Trzy kabiny, dwa pisuary, długie lustro nad trzema umywalkami, dwa automaty jeden z kondomami, drugi z tamponami. Łazienka jak łazienka, można by powiedzieć, ale to nie armatura się w niej liczy, tylko historia na niej opisana. Nożem w sklejce, flamastrem na płytkach, szminką na lustrze, dziesiątki gości w porywie miłości, gniewu czy inspiracji postanowili napisać jakąś wiadomość, list w butelce dla przyszłych klientów tego lokalu. A ty? Dodasz coś od siebie?
Odpowiednik czatu.