Temat edytowany przez Naczelny - 20 lipca 2018, 22:14
Baturaj pisze:Zupełnie się zgodzę z tym, że twierdzenie "wiara wyklucza się z logiką" ejst pseudonaukowym rzygiem i bełkotem.
pseudonaukowy bełkot[/url], który jest wręcz naganny w naukowej dyskusji) traktujący o tym, że wiara wyklucza się z logiką. A to nieprawda.
To_masz___Problem pisze:
Sam bym lepiej nie napisał tego.
Swoją drogą to sie zastanawiam jak w ogóle mogą istnieć ateiści, przecież skoro to ludzie oświeceni, to powinni zauważyć że nie ma dowodów na nieistnienie boga i zostać agnostykami
To_masz___Problem pisze:Właściwie to nawet taki Dawkins uważa się za agnostyka.
Sam bym lepiej nie napisał tego.
Swoją drogą to sie zastanawiam jak w ogóle mogą istnieć ateiści, przecież skoro to ludzie oświeceni, to powinni zauważyć że nie ma dowodów na nieistnienie boga i zostać agnostykami
epicworms pisze:
Więc zamiast rozważać ten problem bezsensu możemy porozmawiać o tym co daje nam wiara w Boga, nam całej ludzkości. Więc mam dla was wyzwanie; opiszcie czemu wiara jest waszym zdaniem pożyteczna.
pan_hejter pisze:
Inspirowała wielkich renesansowych artystów.
Tworzyła jakiś ogół prawny, dodatkowo nadając mocny argument za jego przestrzeganiem
Uczyła moralności i promowała dosyć dobre zachowanie w ogólnym rozrachunku.
Serio świat samych ateistów i nihilistów byłby gorszym miejscem.
pan_hejter pisze:
Serio świat samych ateistów i nihilistów byłby gorszym miejscem.
pan_hejter pisze:
Inspirowała wielkich renesansowych artystów.
Tworzyła jakiś ogół prawny, dodatkowo nadając mocny argument za jego przestrzeganiem
Uczyła moralności i promowała dosyć dobre zachowanie w ogólnym rozrachunku.
Serio świat samych ateistów i nihilistów byłby gorszym miejscem.
ZnawcaLiteraturyPolskiej pisze:
Ale tutaj bardziej odnoszę się do religii jako kult, a nie po prostu agnostyków, którzy właściwie są ateistami
To_masz___Problem pisze:
A co jeśli ktoś wiedzy że jest 60% szans na istnienie boga i 40% na nieistnienie? Też jest bardziej ateistą niż teistą?
To_masz___Problem pisze:
A co jeśli ktoś wiedzy że jest 60% szans na istnienie boga i 40% na nieistnienie? Też jest bardziej ateistą niż teistą?
pan_hejter pisze:Wartości chrześcijańskie wynikają z naszych cech osobowości zawartych w nieświadomości zbiorowej.
Nie mówie że nie mają. Ale żyją pod wpływem wartości chrześcijańskich. Które to są głęboko zakorzenione w naszej kulturze.
CzarnyGoniec pisze:
Wartości chrześcijańskie wynikają z naszych cech osobowości zawartych w nieświadomości zbiorowej.
Chrześcijaństwo to po prostu jedno z popularnych opakowań na takie wartości. Ale nie jedyne i nie niezastępowalne