Polityka historyczna

Avatar CzarnyGoniec
Z okazji rocznicy powstania warszawskiego chciałem coś o nim napisać, ale wydaje mi się, że nie mam o nim zbyt wiele do powiedzenia.

Jednak dzisiejszy dzień i jego waga są mocno związane z polityką historyczną prowadzoną przez obecny rząd (poprzedni w sumie też).
Stąd mam kilka kwestii do poruszenia w tej sprawie:

1. Czy polityka historyczna musi wiązać się z przekłamywaniem historii? Czy da się to zrobić uczciwie?
2. Gdyby były jakieś wydarzenia, które warto byłoby wspomnieć i znać każdemu Polakowi - jakie by to były? Stawiam tezę, że nie powinny być to "słynne porażki" typu powstanie warszawskie, albo zabory. Mamy jakieś fajne sukcesy w historii, którymi warto by się podzielić na przykład, gdy chce się pochwalić Polskę przed innymi krajami?

Avatar EmielRegis
1. Oczywiście, że nie musi, ale politycy lubią wykorzystywać historię do swoich celów
2. Ja bym wolał aby wspominano zwycięstwa polaków tak jak robią to inne narody ze swoimi zwycięstwami, Grunwald, Wiedeń, Bitwa Warszawska, zdobycie Kijowa( wojna polsko-bolszewicka jak coś), odparcie potopu szwedzkiego, obrona świętej góry, Kircholm czy chociaż powstanie wielkopolskie czy powstanie 2RP biorąc całościowo

Avatar CzarnyGoniec
odnośnie świętej góry - to była niewielka potyczka bez znaczenia dla potopu szwedzkiego.
Mały regiment szwedów zaatakował doskonale przygotowaną fortece na jasnej górze. Z tego co kojarzę to obrońcy (z racji bogactwa klasztoru) mieli też więcej dział od atakujących xD

co do reszty zasadniczo mam podobne zdanie

Avatar Andrzej_Duda
EmielRegis pisze:
1. Oczywiście, że nie musi, ale politycy lubią wykorzystywać historię do swoich celów

2. Akurat zaborami można się chwalić. 123 lata cała Polska była podzielona pomiędzy trzy mocarstwa (niektóre obszary jeszcze dłużej), a Polacy mimo wszystko odzyskali wolność i dzisiaj Polska jest niepodległym krajem.

Avatar Timix
1) używanie przeinaczonej historii swojego narodu wobec ludzi którzy nie chcą sprawdzac informacji jest niestety bardzo wygodne do manipulacji.
2) Wspombienia zwycięstw jak kolega wyżej napisał moim zdaniem też byłoby lepsze. Ale przegrane też powinny być (no ale nie wychwalamie się nimi jak największą dumą).

Avatar
Konto usunięte
Andrzej_Duda pisze:
2. Akurat zaborami można się chwalić. 123 lata cała Polska była podzielona pomiędzy trzy mocarstwa (niektóre obszary jeszcze dłużej), a Polacy mimo wszystko odzyskali wolność i dzisiaj Polska jest niepodległym krajem.

Ale zaborami jako całymi. A nie jakimiś powstaniami

Avatar Mijak
Właściciel
CzarnyGoniec pisze:
1. Czy polityka historyczna musi wiązać się z przekłamywaniem historii? Czy da się to zrobić uczciwie?

Raczej postawiłbym pytanie:
"Czy każdy rodzaj polityki musi wiązać się z przekłamywaniem? Czy da się to zrobić uczciwie?"

Avatar
Konto usunięte
1. Nie musi lecz może
2. Ale Polska sprzed 100 lat to nie obecna Polska, i Polacy sprzed 100 lat to nie obecni Polacy. Jak można się chwalić czymś, z czym nie ma się związku?

Avatar CzarnyGoniec
Mijak pisze:
Raczej postawiłbym pytanie:
"Czy każdy rodzaj polityki musi wiązać się z przekłamywaniem? Czy da się to zrobić uczciwie?"
Zdjęcie użytkownika CzarnyGoniec w temacie Polityka historyczna

Avatar Andrzej_Duda
Tak jakby się zastanowić, gdyby w Korei Północnej nie było propagandy, to mogła by być polityka bez przełamywania.

Avatar Tacyt1025
AdvBioSys pisze:
2. Ale Polska sprzed 100 lat to nie obecna Polska, i Polacy sprzed 100 lat to nie obecni Polacy. Jak można się chwalić czymś, z czym nie ma się związku?


Sprzed 100 lat to akurat Polska. No może w XIX wieku jeszcze nie było obecnych Polaków, ale to od nich pochodzimy więc chyba możemy się chlubić ich czynami.

Avatar
Konto usunięte
Brzmi mi to na myślenie podobne do "Zabić szwaba! jego dziadek naszych dziadków mordował!".

Avatar Tacyt1025
AdvBioSys pisze:
Brzmi mi to na myślenie podobne do "Zabić szwaba! jego dziadek naszych dziadków mordował!".


To nie tak działa

Avatar ZnawcaLiteraturyPolskiej
"Dziedziczna nienawiść do innych narodów"

Niemcy mają nawet jedno słowo określające te zjawisko.

Takie np oskarżanie dzisiejszych Niemców jakby osobiście podbili większą część Europy

Avatar psmit16
Tacyt1025 pisze:
Sprzed 100 lat to akurat Polska. No może w XIX wieku jeszcze nie było obecnych Polaków, ale to od nich pochodzimy więc chyba możemy się chlubić ich czynami.

byli to ci sami Polacy co teraz, nie wiem skąd wytrzasnąłeś pomysł że to był inny naród

Avatar opliko95
Hmm... A ilu Polaków, którzy żyli w XIX wieku, żyje dzisiaj?
Bo to raczej o to chodziło.

Avatar psmit16
a, jeśli tak to okej, w złym kontekście zrozumiałem

Avatar Tacyt1025
psmit16 pisze:
byli to ci sami Polacy co teraz, nie wiem skąd wytrzasnąłeś pomysł że to był inny naród


To nie byli ci sami Polacy

Avatar psmit16
Tacyt1025 pisze:
To nie byli ci sami Polacy

Ale w jakim sensie? Naród był jeden i ten sam co teraz

Avatar Tacyt1025
psmit16 pisze:
Ale w jakim sensie? Naród był jeden i ten sam co teraz


Narody ewoluują. No może XIXw. to tamtejszym Polakom było dość blisko nam. Ale jest olbrzymia różnica do wieku XVIII.

Avatar psmit16
Ale to nadal jeden naród. Jeden i ten sam naród; ewoluują język, tradycja i kultura (które są częściami narodu), ale raczej od XVIII wieku nie była to aż tak wielka zmiana. To nie jest gigantyczna różnica pokoleń jakby się mogło wydawać - 5-7 pokoleń wstecz w Twojej rodzinie to już wczesny XIX wiek a to jednak byli tacy Polacy jak Ty, tylko po prostu z nieco inną, staroświecką tradycją i językiem

Avatar CzarnyGoniec
No w XVIII wieku to większość mieszkańców Rzeczypospolitej nie wiedziała jeszcze, że są polakami, bo nikt im nie powiedział, że mają się nimi czuć.

Avatar Tacyt1025
psmit16 pisze:
Ale to nadal jeden naród. Jeden i ten sam naród; ewoluują język, tradycja i kultura (które są częściami narodu), ale raczej od XVIII wieku nie była to aż tak wielka zmiana. To nie jest gigantyczna różnica pokoleń jakby się mogło wydawać - 5-7 pokoleń wstecz w Twojej rodzinie to już wczesny XIX wiek a to jednak byli tacy Polacy jak Ty, tylko po prostu z nieco inną, staroświecką tradycją i językiem


Moja rodzina ma białoruskie korzenie. Wtedy to nie było Białorusinów. Polaków też tak średnio. Wtedy chyba głównie bogaci uważali się za Polaków. Większość mieszkańców byłej Rzeczpospolitej nazwałoby się "tutejszymi" a nie Polakami, którzy tak naprawdę powstali w wieku XIX.

Avatar psmit16
No tak patrząc to W OGÓLE nie było narodów przed XIX wiekiem. To, że w XVIII-XIX wieku dopiero zaczeto używać słowa "naród", nie znaczy że wcześniej takie coś nie istniało.
Owszem, przedtem głównie Szlachta i mieszczanie identyfikowali się z byciem Polakami, Niemcami czy Francuzami ale jednak coś takiego jak naród istniało.
Co do Białorusinów - Białorusini to oryginalny twór, bo rzeczywiście to nieco sztuczny naród będący mieszanką Polaków, Rosjan, Litwinów i Rusinów mieszkających na tamtych terenach. Natomiast Polacy istnieli od wieków i po prostu zmieniały im się tradycje czy język.

Avatar CzarnyGoniec
Myślę, że to całkiem radykalna zmiana, czy za członka narodu polskiego uznaje się 10% mieszkańców na mocy tego, że są z rodów szlacheckich
czy blisko 95% mieszkańców na mocy tego, że urodzili się na tej ziemi i uczęszczali do polskich szkół i tak dalej.

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku

Dodaj nowy temat Dołącz do grupy +
Avatar Mijak
Właściciel: Mijak
Grupa posiada 52095 postów, 1182 tematów i 322 członków

Opcje grupy Wielki Zderz...

Sortowanie grup

Grupy

Popularne

Wyszukiwarka tematów w grupie Wielki Zderzacz Poglądów