Płeć: (Even 76 Genders!)
Imię:
Nazwisko:
Pseudonim:
Wiek: (18-75 lat)
Zalety: (Maksymalnie 5)
Wady: (Na każdą zaletę przypada minimum jedna wada, chociaż nie zabraniam większej ilości)
Ekwipunek: (Wypiszcie wszystkie ważniejsze rzeczy, a nie że nagle wyciągacie Miniguna z pokoju)
Pojazd: (Opcjonalny)
Majątek: Jakieś domki, wille czy szałasy
Rodzina/Bliscy znajomi: To nie tak, że bardziej lubię postać za bycie w związku z
Informacje: (Wszystko na co nie starczyło miejsca, a uważacie za ważne, nieobowiązkowe)
Wygląd: (Opisany pisemnie bądź w formie zdjęcia)[/quote

Imię: Tony
Nazwisko: Vermonto
Pseudonim: Nie posiada
Płeć: Mężczyzna
Narodowość: W połowie Kubańczyk, w połowie Amerykanin.
Wiek: 38
Zalety: Dobrze obsługuje się bronią palną, jest dobrym mechanikiem.
Wady: Szybko się męczy podczas np. biegania, łatwo można go zdenerwować przez co może rozpocząć bójkę.
Ekwipunek: Telefon, portfel z dokumentami, nóż motylkowy
Praca: Mechanik w warsztacie samochodowym
Pojazd: Brak.
Majątek: Dom na przedmieściach.
Rodzina/Bliscy znajomi: Alejandro Vermonto (Ojciec, zamordowany podczas wojny gangów), Francesca Vermonto - Johnson (matka, żyje), Frank Vermonto (brat, żyje), Amanda Jefferson - Vermonto (siostra, żyje), Sean Jefferson (szwagier, żyje), Jack Marquez (szef, żyje).
Informacje: Rodzice Tony'ego poznali się na Kubie czyli w sumie tam gdzie normalnie żył jego ojciec, Alejandro. Tony zawsze starał się pomagać ojcu, żeby ten się przemęczał, bo i tak harował jak wół w pracy (mechanik). Niestety, w 18 urodziny Tony'ego na ulicy na, której pracował jego ojciec rozpoczęła się strzelanina między dwoma gangami. Jego ojciec został przypadkowo zabity. Tony w wieku 22 lat postanowił zemścić się na ludziach, którzy zabili jego ojca, bez względu na to, że był to wypadek. Kiedy zabił człowieka, który był winny śmierci Alejandra, postanowił uciec z Kuby, zabierając swoją rodzinę. Jego matką zajmuje się teraz jego rodzeństwo.
Wygląd:

Na Kubie nie ma walk gangów. To nie Wenezuela.