Antyteizm i nowy ateizm

Temat edytowany przez Naczelny - 20 lipca 2018, 22:14

Avatar Naczelny
Co sądzicie o antyteizmie a szczególnie jego aktywnej odmianie - tak zwanym nowym ateizmie - a co za tym idzie - działalności chociażby tak ludzi jak brytyjski biolog Richard Dawkins? Czy jest według Was sens nawracać innych na ścieżkę niewiary. Jeśli tak - jakim sposobem?

Avatar Melber556
Każdy wierzy w co chce

Avatar Baturaj
O nowych ateistach mogę powiedzieć jedynie, że są hipokrytami (w sposób nieuświadomiony, więc można im to w jakiś sposób wybaczyć). W taki sposób, że cały czas mówią o logice, twardych argumentach i nauce, a sami nie potrafią tych wszystkich rzeczy zastosować w sytuacji, kiedy mają do czynienia z czyjąś wiarą czy daną religią. Uderzają wtedy w te same, co zawsze pseudo-argumenty (nie w sensie negatywnym - jest to po prostu nazwa argumentu, który potocznie nim jest, ale w praktyce jest nielogiczny i nie należy go stosować w dyskusji), manipulacje (nieuświadomione - więc znowu w jakiś sposób można im to wybaczyć, choć nie do końca) i nielogiczne wnioskowania, w które święcie wierzą (IRONIC), no dobrze, są przekonani że są prawdziwe i są drogą do oświecenia, że nie ma bogów ani Boga. I robią to nawet, a w zasadzie w szczególności, szanowani i inteligentni naukowcy.
W skrócie mogę powiedzieć, że nie potrafią oni dostrzec, że logicznym jest, że jakakolwiek religia czy wiara, o ile jest oparta na prawidłowo postawionych (tzn. nie wewnętrznie sprzecznych ani nie zgadzających się z faktami) założeniach, nie wyklucza się z logicznym myśleniem - ba, są to w zasadzie dwie różne rzeczy (logika i religia), co prawda wpływające na siebie, ale niezależne od siebie.
Mogą twierdzić, że nie ma Boga - nikt im tego nie broni, a ten pogląd nie jest w jakikolwiek sposób sprzeczny z logiką, ale niech nie uderzając w ten swój pseudo-naukowy bełkot (znowu nie negatywnie, proszę: pseudonaukowy bełkot, który jest wręcz naganny w naukowej dyskusji) traktujący o tym, że wiara wyklucza się z logiką. A to nieprawda.

Avatar
Konto usunięte
No to tak. Religię dzielę na strefę kulturową (tradycje, obyczaje np święcenie koszyka), duchową (wiara w jakąś siłę wyższą) i poglądową (np zabijanie jest złe, rozwody są złe itp)
Do strefy kulturowej - nie przeszkadza mi ona, każdy ma swoją kulturę. O ile swoją kulturą nie narusza wolności innych, np zmuszając swoje dzieci do małżeństwa.
Strefa duchowa też nie jest zła, o ile nie jest skrajna tak że teista jest wręcz 100% pewny że Bóg istnieje. Przecież nie ma na to dowodów, więc nie można być tego całkowicie pewnym. Powinno się nie dopuszczać do czegos takiego.
Strefa poglądowa to już jest jakiś żart. Nie zabijaj, nie kradnij są pozytywne, ale np. stanowisko ws. in vitro, małżeństw homoeksualnych czy nawet masturbacji (w przypadku katolicyzmu, nie wiem co na to inne religie) są sprzeczne z moimi własnymi poglądami. Rozumiem że ktoś może mieć inne poglądy od moich, ale religie to tuba indoktryzacyjna. Niech ktoś sobie wyrobi konserwatywne poglądy samemu, a nie przez Kościół.
I teraz nie wiem na czym antyteizm i nowy ateizm polega, na walce z samym teizmem, czy walce z religiami? Bo jak z teizmem to nie widzę większego sensu w tym, bo samo to że ktoś sobie w coś wierzy to jeszcze nie szkodzi. Jeśli zaś chidzi o walkę z religiami, to popieram, bo religie często szkodzą, a ja często nie zgadzam się z ich dogmatami.

Avatar
Konto usunięte
Sam bym lepiej nie napisał tego.
Swoją drogą to sie zastanawiam jak w ogóle mogą istnieć ateiści, przecież skoro to ludzie oświeceni, to powinni zauważyć że nie ma dowodów na nieistnienie boga i zostać agnostykami

Avatar
Konto usunięte
Brzytwa Ockhama

Avatar
Konto usunięte
Pomaga mi to zrozumieć ich tok myślenia jednak zupełnie ich to nieusprawiedliwia, bo gdy nie ma dowodów to jest to tylko wiara w prawdziwość swej tezy. Czyli coś co teoretycznie jest kompletnym przeciwieństwem ateistów

Avatar
Konto usunięte
Ateizm to nie wiara w nieistneinie. To niewiara w istneinie.

Avatar Baturaj
To prawda, ale w praktyce są ateiści, są ateiści-antyteiści oraz antyteiści. Jeśli wiesz, co mam na myśli.

Avatar CzarnyGoniec
Baturaj pisze:
pseudonaukowy bełkot[/url], który jest wręcz naganny w naukowej dyskusji) traktujący o tym, że wiara wyklucza się z logiką. A to nieprawda.
Zupełnie się zgodzę z tym, że twierdzenie "wiara wyklucza się z logiką" ejst pseudonaukowym rzygiem i bełkotem.

Acz wydaje mi się, że antyteiści nie bazują na logice, tylko na empirii i na brzytwie Oackhama. Na metodologi naukowej uogólnionej do metafizyki (interesuje nas to, czego umiemy dowieść, to co da się dowieść, albo to, co warto przyjąć żeby coś wyjaśniło).

Avatar
epicworms
To_masz___Problem pisze:
Sam bym lepiej nie napisał tego.
Swoją drogą to sie zastanawiam jak w ogóle mogą istnieć ateiści, przecież skoro to ludzie oświeceni, to powinni zauważyć że nie ma dowodów na nieistnienie boga i zostać agnostykami


"Filozofowie, tacy jak: Antony Flew, Michael Martin i William Rowe, przeciwstawiali silny (pozytywny) ateizm słabemu (negatywnemu) ateizmowi. Silny ateizm to wyraźne stwierdzenie, że bogowie nie istnieją. Słaby ateizm zawiera wszystkie inne formy nonteizmu, jak również agnostycyzm."

Wygląda na to że nie ma jednoznacznie sformułowanej definicji, i jak widzisz niektórzy uważają, że zakładanie bardzo małego prawdopodobieństwa istnienia Boga też jest ateizmem.

Avatar
epicworms
W sumie zawsze jak się dyskutuje na temat czy Bóg istnieje, dochodzi do momentu w którym ktoś mówi "czy Bóg jest w stanie stworzyć kamień którego nie potrafi podnieść" a niewol... znaczy ludzie wierzący odpowiadają "nie możesz podporządkować Boga pod nasze zasady logiki bo jest ponad nimi" i wtedy wszyscy dochodzą do wniosku że nie da się udowodnić ani zaprzeczyć istnienia Boga w stu procentach. Więc zamiast rozważać ten problem bezsensu możemy porozmawiać o tym co daje nam wiara w Boga, nam całej ludzkości. Więc mam dla was wyzwanie; opiszcie czemu wiara jest waszym zdaniem pożyteczna.

Avatar CzarnyGoniec
To_masz___Problem pisze:
Sam bym lepiej nie napisał tego.
Swoją drogą to sie zastanawiam jak w ogóle mogą istnieć ateiści, przecież skoro to ludzie oświeceni, to powinni zauważyć że nie ma dowodów na nieistnienie boga i zostać agnostykami
Właściwie to nawet taki Dawkins uważa się za agnostyka.

Za takiego agnostyka, który uważa istnienie Boga za bardzo mało prawdopodobne. Na tyle mało prawdopodobne, że nie warte do przyjęcia.

+wg. filozofii nauki (i nowego ateisty też) dowodzić trzeba istnienia, a nie nieistnienia.

Oczywiście jeśli istnieją jacyś ateiści dla których nieistnienie Boga to absolutny logiczny pewnik to zgadzam się z Tomaszem.
Ale z tej czwórki gości na stronie od nowego ateizmu wiem, że Dawkins takim nie jest. Denett na 90% też nie

Avatar ZnawcaLiteraturyPolskiej
epicworms pisze:
Więc zamiast rozważać ten problem bezsensu możemy porozmawiać o tym co daje nam wiara w Boga, nam całej ludzkości. Więc mam dla was wyzwanie; opiszcie czemu wiara jest waszym zdaniem pożyteczna.


W ogólnym rozrachunku jest szkodliwa dla ludzkości i to nawet mocno, ale zakładam, że jakieś pojedyńcze jednostki, by nie były w stanie wytrzymać rzeczywistości, reszta plusów która mi przychodzi do głowy można też zinterpretować jako wady, więc w sumie nic innego nie widzę.

Ale tutaj bardziej odnoszę się do religii jako kult, a nie po prostu agnostyków, którzy właściwie są ateistami

Avatar pan_hejter
Inspirowała wielkich renesansowych artystów.

Tworzyła jakiś ogół prawny, dodatkowo nadając mocny argument za jego przestrzeganiem

Uczyła moralności i promowała dosyć dobre zachowanie w ogólnym rozrachunku.

Serio świat samych ateistów i nihilistów byłby gorszym miejscem.

Avatar Naczelny
pan_hejter pisze:
Inspirowała wielkich renesansowych artystów.

Tworzyła jakiś ogół prawny, dodatkowo nadając mocny argument za jego przestrzeganiem

Uczyła moralności i promowała dosyć dobre zachowanie w ogólnym rozrachunku.

Serio świat samych ateistów i nihilistów byłby gorszym miejscem.


A co renesansowi artyści dali światu, oprócz swoich obrazów? Przyjrzymy się czemuś znacznie bardziej pożytecznemu - nauce - których inspirował sceptycyzm. Żadna sztuka tego nie zrekompensuje.
Prawo już dobrze działało bez żadnego większego postrzegania Bóstw. Spójrzmy - starożytna Grecja i starożytny Rzym. Serio, wiele państw chrześcijańskich nawet w nowożytności musiałaby się uczyć prawodawstwa od tych "pogańskich" i trochę ateistycznych państw. One funkcjonowały lepiej, niż chociażby jedenastowieczna Polska, gdzie bazowano na posłuszeństwie i monarchii absolutnej. Chrześcijaństwo było aspektem, wydaje mi się, głównie politycznym. Czy gdyby na prawdę w Polsce wierzono całym sercem w średniowieczu, Bolesław Śmiały wydałby wyrok śmierci na biskupa Stanisława? Bolesław Krzywousty obszedł się drakońsko ze swoim bratem Zbigniewem? I tak było w średniowieczu, i religia dawała tylko, jak mi się wydaje, polityczne profity.
Poza tym mamy jeszcze Imperatyw Kanta, który świetnie wyjaśnia że moralność to aspekt czystej filozofii nawet. Bezinteresowność mamy we krwi.

Avatar
Konto usunięte
pan_hejter pisze:
Serio świat samych ateistów i nihilistów byłby gorszym miejscem.

Wolałbym taki, niż świat fanatycznych chrześcijan lub, o zgrozo, żydów czy też muzułmanów.

Avatar
Konto usunięte
pan_hejter pisze:
Inspirowała wielkich renesansowych artystów.

Tworzyła jakiś ogół prawny, dodatkowo nadając mocny argument za jego przestrzeganiem

Uczyła moralności i promowała dosyć dobre zachowanie w ogólnym rozrachunku.

Serio świat samych ateistów i nihilistów byłby gorszym miejscem.

Ateiści też mogą mieć moralność, często są nawet moralniejsi od wierzących

Avatar
Konto usunięte
ZnawcaLiteraturyPolskiej pisze:
Ale tutaj bardziej odnoszę się do religii jako kult, a nie po prostu agnostyków, którzy właściwie są ateistami

A co jeśli ktoś wiedzy że jest 60% szans na istnienie boga i 40% na nieistnienie? Też jest bardziej ateistą niż teistą?

Avatar ZnawcaLiteraturyPolskiej
To_masz___Problem pisze:
A co jeśli ktoś wiedzy że jest 60% szans na istnienie boga i 40% na nieistnienie? Też jest bardziej ateistą niż teistą?


Bardziej mi chodziło o praktykowanie wiary. Wierzysz, że Bóg istnieje, ale ma na ciebie wywalone, więc ty też masz na niego? Spoko

Ssiesz badziongi niemowląt, po obrzezaniu, bo jakiś nomad na pustyni tak kiedyś wymyślił podając się za Boga/proroka? Nie spoko

W skrócie nie lubie tylko praktykujących

Avatar
Konto usunięte
A co jeśli praktykowanie polega tylko na modleniu się?

Avatar ZnawcaLiteraturyPolskiej
Wiadomo to się skaluję. Tym dalej tym gorzej, ale nawet modlitwę uważam za głupotę, koniec końców to, czy hipotetyczny bóg chciałby by do niego się modlono raczej nie da się udowodnić, więc częściowo musi brać za pewnik coś co najmniej abstrakcyjnego

Avatar pan_hejter
To_masz___Problem pisze:
A co jeśli ktoś wiedzy że jest 60% szans na istnienie boga i 40% na nieistnienie? Też jest bardziej ateistą niż teistą?


Nie mówie że nie mają. Ale żyją pod wpływem wartości chrześcijańskich. Które to są głęboko zakorzenione w naszej kulturze.

Avatar CzarnyGoniec
pan_hejter pisze:
Nie mówie że nie mają. Ale żyją pod wpływem wartości chrześcijańskich. Które to są głęboko zakorzenione w naszej kulturze.
Wartości chrześcijańskie wynikają z naszych cech osobowości zawartych w nieświadomości zbiorowej.
Chrześcijaństwo to po prostu jedno z popularnych opakowań na takie wartości. Ale nie jedyne i nie niezastępowalne

Avatar pan_hejter
CzarnyGoniec pisze:
Wartości chrześcijańskie wynikają z naszych cech osobowości zawartych w nieświadomości zbiorowej.
Chrześcijaństwo to po prostu jedno z popularnych opakowań na takie wartości. Ale nie jedyne i nie niezastępowalne


Polemizowałbym, nieświadomość zbiorowa została poddana wpływowi takich religi jak chrześcijaństwo i przez lata do niej dostosowana.(chyba że jest ona niezmienna, nie jestem into takie psychologie). Co widać po pewnych częstych skrajnościach na przykład takiego islamu, które to łamią takową nieświadomość.

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku

Dodaj nowy temat Dołącz do grupy +
Avatar Mijak
Właściciel: Mijak
Grupa posiada 52095 postów, 1182 tematów i 322 członków

Opcje grupy Wielki Zderz...

Sortowanie grup

Grupy

Popularne

Wyszukiwarka tematów w grupie Wielki Zderzacz Poglądów