Rezydencja Taroni

Avatar Abomination
Właścicielka
Siedziba Rodziny Taroni. To tutaj mieszka Don Taroni, wraz z resztą rodziny. Jest tu piękny i duży ogród, pielęgnowany przez służki, oraz piętrowa willa. To miejsce jest silnie strzeżone przez mafiozów, więc otwarta strzelanina w pojedynkę skończyłaby się szybkim zgonem napastnika.

Zdjęcie użytkownika Abomination w temacie Rezydencja Taroni

Avatar Abomination
Właścicielka
Lutherek:
Po dziesięciu minutach trafiliście do dużej posiadłości, wpierw przejeżdżając przez zamkniętą bramę, którą otworzył wam młody mężczyzna w czarnym garniturze. Wjechaliście na teren willi i zaparkowaliście niedaleko wejścia do domu, w małym parkingu otoczonym żywopłotem.

Avatar
Lutherek
Giovanni
-Czyja to rezydencja? - pyta się, chowając broń, po czym wysiada z auta i czeka na resztę.

Avatar Abomination
Właścicielka
Antonio, Carlo i Pablo również opuścili samochód. Ten pierwszy zostawił swoją strzelbę w bagażniku i podszedł do Ciebie.
- Jak to czyja? Dona, oczywiście. - Odpowiedział Ci nieco rozbawiony. - Chodź, muszę Cię z nim zapoznać. Jak dla mnie, zasłużyłeś na to, żeby dołączyć do rodziny. Uratowałeś nam wszystkim tyłki.

Avatar
Lutherek
Giovanni
-Skoro uważacie, że zasłużyłem, to nie odmówię - mówi do Antonio.
Nie spiesząc się, powolnym krokiem, udaje się do rezydencji Dona.

Avatar Abomination
Właścicielka
Weszliście razem do środka. Pablo i Carlo opuścili was i poszli gdzieś do jakiegoś pokoju a ty z Antonio udaliście się na górę, po dużych i pięknych, drewnianych schodach. Całe wnętrze domu było piękne, ozdobione różnymi obrazami, drogimi meblami... Twój towarzysz zapukał do jednych ze drzwi na piętrze. Usłyszeliście, że możecie wejść, więc tak też zrobiliście. W środku ujrzałeś mężczyznę z nadwagą w garniturze, siedzącego za wykwintnym biurkiem. Spojrzał na Ciebie zaintrygowany.
- Donie, to Giovanni, człowiek od Tommy'ego. Bardzo nam pomógł na dzisiejszej akcji u jubilera, poniekąd również uratował nam życia. Myślę, że zasługuje na dołączenie do rodziny.
- Ufam Ci, Antonio. Skoro mówisz, że warto go przyjąć, to zapewne tak jest. Powiedz mi chłopcze, kochasz swoją matkę? - Spytał cię Don Taroni.

Avatar
Lutherek
Giovanni
-Moja matka opuściła mnie i mojego śp. ojca, tuż po moich narodzinach - odpowiada Donowi Taroniemu.

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku