Historia Waltera Tomsona

Avatar FD_God
Właściciel
Wyposażenie: Nic tu nie ma

Statystyki główne:
Kondycja: 5
Siła: 5
Zbieractwo: 4
Stawianie pułapek: 3
Stolarstwo: 1
Pierwsza pomoc: 1

Wady i Zalety:
Zalety:
- Szczęście
- Traper
- Były skaut
- Zielarstwo
- Zręczność
- Sztuka przetrwania
Wady:
- Niezdarny
- Wolno czytający
- Apetycik
- Rzuca się w oczy
- Śpioch
- Niedosłyszący
- Niespokojny sen
- Nadwaga

Towarzysze: Brak

Rany/Urazy/Choroby: Brak

Avatar bulorwas
//Staty są źle przedstawione. Zalet nie uwzględniłeś i klasy.

Avatar FD_God
Właściciel
Wreszcie o tej godzinie obudziło cię słoneczko bijące po twarzy, jest już poranek, a zatem niedługo zaczyna się warta i obserwacja lasu z twojej wieży... Wypada też skontaktować się z pozostałymi strażnikami.

Avatar bulorwas
//
Tak powinny wyglądać:
Kondycja: 5
Siła: 5
Zbieractwo: 4
Stawianie pułapek: 3
Stolarstwo: 1
Pierwsza pomoc: 1
//
Podniósł się ociężale ze swojego leża. Ku*wa, znowu te koszmary, znowu te krzyki. Poprawił ręką włosy. Ściągnął się z łoża i otworzył szafę. Drapiąc się po genitaliach, zaczął wybierać dzisiejszy look. Bojówki i T-shirt moro? Czemu nie. Do tego założył jakieś skarpetki, czarne jakieś. Nalał wodę do swojego starego czajnika. Wstawił go na kuchenkę gazową opartą na butli Wyjął z szafki ostatnią torebeczkę herbaty jaka mu została i wstawił ją do swojego ulubionego kubka z karykaturami Hitlera i Stalina, które się całują. Otworzył lodówkę i po krótkim poszukiwaniu wyjął z niej parówki. Nalał wody do garnka i wstawił je tam, po czym odpalił kolejny palnik na kuchence, gdzie umiejscowił pseudo mięsne danie. Usiadł na swoim łóżku i wyjął komunikator. -Dzień - zwiewnięcie. -dobry, Panowie.- Przywitał się zaspale

Avatar FD_God
Właściciel
-No cześć, odbiór.- Odpowiedział głos Marka.
-Uszanowanko.- Rzucił Wally.
-Nie tylko panowie, głuptaku.- Dodała żartobliwie Stacy.
-Dobra, skoro ostatni już wstał to możecie mówić jakbyście zauważyli coś nowego i takie tam, do tego czasu bez odbioru.- Orzekł Mark.
Twoje jedzenie powoli się szykowało, a tobie w międzyczasie można pooglądać co tam w trawie piszczy.

Avatar bulorwas
-Zanim coś. Dzisiaj muszę podjechać do miasta po zapasy i sprzęt. Dam znak kiedy, i byłbym uradowany, gdyby któreś z was spojrzało czasem na mój rewir. Bez odbioru.
Przypiął nadajnik i odbiornik zarazem do pasa. Wstał i wyszedł na swój balkon robiąc sobie po nim spacer i oglądając okolicę i szukając w niej zmian.

Avatar FD_God
Właściciel
Sytuacja taka jak zwykle, żadnych pożarów, żadnych włóczących się koło lasu szczeniaków i to w sumie tyle, zapowiadał się spokojny dzień, czyż nie?

Avatar bulorwas
-W końcu ku*wa spokój.
Odrzekł wygłosił po czym wrócił do środka. Zaparzył herbatę, posłodził jedną łyżeczkę.i nałożył na talerz parówki. Zaczął powoli jeść i pić.

Avatar FD_God
Właściciel
Na pewno nie był to najlepszy posiłek jaki można było sobie wymarzyć, ale nie mniej jednak było to wyjątkowo sycące i poprawiło ci nieco nastrój. Skoro sytuacja opanowana, to chyba można się wybrać na te zakupy.

Avatar bulorwas
Wziął swój portfel pakując go w kieszeń spodni. Wziął klucze i zamknął drzwi na nie. Zaszedł po drabinie na dół. Otworzył drzwiczki od swojego Mercedesa Benz Sprinter z otwartą skrzynią. Wszedł do środka i pojechał spokojnie do miasta. Ostatnio była premia, można zaszaleć. Ch*j, może sobie nawet kupi te praliny dla snobów. Ferere roshe czy jakoś tak.

Avatar FD_God
Właściciel
Czekoladki i inne słodycze są zdecydowanie dobrym sposobem na umilenie sobie życia, ale na pewno nie pomogą w walce z nadwagą. Miasto nie znajdowało się szczególnie daleko, ledwie pół godziny jazdy. Wreszcie docierając tam możesz zdecydować się, co pierwsze planujesz odwiedzić.
//Jak możesz to zmień ten autobus na jakąś terenówkę typową dla takiego zawodu.//

Avatar bulorwas
//Niech będzie Jeep Grand//
Walmart będzie pierwszy. Zaparkował przed sklepem. Wziął duży wózek i ruszył do środka. Co było w pierwszej alejce?

Avatar FD_God
Właściciel
No cóż, najbliżej kasy znajdował się alkohol, który był pod stałym nadzorem kamer.

Avatar bulorwas
Wziął dwie butelki wódki średniej jakości i jedną Whiskey. Ruszył dalej.

Avatar FD_God
Właściciel
Widać sporo zamierzasz dzisiaj wydać, trafiłeś do alejki z przysmakami studenta, miejsce wypełnione wszelakimi zupkami błyskawicznymi.

Avatar bulorwas
Jak żyć to żyć! Wziął 15 zupek. Jak nic mu z żarcia nie zostanie, zawsze se to zaparzy. Ruszył dalej

Avatar FD_God
Właściciel
Szaleństwo w środku tygodnia, tylko po co? Teraz trafiłeś do alejki z przekąskami wszelakiej maści, od słodkich po słone. Od czekolad po chipsy.

Avatar bulorwas
Wziął dwie czekolady, paczkę czipsów, trzy paczki paluszków i jakieś ciastka. Ch*j i tak był już gruby

Avatar FD_God
Właściciel
Dieta cud, to to nie jest, ale kto by się tym przejmował... Dokąd teraz, dalej czekają wszelakie napoje jak i wody, zwykłe czy smakowe.

Avatar bulorwas
Wziął jedną zgrzewkę wody zagazowanej, pół zgrzewki Pepsi i zgrzewkę wody smakowej pomarańczowej. Ruszył dalej

Avatar FD_God
Właściciel
Warzywa, owoce i wszelakie produkty pokroju chleba, ryżu i tak dalej...

Avatar bulorwas
Wziął dwie paczki ryżu, dwa pomidory, 3 papryki, długiego ogórka i dwa duże chleby krojone

Avatar FD_God
Właściciel
Niedługo może skończyć ci się miejsce w tym wózku i będziesz potrzebował dwóch. W kolejnej alejce zaś przyprawy, dodatki czy też sosy.

Avatar bulorwas
Wziął ketchup i dużą paczkę suszonej papryki

Avatar FD_God
Właściciel
No i ostatnia alejka z jakimś jedzeniem, nabiały oraz mięso, z oczywistych względów jest tutaj przyjemnie chłodno.

Avatar bulorwas
Wziął kilogram schabu i dwa kilo piersi z kurczaka. Zmrozi se

Avatar FD_God
Właściciel
No i tym oto akcentem skończyliśmy wszystkie działy związane z jedzeniem czy też piciem, zostały co najwyżej jakieś na narzędzia, czasopisma, książki, zabawki i tak dalej.

Avatar bulorwas
Poszedł kupić paczkę srajtaśmy, łopatę, siekierę i może jakąś książkę

Avatar FD_God
Właściciel
Książek jest wiele do wyboru, a przynajmniej takich popularnych, dlatego może sobie sporo wybrać, jeżeli tego chce.

Avatar bulorwas
Wziął coś Kinga, albo Lovecrafta

Avatar FD_God
Właściciel
Za dobrą lekturkę zawsze można uważać "To". Czy to już cała, dosyć obszerna lista zakupów?

Avatar bulorwas
Wziął więc To i ruszył do kasy

Avatar FD_God
Właściciel
Na całe szczęście sporo kas otwartych, więc do płacenia przyjdzie dosyć szybko. Pomińmy ustalanie dokładnej ceny, załóżmy że zostało już wszystko opłacone, a ty możesz udać się ze wszystkim do samochodu.

Avatar bulorwas
Ruszył do swojego kampera i wszystko rzucił na pakę. Odstawił wózek i pojechał z powrotem do lasu

Avatar FD_God
Właściciel
Trasa jak zawsze ta sama, skręcanie koło szurniętego bezdomnego z napisem na kartonie głoszącym o końcu świata i prosto poza miasto. Po jakimś czasie dotarłeś na miejsce, teraz tylko wnieść to na sam szczyt wieży... W tej chwili chciałbyś mieć windę.

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku