Jak wskazać najwybitniejszych twórców lub naukowców w historii?
Jedni powiedzą, że to ci, którzy dokonali największych przełomów i pchnęli swoją dziedzinę na nowe tory.
Obok Einsteina, Kopernika i Platona będą tu także takie osoby, jak wynalazca koła czy łuku.
Z drugiej strony mamy ludzi twierdzących, że choć sporo zawdzięczamy tym odkrywcom, to obecnie jesteśmy od nich mądrzejsi. Każdy współczesny astronom wie więcej, niż Kopernik. Każdy współczesny lekarz wie więcej, niż Einstein i Newton razem wzięci. Wielu współczesnych twórców fantasy tworzy światy bardziej dopracowane i lepiej przemyślane od Śródziemia.
Nie ma więc sensu uważać za aż tak niedoścignionych.
Można wręcz wysnuć tezę, że nawet najwybitniejsi pionierzy zaledwie odrobinę przyspieszyli rozwój, bo gdyby oni nie wpadli na jakiś pomysł, to na identycznym etapie rozwoju z pewnością szybko znalazłby się inny odkrywca tej samej rzeczy.
Argumentem przemawiającym za tą tezą są przypadki, gdy kilka osób w przeciągu zaledwie kilku lat całkowicie niezależne od siebie dokonało tego samego odkrycia.
Kolejna tego typu teza brzmi tak, że dzisiejsi pionierzy mają tak naprawdę mocno utrudnione zadanie, bo w miarę rozwoju ludzkości trzeba przyswoić coraz więcej wiedzy, zanim będzie się miało możliwość odkrycia czegoś nowego.
Jesteśmy więc karłami na barkach gigantów, czy wręcz przeciwnie - gigantami przewyższającymi pokolenia karłów?
Zapraszam do dyskusji.