdyby tak było, to faktycznie tak wysokie podatki dla bogatych i redystrybucja dóbr przez państwo byłaby uzasadniona w każdym przypadku. Ale nie sądzę, żeby to faktycznie był najbardziej optymalny sposób ani żeby ktokolwiek z ustalających te przepisy uznawał ten czynnik za jeden z ważniejszych.

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku

Dodaj nowy temat Dołącz do grupy +
Avatar Mijak
Właściciel: Mijak
Grupa posiada 52095 postów, 1182 tematów i 322 członków

Opcje grupy Wielki Zderz...

Sortowanie grup

Grupy

Popularne

Wyszukiwarka tematów w grupie Wielki Zderzacz Poglądów