Już za nie całe 2 tygodnie rozpocznie się najpiękniszy festiwal świata... Dla jednych, dla innych największy punkt alkoholizmu, sodomii, narkomanii i satanistycznej muzyki. A czym dla was jest te wydarzenie, woodstockiem? Czy Brudstockiem?
Sam jestem już od 3 lat regularnym uczęstnikiem tego wspaniałego festiwalu i będe go bronić.
P.S Wiem że już Pol and Rock festiwal ale i tak każdy mówi Woodstock
Właściciel
W tym roku zamierzam wpaść tylko na chwilę, na Nocnego Kochanka i Judas Priest.
Ogólnie tamtejszy nastrój bardzo mi się podoba.
Polecam ci iść na Pierwszą Poznańską Niesymfoniczną Orkiestre Ukulele. Dopiero wczoraj o nich przeczytałem a już jestem fanem. Będzie dobre pogo.
Nie byłem, nie oceniam. Podobno świetna zabawa i towarzystwo, chociaż zdarzają się przykre wypadki w stylu kradzieży, pobić itd. Jednakże niektórzy i tak dają mi do zrozumienia, że ci, którzy powodują przestępstwa podczas tego festiwalu, to przyjechali na niego właśnie po to, by nabroić.
Raczej nie mam nic przeciwko, ale nie moje klimaty.
Po prostu nie lubię tłumów i głośnej muzyki :'v
Nie lubię charakteru imprezy oraz nie zgadzam się z kilkoma praktykami zabawy, jakie się na niej spotyka, ale ogólnie jest spoko. Jednak według mnie powinni jednak trochę uspokoić charakter całego spotkania, bo młodzież czasem zapomina tam, że jest w ogóle ludźmi.
Zwykły wentyl bezpieczeństwa. Byłoby fajnie, gdyby nie to, że jest w całości kontrolowany. No i te polityczne występy.
Bat,
Ty chyba starego Jarocina nie widziales/as.
W związku z tematem - najleszym domówieniem będzie piosenka: Guernica Y Luno - 5 minut.
Nie trzeba być anarchistą by chodzić na wooda i na Jarocin.
Konto usunięte
Mam na myśli to, że drugi raz widzę wymieniony zespół punkowy.
Jestem randystą (ZOAS - Pratza)
I Analogsi to "oi!", nie punk.
Właściciel
Tekst mocny, ale ponad siedmiominutowy utwór zbudowany na dwóch akordach... Lata grania w Guitar Hero nie pozwalają mi czerpać przyjemności z słuchania takiej muzyki.
Posłuchaj tego. c:
I tak sobie patrzę na wpis Hejtera o pogowaniu do ukulele...
Zabronisz mi przyjacielu? Na niektórych koncertach rozkręcaliśmy pogo do supportu.
Nie. Porównuję.
Brzmi jak słaby Patyczak.
Jeśli chodzi o ciekawe użycie instrumentów to polecam Hańbę.
Patyczak - typ od Brudnych Dzieci Sida. Legenda bardowania z gitarą. Z tego co wiem, był częstym "gościem" na w/w imprezach.
A to nie jest jakaś konwencja artystyczna?
Nazywa się: "Nie umiem grać".