KONKURS "Wakacyjne zawieszenie broni"

Avatar Dark_Dante
Moderator
Jako, że wakacje już się zaczęły, przygotowuję dla was kolejny konkurs. Pierwszą rzeczą będzie ponownie możliwość podania swoich propozycji na zmiany w mechanice, jednak nie mogą zbyt mocno uderzać w system, żeby nie trzeba było przeorganizować całej gry do trzydziestu ośmiu tur wstecz.

Druga rzecz to śledztwo. Od pewnego czasu na świecie dzieją się dziwne rzeczy, wina ewidentnie leży po stronie wielkich mocarstw... Ale czy na pewno? A może ktoś próbuje wywołać wojnę? Nielegalni handlarze bronią, koncerny zbrojeniowe, rafinerie naftowe, wrodzy agenci, opozycyjne partie polityczne? Albo sprawa rzeczywiście jest tak prosta, jak się wydaje.

Avatar Radiotelegrafista
Propozycja nowej mechaniki: Złom-Pol

Chciałbym zaproponować nową mechanikę, która pozwoliłaby graczom na wykorzystywanie wraków/uszkodzonych pojazdów przeciwnika. Jak? Opcja pierwsza, czyli naprawa lądowa. By dokonać tego, gracz musiałby posiadać ciężarówkę bądź pojazd naprawczy. W przypadku ciężarówki, będzie ona mogła zabrać 1 (jeden) uszkodzony wrogi pojazd na swoje terytorium i tam dokonać naprawy. W opcji pojazdu naprawczego, istniałaby możliwość naprawy ustalonej liczby pojazdów na miejscu. Opcja druga, czyli zezłomowanie lądowe. Będzie można je na miejscu przerobić w surowce, a ich ilość zostałaby ustalona przez admina. Trzecia opcja to poznanie technologii. Przy przewiezieniu wrogiego pojazdu do kraju, oddaniu go naukowcom i sypnięciu złotem, mogą oni wybadać nieznane technologie z wrogiego pojazdu (jeśli takowe posiada). Po zakończeniu badań, pojazd może zostać naprawiony bądź zezłomowany.

Sprawa na morzu ma się nieco inaczej. Uszkodzony/opuszczony przez załogę okręt/statek może zostać odholowany do kraju. By to zrobić, trzeba przynajmniej jednego okrętu o długości nie mniejszej niż 1/2 holowanego okrętu, bądź dwa okręty o długości nie mniejszej niż 1/4 holowanego okrętu, bądź 3 okrętów krótszych niż 1/4 holowanego okrętu. Po przetransportowaniu uszkodzonego okrętu do kraju, można go naprawić i opcjonalnie zmodernizować, bądź zezłomować dla ilości surowców ustalonej przez admina. Można też zbadać technologie okrętu na zasadach takich samych jak tych odnośnie pojazdów lądowych.

Avatar Dark_Dante
Moderator
Wtedy też trzeba by ustalić losowość zniszczeń/uszkodzeń.

Avatar Dark_Dante
Moderator
Bo nie zawsze uda się uszkodzić jednostkę, czasem się ją niszczy tak, że naprawa nie jest opłacalna.

Avatar Rafael_Rexwent
Technologia z wraków teoretycznie brzmi nieźle ale jestem z góry na nie bowiem dyskryminuje państwa z technologiami woskowymi nierzadko badanymi od wielu, wieku tur. A tu wystarczy nieco wraków i w turę ma się to wszystko? O nie, nie, nie.

Avatar opliko95
Właściciel
Mechanika wydaje się ok, ale za bardzo komplikuje wiele rzeczy.
Wymaga właśnie głównie opracowania losowego systemu uszkodzeń, a losowanie ich dla np. 40 czołgów jednak będzie trochę denerwujące.
Do tego właśnie wspomniany problem z technologią z odzysku, co z pewnością trzeba by jakoś ograniczyć (tj. żeby nie było tak, że niszczysz najnowocześniejszy pojazd przeciwnika i od razu masz wszystkie jego technologie. W rzeczywistości zresztą np. Rosjanie, mimo że mieli dostęp do wraków rozbitych prototypów amerykańskich samolotów stealth, wciąż nie dorównują USA pod tym względem i muszą niewykrywalność myśliwców nadrabiać innymi ich parametrami)

Avatar Radiotelegrafista
Czyli rozumiem, że nie przechodzi. No nic, może kiedyś wymyślę coś bardziej użytecznego w mechanice.

Avatar Rafael_Rexwent
Propozycja zmian? Ależ proszę bardzo. Proponuję ogarnięcie kwestii badań, bo nie tylko ja ale i inni gracze są już znudzeni ciągłym "trwają badania", "trwają testy" albo "projekt jest rozwijany". No dobra, jest to zrozumiałe ale nie którąś (czasami tury dochodzą już do liczb nie jedno ale dwurzędowym) turę z rzędu, bowiem idzie się zanudzić. No i też kwestia tego, że nie każdy jest obecnie budżetowym mocarstwem jak koalicje-boty, które sam stworzyłeś i kasę trzeba oszczędzać.
Obecnie dostajemy po dupie po pierwsze deprymującym widokiem tego co mają boty (te skarbce i wojska...), po drugie wynudzającym czekaniem na badania, a po trzecie (co najgorsze) - niekiedy koniecznością badań nad tym by móc dodać do jakieś rzeczy wybadaną już technologię nad którą spędziło się masę czasu.
Krótko podsumowując - paranoja...

Avatar Radiotelegrafista
Zgodzę się, ja już od paru (parunastu?) tur odkrywam jedną rzecz, przechodziłem już przez "badania trwają" , "rozpoczęto testy laboratoryjne", "badania trwają" , "trwają testy polowe prototypu", "badania trwają", "badania trwają" "trwają testy polowe".

Avatar maxmaxi123
Ja badam od samego początku i drugi raz muszę wyłożyć pieniądze, stal i coś jeszcze na coś, co w zasadzie powinienem mieć (jeżeli dobrze kojarzę)...
Poza tym, raz narzekałeś, że tylko siedzimy i badamy. Ty dobrze wiesz, co to są za badania, a ja mogę się domyślać, więc jeśli chcesz wojen, to je przyspiesz.

Avatar Dark_Dante
Moderator
Bardzo rozwinięte technologie wymagają czasu i środków. Ale jak chcecie, to dobra, wprowadzę wam sztywną mechanikę badań.

Avatar Rafael_Rexwent
Źle nas rozumiesz. My nie chcemy sztywnej mechaniki badań tylko mniejszej ilości czasu jaki trzeba na nie przeznaczać... Przy turze raz na tydzień wieloturowe badania są bardzo nużące.

Avatar korobov
A co jest rozwiniętego w prostej modernizacji B-52?

Avatar opliko95
Właściciel
No, mam prototyp jednej technologii od 7 tur i dałem na testowanie i ulepszanie go 106000 złota.
To mój budżet na jedną turę. Wydany na testy i udoskonalanie - nie na badanie czegoś nowego.
A to sprawdzałem tylko jedną z kilku tak długo testowanych technologii - innych nie chce mi się nawet liczyć.
Państwa takie jak którakolwiek Korea, Białoruś, Włochy, Francja, Polska, czy Iran w te 7 tur nawet nie zarabiają tylu pieniędzy. Państwa takie jak Federacja ENF czy Filipiny dostają w tym czasie jedynie odrobinę więcej niż wydany przeze mnie budżet.
I co najlepsze jeszcze nie skończyłem.

Avatar korobov
Na samo badanie paliwa wodorowego (Amerykanie mają je od 2010, a przynajmniej wtedy się dowiedziano) wydałem... 20x... No, lekko około miliona.

Avatar Dark_Dante
Moderator
Skoro chcecie, obniżę badania do pułapu czterech tur.

Avatar opliko95
Właściciel
Tzn.? Bo obecnie chyba przecież czas trwania badania zależał od jego trudności i wyłożonych pieniędzy.
Bo też Rafaelowi chyba nie chodzi o to, by mieć jakiś ustalony czas dla wszystkich badań, a raczej by nie zajmowały ogólnie aż tak długo jak teraz.

Avatar korobov
No. Modernizacja nie powinna tyle trwać.

Avatar Dark_Dante
Moderator
W sensie, że najtrudniejsze będą trwać maksymalnie cztery tury.

Avatar opliko95
Właściciel
A, ok. Teraz to ma większy sens :D

Avatar korobov
A. A co z tymi badaniami, które trwały u mnie Bóg jeden wie, ile?

Avatar Rafael_Rexwent
Dark_Dante pisze:
W sensie, że najtrudniejsze będą trwać maksymalnie cztery tury.

Czyli możemy uznać, że jeśli ktoś obecnie ma badaną rzecz, która ewidentnie trwa za długo to może uznać ją za zakończoną?
Heh, nie ma to jak przez 5 tur badać lekkie zboostowanie radarów systemu CIWS xD

Avatar korobov
Powinienem mieć już wodorowe :)
A co do spalanie helikopterów... Uważam je za lekko... Przesadzone.

Avatar Dark_Dante
Moderator
Wszystko zostanie zakończone pozytywnymi wynikami.

Avatar korobov
Jeśli mogę, mam też sprawę a'propo broni wsparcia, racji żywnościowej i kuchni polowej. Chodzi mi o CKM-y, możdzierze, działa p-panc. Chodzi mi po prostu o, moim zdaniem, zbyt duży koszt w stali. Dla przykładu Moździerz za 12 jednostek kosztuje 50 stali, co daje około 4 jednostki na możdzierz. Sekcja P-panc kosztuje ponad 6 jednostek na 1 działo. Dla porównania: transpoter opancerzony kosztuje w przeliczeniu 1 stal naj jeden transportowiec. Czołg kosztuje 2,(3) stali na jeden pojazd, co czyni ją pod tym względem prawie 3 razy droższą od obiektu, który miał zniszczyć. A na logikę mniej stali potrzeba na konstrukncję działa Pak 88/43 niż na budowę Shermana. Proponuję więc albo zmniejszenie ceny wyżej wpomnianych jednostek w stali, albo zwiększenie ceny w gotówce, lecz przy okazji zwiększenia liczebności wyżej wspomnianych odddzialów.
Co do racji żywnościowych i kuchni polowych... Najbardziej kole w oko jeden istotny szczegół - drewno. O ile drewno w racjach żywnościowych z krajów dalekowschodnich jeszcze jestem w stanie zrozumieć ( chodzi o pałeczki dołączane do posiłku, aby żołnierz mógł skonsumować ryż z rybą), jednak nie jestem tego w stanie zrozumieć dla innych państw. Dochodzi też kwestia drewna w kuchni polowej. Tutaj nie jestem w stanie zrozumieć. Nawet jeśli chodzi o konstrukcję kuchni polowej, to muszę się puknąć w głowę. W takim razie kuchnia byłaby jedorazowego użytku. Nie rozumiem iwęc sensu dodawnia drewna do racji żywnościowych i kuchni polowych. Proponuję więc albo zmniejszenie kosztów w drewnie, albo zwiększenie ceny w gotówce czy innych surowcach, zwiekszenie liczebności w oddziale i możliwości swobodnej rekrutacji tych jednosetek po podzieleniu.
Rozumiem, że trzeba było gdiześ to drewno upchać, ale... Zmiany, jeśli by zostały zaakceptowane, to prosiłbym, aby weszły jak najszybciej do życia i zzgodnie z zasadą "Lex retro non agit", czyli prawo nie działa wstecz.

Avatar
Konto usunięte
W coś trzeba tą żywność zapakować

Avatar korobov
Plastik, puszki (czyli metal), szkło?

Avatar
Konto usunięte
dante wolał pakować w drewno

Ale zawsze można zmienić drewno na coś innego zamiast drewno usuwać

Avatar korobov
No, na kasę naprzykład. Ale ja o to postulowałem.

Avatar Radiotelegrafista
O ile w kwestii wykorzystania stali w jednostkach się z Tobą zgadzam, to narzekanie na żywność wydaje mi się bzdurne.

Avatar korobov
Ja narzekam na drewno, nie na żarcie.

Avatar Dark_Dante
Moderator
Po czterdziestu turach ju, że nie pamiętam dokładnie, czemu na początku rozkminiałem tam drewno. Jednak jak na początku mówiłem, że wojna nie jest wesołą nawalanką, tylko wymaga sporego zaangażowania i szerokiego planowania. A duże koszty w surowcach są dobrym utrudnieniem.

Avatar korobov
TYlko żę dzialo p-panc droższe od czołgu? Coś tu nie gra. A kij... Dam kilk dział będących w użytku od jakiegoś czasu (od lat 80 XX wieku) w Chińskiej Armiii...

Avatar korobov
Wiem, że surowce są nie tylko wydobywane przez pañstwa, ale również przez korporacje. W handlu możnaby dodać rubrykę handlu z korporacjami. W razie braku szans na handel z państwami.

Avatar Dark_Dante
Moderator
Państw jest wystarczająco dużo, żebyś sobie znalazł partnera handlowego. A jak cały świat narzuci ci embargo handlowe, to już twoja wina, że zniechęciłeś do siebie każdego.

Avatar korobov
Ehe, jasne. Zwłaszcza ropy. Dante, słuchaj. Ty nie rozumiesz chyba, o co chodzi. W tym świecie korporacje mają spory wpływ na świat. Więc dlaczego by nie wykorzystać tego, że trzymają jakieś ośrodki wydobycia surowców? Możnaby się z nimi też dogadać a'propo jednostek czy czegoś innego.

Avatar Dark_Dante
Moderator
Dark_Dante pisze:
A jak cały świat narzuci ci embargo handlowe, to już twoja wina, że zniechęciłeś do siebie każdego.

Avatar korobov
Czy ty z góry moje pomysły skreślasz? Nie pytasz się, tylko idziesz swoją drogą... Chodziło mi o to, by było jakieś zróżnicowanie. Niech sprzedają na przykład po średniej cenie lub poniżej, jak chcesz. Albo dać, że na przykład "Państwo X ma do zaoferowanie Y za Z". I tu na przykład negocjacja cenowa bądź nie.

Avatar korobov
Proponuję dać coś lekko ułatwiającego rozrywkę: na początku każdej tury w handlu będą podawane średnie ceny poszczególnych surowców. Tyle i tylko tyle. Oraz ewentualnie na początku w mediach, jaki kraj z jakim się tłucze, gdzie są jakie sojusze... Ot...

Avatar Dark_Dante
Moderator
Jakbyś przejrzał media, to byś wiedział, kto z kim walczy. A wartość surowca jest taka, ile dana osoba jest w stanie najwięcej za nią zapłacić.

Avatar korobov
Chodzi mi o średnią światową. Nie raz i nie dwa mi mówiłeś w handlu o średniej cenie za surowiec, tworzonej na podstawie prawa popytu i podażu. To byłby taki wskaźnik, co jak i ile. Co obecnie się opłaca i tak dalej. Ot.

Avatar korobov
Proponuję, by boty nie były aż tak nijakie w handlu. Mogłyby dawać, że sprzedają jakiś surowiec za ileś tam. I na przykład co turę 5/6 botów wystawiałoby swoje towary na sprzedaż. Albo oferty kupna od botów, że na przykład "Kolumbia zakupi 300 sztuk żelaza za 10000 złota".

Avatar Dark_Dante
Moderator
Nie średnia światowa, a średnie ceny, na które zgadzali się gracze. Chcesz ożywić handel, handluj z graczami. Boty mogą tylko odpowiadać na oferty.

Avatar opliko95
Właściciel
Np. ceny ropy są głównie wynikiem działania bulwy zanim odszedł :)

Avatar korobov
Ja się poddaję. Pod niektórymi względami jest to skostniałe że... Ale chyba można to jako-tako podawać? Z zaokrągleniem do połówek. Ale pytanie... Czy tylko wielkie mocarstwa handlują, a reszta siedzi cicho? Przecież u nas Szwajcaria handluje z na przykład Holandią. Znaczy podmioty prawne, ale i tak... Chodzi mi po prostu o lekkie ożywienie.

Avatar korobov
opliko95 pisze:
Np. ceny ropy są głównie wynikiem działania bulwy zanim odszedł :)

Nie wku*wiaj panie, bo dalej za jego focha mam ochotę skręcić mu kark.

Avatar Dark_Dante
Moderator
Popyt tworzy podaż. Gdy gracze zaczną zaniżać cenę ropy, to i Federacja ENF to zrobi. A sam Liga Ropy jest zajmowana przez gracza, który sam podyktuje swoje ceny.

Avatar korobov
Ale chyba do jasnej można dać średnie ceny, co nie? To z 5 minut roboty. Pierdółka, a ułatwia życie tobie i nam.

Temat zamknięty

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku