Konto usunięte
Kiedy poraz kolejny widzę dresa dumnie przechadzającego się z symbolem PW naszła mnie pewna myśl. Czy takie coś nie powinno być zakazane? Czy państwo nie powinno zakazać używania tak ważnych symboli w celach komercyjnych? Najbardziej to widać na przykładzie Stanów Zjednoczonych. Tam można kupić wszystko z motywem ich flagi. Czasami nawet jest to przesadne. Czy takie zjawisko powinno mieć miejsce? Kiedy symbole narodowe stają się częścią popkultury, traktujemy je z mniejszym szacunkiem i stają się mniej warte. Z kolei, gdy symbole te są używane jedynie na ważnych uroczystościach, wtedy stają się zbyt nudne i też tracą w oczach członków narodu. Dlatego moja propozycja jest taka:
Symbol Polski Walczącej: zakaz używania ich jako "logo" swoich produktów, wycofanie ze sprzedaży wszystkich gadżetów i ubrań z nim.
Biało-czerwone barwy (flaga): tutaj niech pozostanie tak jak było. Nie przeszkadzają one w takim stopniu jak PW. Nawet malowanie po fladze nazw miast na wydarzeniah sportowych jest spoko, bo nie są to oficjalne flagi.
Orzeł (godło): dostępne jedynie na pamiątkach i odzieży.
Hymn:... on chyba jeszcze nie został zgw*łcony przez "patriotyczną" modę.
Jeszcze dorzucę dygresję na temat symbolu PW. Godne ubolewania jest to, że noszą go osoby związane z faszyzmem, podczas gdy pod tym znakiem go zwalczano. Właśnie prez takie osoby ten symbol, jak i inne są kojarzone z szowinizmem i wszystkim co złe. Dziękuję.
Akurat hymn też już został CHYBA "zgw*łcony". Widziałem reklamę w której śpiewali hymn, ale nie pamiętam co to było, więc to mogło być równie dobrze coś nie komercyjnego.
A słyszeliście wersje Górniak?
Jeszcze co do symboli - ich znaczenie się zmienia i to w jaki sposób będą odbierane niekoniecznie zależy od ustawy.
Krzyż był kiedyś znakiem hańby, teraz już nie jest.
Swastyka przed II wojną była symbolem szczęścia.
A Polska Walcząca była kiedyś symbolem walki z okupantem.
I myślę, że ewolucja symboli jest czymś naturalnym i, że dostosowują się one do czasów, w których są używane.
Jestem przeciwny nadmiernej ochronie, bo uważam, że jest to droga do nadużyć.
Patrz - brak problemu przy Polsce walczącej na marszach u faszystowskich organizacji (#ONR) i problem z "polką walczącą" na czarnych protestach.
W pierwszym wypadku zmieniono symbol z "walka z okupantem" na "siła białej rasy i narodu polskiego", a w drugim przypadku zmieniono to na "ruch pro-choice walczy". I władza arbitralnie uznała, że pierwszy wydźwięk jest spoko, a drugi - nie.
Plus wydaje mi się, że szacunek do symboli państwowych nie może być wprowadzony ustawą.
***
choć z drugiej strony...
Wartość flagi polskiej, albo godła wynika z tego, że państwo Polska uznała go za swój symbol. Więc państwo Polskie nadało mu tę wartość.
I jeżeli ktoś sprzedaje koszulki z orłem białym to korzysta z wartości wytworzonej przez państwo Polskie... więęęcc w sumie państwo Polskie może zgłosić roszczenia co do tego w jakim stopniu można korzystać z dobra, które ono wytworzyło...
seeems legit.
Bo gdyby nie państwo Polskie to orł nie miałby takiej wartości i nie można by sprzedawać tych koszulek etc z taką marżą