Zastanawiam się, dlaczego ludzie wierzą w Boga, skoro nie istnieje żaden prawdziwy, naukowo udowodniony dowód na jego istnienie. Niektórzy mogą powiedzieć, że istnieją cuda, ale większość z nich da się wyjaśnić w naukowy sposób. Tych których się nie da, na te na które nauka nie zna odpowiedzi, nie oznacza, że religia ma prawo odpowiedzieć.
No bo zastanówmy się, dlaczego ludzie masowo wierzą w Boga. Jeżeli ktoś urodzi się w rodzinie katolickiej, będzie katolikiem. W żydowskiej, Żydem. Muzułmańskiej, muzułmanem. Ich wiara nie będzie wynikać z przemyśleń, a z czystej indoktrynacji, której się ich poddaje w dzieciństwie. Każdy z nich będzie oczywiście wierzyć, że to on ma rację. Nie kwestionują nawet swojego punktu widzenia.
I to zadziwia mnie ciągle.
Jeszcze jeden argument. Często mówi się, że ten świat jest zbyt skomplikowany, aby powstał sam z siebie i musiał go stworzyć Bóg. Czy to ma sens? Skoro wszechmogący, wszystkopotrafiący Bóg mógł się wziąć znikąd, to czy obecny świat i życie na naszej ziemi nie mogło powstać poprzez Wielki Wybuch i drogę ewolucji? Zwłaszcza, że istnieją na to dowody.
Moja sytuacja była taka, że rodzice wciskali mi religię na siłę, ale na szczęście błądziłam po YouTube i znalazłam filmiki które mnie od tego odciągnęły. A ludzie wierzą w Boga, bo chcą się wpasować w tłum, a niestety większość ludzi w Polsce to ludzie wierzący. Dawno, dawno temu wszyscy wierzyli w miliony bogów, bo nie potrafili sobie czegoś wyjaśnić. Teraz religie przetrwały i te kłamstwa są powtarzane dzieciom, które za własny rozum są czasem karane (pozdrawiam moją mamę, która zaciągała mnie do spowiedzi za każdym odpałem).
Moim zdaniem, ludzie zaczęli wierzyć w Boga, bo nie są w stanie uwierzyć, że po śmierci jest koniec. Łatwiej powiedzieć, że gdy odejdziemy z tego świata trafimy do tego lepszego. A co trzeba zrobić żeby tam trafić? Robić dobre uczynki. To może też odciągać od przestępstw ludzi bardzo wierzących.
Konto usunięte
Ludzie dlatego wierzą w Boga, bo nie ma dowodów na jego istnienie. Tak samo jak nie ma dowodów na to, że Bóg nie istnieje. Gdyby znaleźć niezaprzeczalny argument dla którejkolwiek ze stron, to wtedy nie mamy do czynienia z wiarą ale z wiedzą.