South Beach

Avatar Skwarek218
Moderator
Jedna z dzielnic Miami, oczywiste jest to, że ta dzielnica jest blisko plaży. Znajdzie się tutaj wiele hotelów, restauracji a także dyskotek. W okolicy jest także jeden komisariat policji
Zdjęcie użytkownika Skwarek218 w temacie South Beach

Avatar Abomination
Właścicielka
Radio:
Po kilkunastu minutach trafiłaś do South Beach. Przez chodnik przechodziło wielu ludzi, chociaż była noc. W okolicznym hotelu odbywała się dyskoteka.

Avatar Radiotelegrafista
Skryła się w jednym z zaciemnionych zaułków. Szukała osób nietrzeźwych bądź.na inne sposoby nie obecnych. Takich, które najlepiej poruszały się samotnie.i mogłaby bez problemu zaciągnąć do zaułka.

Avatar Abomination
Właścicielka
Po paru minutach zobaczyłaś taką osobę, młody, pijany przystojny mężczyzna w garniturze, szedł powoli ale ledwo stał na nogach.

Avatar Radiotelegrafista
Idealnie, będzie miał dużo pieniędzy przy sobie...

Wyszła z zaułka i po przyjacielsku objęła go ramieniem. Po przyjacielsku, ale zaczęła go ściągać do zaułka:
- Kolego..! Jak my żeśmy się dawno nie widzieli! - Kłamała, idąc z nim do cienistej przestrzeni między budynkami.

Avatar Abomination
Właścicielka
- Cooo... O, to ty! Barbara, tak? Choolera, przytyłaś trochę od czasu gdy Cię ostatnio bzyknąłem, hehe. - Poszedł za tobą.

Avatar Radiotelegrafista
Wciągnęła go do zaułka:
- Ciebie też miło widzieć, kochasiu. - Po czym walnęła go pięścią w tył głowy, ale tak by ogłuszyć, nie zabić.

Avatar Abomination
Właścicielka
Udało się. Przystojniak padł na ziemię nieprzytomny.

Avatar Radiotelegrafista
- Sorry, Bzykadełko. Teraz zobaczymy, kotku, co masz w środku. - Zaczęła przeszukiwać przystojniaczka.

Avatar Abomination
Właścicielka
Miał przy sobie tylko portfel a w nim jego dowód osobisty oraz trzysta dolarów.

Avatar Radiotelegrafista
O kurna, to lepsze niż wygrana w loterii! Całą sumę zgarnęła do własnej kieszeni. Z czystej ciekawości sprawdziła też, jak nazywał się przystojniaczek

Avatar Abomination
Właścicielka
Nazywał się Joshua Kean.

Avatar Radiotelegrafista
E, standard. Odstawiła Joshuę pod ścianę i wmieszała się w tłum na chodniku, by przejść do innego zaułka, jakiś odcinek dalej.

Avatar Abomination
Właścicielka
Tu już ludzi było trochę mniej ale nadal przechodzili. Nikogo pijanego nie ujrzałaś.

Avatar Radiotelegrafista
A szkoda, chociaż i tak już chyba swój limit szczęścia wyczerpała. Ktoś samotny, na uboczu, albo gdzieś na plaży?

Avatar Abomination
Właścicielka
Chociaż niektórych takich znalazłaś, odmawiali zaciągnięcia do zaułku.

Avatar Radiotelegrafista
Dobra, czyli limit szczęścia w South Beach jej się wyczerpał. Siup, do Downtown.

Avatar Abomination
Właścicielka
// Zmiana tematu. Zacznę.///

Avatar Abomination
Właścicielka
Radio:
Po dziesięciu minutach trafiłeś do South Beach.

Avatar Radiotelegrafista
Było jeszcze wcześnie, więc szansa, że trafi na jakichś naprocentowanych, a'la Joshua Kean, była mała. Przechadzała się więc tylko bulwarem.

Avatar Abomination
Właścicielka
Ruch był całkiem duży, a plaża była praktycznie pełna. Pełno ludzi się kąpało w wodzie i tak dalej. Natomiast ty chodziłaś sobie spokojnie po ulicy.

Avatar Radiotelegrafista
To tutaj żyje duch Miami, czyż nie? Może jest tu jakiś bar, gdzie można by miło spędzić czas?

Avatar Abomination
Właścicielka
Owszem, był taki azjatycki bar niedaleko. Nazywał się ''Czerwony Smok''.

Avatar Radiotelegrafista
Poszła tam. Miała ochotę na szklankę czegoś wysokoprocentowego.

Avatar Abomination
Właścicielka
// Zmiana tematu. Zacznę.//

Avatar Abomination
Właścicielka
Radio:
Wychodząc z baru trafiłaś ponownie do South Beach.

Avatar Radiotelegrafista
I jak zwykle, zaczęła się przechadzać, czatując na błogich, nieświadomych pijaków i pijaczki.

Avatar Abomination
Właścicielka
Takowych pijaków lub pijaczek nie widziałaś.

Avatar Radiotelegrafista
To jest South Beach! Tutaj co chwilę ktoś, zataczając się, powinien opuszczać restaurację czy dyskotekę! Miami, gdzie pochowałeś pijaków? Niestrudzenie szukała.

Avatar Abomination
Właścicielka
Najwyraźniej to nie twój dzień, pijaków nie widziałaś. Byli tu sami przechodnie, kulturyści, piękne kobiety w strojach kąpielowych... Nic ciekawego.

Avatar Radiotelegrafista
No i masz Ci, pieski los, Carmelity los. Wybrała się do slumsów. Lubiła to miejsce nocami, było w nim coś wszechogarniającego, a jednak także niesamowitego...

Avatar Abomination
Właścicielka
// Zmiana tematu. Zacznę.//

Avatar Abomination
Właścicielka
Kuba:
Znalazłeś się przy jednym z hoteli. Na przeciwko widziałeś plażę na której były piękne kobiety w strojach kąpielowych. Obok Ciebie też czasem takie przechodziły. Ogólnie, duży ruch.

Avatar Kuba1001
No i o to chodziło! Brakuje tylko czegoś do picia... Hotel hotelem, ale jest tu jakiś bar albo restauracja? Cokolwiek, gdzie można kupić coś zimnego dla ochłody?

Avatar Abomination
Właścicielka
Niedaleko była zaparkowana lodziarnia na kółkach... Był też Bar ''Czerwony Smok'', azjatycki.

Avatar Kuba1001
W sumie to bar wydawał się ciekawą opcją, tyle już słyszał o tej całej sake, ale nigdy nie miał okazji jej spróbować... Ruszył tam.

Avatar Abomination
Właścicielka
// Zmiana tematu. Zacznę.//

Avatar Abomination
Właścicielka
Skwarek:
Po dłuższym spacerze trafiłeś pod adres domu twojego celu. Przy drzwiach był garaż, ale jego piękny, nowoczesny samochód stał jednak na zewnątrz.

Avatar Skwarek218
Moderator
- Niezły wózek..
Powiedział pod nosem a następnie podszedł do drzwi i zapukał w nie, czekając aż ktoś otworzy.

Avatar Abomination
Właścicielka
Po chwili otworzył ci ubrany w garniaka mężczyzna w średnim wieku.
- Tak, o co chodzi? - Spytał uprzejmie.

Avatar Skwarek218
Moderator
-Pan Aaron Pierce, zgadza się? Jest pan sam w domu?

Avatar Abomination
Właścicielka
- Żona i dzieci są w środku, ale nie rozumiem czemu pana to interesuje. - Po spytaniu o nazwisko i imię mężczyzna skinął głową.

Avatar Skwarek218
Moderator
-Po prostu chciałem z panem porozmawiać na osobności, czy to takie dziwne? Dzieci potrafią przeszkadzać w niektórych rozmowach...
Odpowiedział spokojnym głosem.
-Ładny ma pan samochód, dużo kosztował?

Avatar Abomination
Właścicielka
- Ano, dużo. Do tanich nie należał. - Odpowiedział krótko.

Avatar Skwarek218
Moderator
- Kiedy będzie można się z panem spotkać na osobności? To dla mnie bardzo ważne... Słyszałem, że ma pan dowody na to, że ten cholerny Carrington jest kanciarzem i tak dalej. Mógłbym panu z tym pomóc, oszukał na pieniądze mojego brata.

Avatar Abomination
Właścicielka
- Doprawdy? To świetna wiadomość. Jestem prywatnym detektywem, możesz mi zaufać. - Wystąpił na przód, wyszedł z domu i zamknął drzwi. - Mogę nawet teraz.

Avatar Skwarek218
Moderator
-Przepraszam, ale teraz nie mogę. Myślałem, że będzie pan sam na osobności i będziemy mogli szybko porozmawiać, ale muszę dostać się na spotkanie.

Avatar Abomination
Właścicielka
- Rozumiem. W takim razie kiedy i gdzie możemy się spotkać?

Avatar Skwarek218
Moderator
- Wydaje mi się, że znam dobre miejsce na spotkanie...
Podaje mu miejsce budynku w slumsach tego, w którym spotkał się z m.in Marcusem i Colinem.
- W kwestii daty... Może jutro o 15:45? Tylko niech pan weźmie dowody, porówna je pan z moimi na miejscu. Wiem, że miejsce wydaje się dziwne, ale to jedyne bezpieczne miejsce.

Avatar Abomination
Właścicielka
- Dobrze, dobrze. Rozumiem pańskie obawy. Zatem postanowione. Życzę miłego dnia, do jutra. - Uśmiechnął się półgębkiem i wrócił do mieszkania. Zamknął drzwi na klucz.

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku