Ludzi nie przyjmujemy

Avatar opliko95
Były tematy o SI, ale o samej automatyzacji chyba nie było, a jak dla mnie zasługuje to na oddzielny temat.

Tym razem bowiem automatyzacja - nie tak jak wcześniej - może zupełnie zmienić naszą ekonomię i rynek pracy. Na razie bowiem wszystko wskazuje na to, że zautomatyzować będzie można... cały rynek. Ale po kolei.
Czym się różni ta automatyzacja? Tym, że powstające teraz roboty i boty przestają być specjalistycznymi maszynami produkcyjnymi kosztującymi miliony, a stają się czymś łatwiej dostępnym i bardziej uniwersalnym. Maszyny przestają robić tylko proste, powtarzalne zadania, a zaczynają robić skomplikowane zadania i dostosowywać się do warunków.
Być może ktoś tu da jakąś kompilację porażek robotów, jednak to co trzeba pamiętać, że w przypadku poważnych projektów po każdej porażce następowały zwykle szybkie poprawki. Polecam np. zobaczyć tę kompilację i ocenić jak znacznie się te roboty poprawiły. Po czym pomyśleć, że ta ewolucja zajęła tylko kilkanaście lat i na razie wygląda jakby przyśpieszała...

A to i tak przecież nie takie roboty zabiorą większość prac. To będą raczej w większości maszyny które nie udają zwierzęcia :) Przykładowo wystarczy zobaczyć zupełnie automatyczny sklep Amazonu, który nie wymaga żadnego kasjera

I poza ironią tego, że powstała kolejka do tego sklepu nie można mu odmówić tego, że działa. I że właściwie wydaje się to wygodnie.
Nie warto nawet wspominać też tutaj o autonomicznych samochodach, które zagrażają pracą w transporcie.
Tak tylko dla drobnego porównania: w USA 2,3% wszystkich zatrudnionych to kasjerzy, a kierowcy to 2,8%. Przy czym to są tylko bezpośrednio te prace, a nie każdy komu pracę mogą zabrać wspomniane dwie maszyny.

Ale to tylko proste przykłady, bo zagrożone są także inne, nieraz lepiej płatne stanowiska. Menedżerowie, pracownicy biurowi, inni pracownicy umysłowi nieraz mogą być zastąpieni nawet bez specjalnego fizycznego robota - wykorzystując jedynie odpowiednie oprogramowanie. Prymitywną SI.
Uczenie maszynowe po prostu nieraz może miażdżyć pod tym względem ludzi - przetwarzanie dużych ilości danych, analizowanie różnych rzeczy, zarządzanie. To wszystko maszyny mogą robić lepiej niż ludzie. Już są firmy tworzące tego typu oprogramowanie.

Co gorsze, nawet praca kreatywna jest zagrożona. Maszyny biją ludzi w grach, malują, komponują muzykę, piszą artykuły i książki (choć chyba nie ma bota filozofa... Może osoby idące na filozofię tak naprawdę podjęły najlepszą możliwą decyzję i będą się śmiać z innych podczas automatyzacji!). Nieraz nie do odróżnienia od takich stworzonych przez ludzi.

Jednak czy to źle? W końcu robią wszystko lepiej. Są efektywniejsze, tańsze, szybsze, dokładniejsze. Może znajdzie się jakaś nisza dla ludzi? Może powstaną nowe zawody?
Na razie na to nie wygląda. Niewiele jest zawodów, które wydają się nierealistyczne do zastąpienia w ciągu najbliższego stulecia. Nawet programiści i inżynierowie tworzący te roboty mogą zostać przez nie zastąpieni (powoli rozwijają się AI zdolne programować i tworzyć "dzieci" AI). Wielu lekarzy mogą zastąpić takie AI jak IBM Watson i roboty medyczne, a nawet różne rodzaju testy mogą wykonywać maszyny...

W zasadzie to zbliżają się czasy w których na rynku pracy, wypełnionym przez maszyny lepsze od ludzi pod prawie każdym względem, praktycznie nie będzie dla ludzi miejsca.
Ale co najważniejsze: zbliżają się nie oznacza, że to się zacznie za x lat. To już się zaczęło. I nie jesteśmy na to gotowi.

Tak naprawdę to widzę cztery możliwe scenariusze (uogólnione i pomijające "bunt maszyn" :):
1. Nasze społeczeństwo się nie dostosowuje na czas i kończymy z małą grupą bogatych i masą bezrobotnych, albo raczej niezatrudnialnych ludzi.
2. Dostosowujemy prawo do robotów - najpewniej idąc bardzo w kierunku redystrybucji dóbr. Czyli UBI i inne takie.
3. Zupełnie zmienia nam się społeczeństwo, być może sam koncept pieniądza stanie się obcy. I tak ludzie nie mogą być zatrudnieni (bo nigdzie się to nie opłaca), więc nie ma komu jak zarabiać pieniędzy, więc przestają istnieć. Raczej bardziej utopijne myślenie zakładające, że nowe technologie pozwolą na zupełne zaspokojenie potrzeb wszystkich ludzi.
4. Zatrzymujemy automatyzację. To wydaje mi się bardzo mało prawdopodobne, bo raczej w historii niewiele osób wygrało z ekonomią i zatrzymało postęp...

Ale może ktoś tutaj ma inny pomysł, albo uważa że w ogóle ta automatyzacja jest głupa. Może po prostu doprowadzi do tej "jakże potrzebnej" depopulacji czy spowoduje WOJNĘ. A może jest tylko wymysłem iluminatów i niekatolicką drogą?

Na koniec dodam chyba jeden z najbardziej znanych filmików o tym temacie (ma nawet własną stronę na wikipedii, co jest dość rzadkie jak na filmik na YT...)

Avatar
epicworms
O ile wiem to roboty nie są kreatywne. Te tworzące muzykę i piszące książki dostały po prostu kilka tysięcy dzieł do przeanalizowania i połączyły w logiczny sposób fragmenty z nich. Nie wiem czy można nazwać to kreatywnością.

Avatar opliko95
To inne pytanie, ale jakie to ma znaczenie jeśli efekt końcowy nie różni się od tego co stworzyli by kreatywni ludzie?
Jeśli mogą skutecznie udawać, że są kreatywne to chyba to wystarczy :)

Avatar Mijak
Właściciel
Jak bym do tego nie podszedł, nie widzę możliwości, żeby ktokolwiek stał się przez to biedniejszy.
Jest wiele pytań - na przykład czy ludzkość ma dostęp do wystarczającej ilości surowców, by stworzyć i zasilać armię robotów zdolną zastąpić wszystkich ludzkich pracowników.
Ale niezależnie od tego, nie widzę możliwości, w której ktokolwiek stałby się przez to biedniejszy. Może w początkowych fazach robotyzacji niektóre grupy będą lekko poszkodowane, ale na dłuższą metę ludzkość nie podzieli się na biedniejszych niż obecnie i bogatszych niż obecnie. Zamiast tego podzieli się na trochę bogatszych niż obecnie i w ch*j bogatszych.
Albo wszystkich stać na usługi robotów - i wtedy nie ma potrzeby, żeby jakikolwiek człowiek pracował - albo tych biedniejszych nie stać - co sprawi, że nadal będzie popyt na ludzkich pracowników.

PS - kreatywni ludzie też po prostu łączą w ciekawy sposób to, co już znają. Po prostu potrafią robić to na sposoby zbyt skomplikowane dla współczesnych AI - ale niekoniecznie dla przyszłych.

Avatar ZnawcaLiteraturyPolskiej
W sumie teoretycznie da się stworzyć cyfrową symulacje ludzkiego umysłu, więc ta filozofia to będzie bardziej hobby niż zawód :v

W sumie ciekawe życie by prowadził nasz gatunek. Garstka ludzi opierając się na maszynach lepszych od ich samych dającymi im moc Boga.

Zabawnie jakby kiedyś kosmici znaleźli w pełni zautomatyzowaną planetę na której nawet mieszkańcy wgrali się na maszyny, by zaznać nieśmiertelności.

Węgiel wyparty przez krzem, neurony przez przewody, świadomość przez oprogramowanie. Koniec inteligentnych, organicznych form życia na ziemi.

(Ciekawe, czy zamiast na kolor skóry ludzie się zaczną dzielić na model procesora :v)

Avatar
Konto usunięte
Moc obliczeniowa do symulowania ludzkiego umysłu jest naprawdę ogromna. Pomijając, że do symulacji będzie trzeba odpalić wszystkie neurony. A do tego trzeba będzie zrobić mapę ludzkiego mózgowia z wyszczególnieniem poszczególnych neuronów. Na wzór tego co robiono z Caenorhabditis elegans. A, i nie masz pewności czy po wgraniu się będziesz to Ty, inna świadomość identyczna z Twoją czy tylko program zachowujący się jak Twoja świadomość ale bez świadomości.

Jakim czas temu zastanawiałem się czy w takim świecie usługi świadczone przez ludzi nie stanowiłyby luksusu czy czegoś w tym stylu. Jak np. obrazy malowane przez słonie.

Avatar Baturaj
A czytaliście może kilkusetstronicową część Harry'ego Pottera napisaną przez Sztuczną Inteligencję, która połączyła "w logiczny sposób" fakty z 7 poprzednich części i napisała kolejną? Poczytajcie fragmenty, pośmiejecie się.
A co do Sztucznej Inteligencji: uważam, że tworzenie w sztuczny sposób umysłu zdolnego do abstrakcyjnego i całkowicie bądź częściowo wolnego myślenia jest zarówno niebezpieczne, jak i okrutne. Niebezpieczne dla nas (wiecie, mamy chyba z 20 filmów i ze 100 książek o tym, dlaczego to zły pomysł. I nie, nie jest to paranoja. Człowiek najzwyczajniej w świecie nie przewidzi wszystkiego. Jeśli naukowcy tak myślą, to są aroganckimi idiotami), a okrutne dla tej Sztucznej Inteligencji, która mimo posiadania umysłu porównywalnego z człowiekiem będzie wiedziała, że powstała w sposób sztuczny i że po "śmierci", czyli wyłączeniu, nic na nią nie czeka. A ludzie wciąż nie są świadomi, co się dzieje z człowiekiem po śmierci, więc mogą sobie myśleć różne scenariusze i marzyć, a to jest piękne.

Avatar
Konto usunięte
Baturaj pisze:
A czytaliście może kilkusetstronicową część Harry'ego Pottera napisaną przez Sztuczną Inteligencję, która połączyła "w logiczny sposób" fakty z 7 poprzednich części i napisała kolejną? Poczytajcie fragmenty, pośmiejecie się.

A słyszeliście może o czymś takim jak komputer? Naukowcy ostatnio coś takiego zrobili, taki kalkulator ale zajmuje całe pomieszczenie. Poczytajcie sobie o tym, pośmiejecie się.

Baturaj pisze:
A co do Sztucznej Inteligencji: uważam, że tworzenie w sztuczny sposób umysłu zdolnego do abstrakcyjnego i całkowicie bądź częściowo wolnego myślenia jest zarówno niebezpieczne, jak i okrutne. Niebezpieczne dla nas (wiecie, mamy chyba z 20 filmów i ze 100 książek o tym, dlaczego to zły pomysł. I nie, nie jest to paranoja. Człowiek najzwyczajniej w świecie nie przewidzi wszystkiego. Jeśli naukowcy tak myślą, to są aroganckimi idiotami),

Zgodzę się, że kreatywna SI jest niebezpieczna.

Baturaj pisze:
a okrutne dla tej Sztucznej Inteligencji, która mimo posiadania umysłu porównywalnego z człowiekiem będzie wiedziała, że powstała w sposób sztuczny i że po "śmierci", czyli wyłączeniu, nic na nią nie czeka. A ludzie wciąż nie są świadomi, co się dzieje z człowiekiem po śmierci, więc mogą sobie myśleć różne scenariusze i marzyć, a to jest piękne.


SI też może sobie myśleć i marzyć jeśli wpiszemy jej to w program. Problem okrucieństwa rozwiązany.

Avatar Baturaj
Ale naprawdę te fragmenty są śmieszne. Ja mówiłem na serio. O co Ci chodzi z tym komputerem? To wcale tak dawno nie było ten Harry Potter.

Avatar Mijak
Właściciel
Chodzi o to, że sztuczna inteligencja wkrótce się rozwinie tak, jak dawne kalkulatory wielkości kilku szaf rozwinęły się do smartfonów.

Avatar
Konto usunięte
Mijak wyjaśnił

Avatar opliko95
A porównaj sobie te dwa obrazy:
Zdjęcie użytkownika opliko95 w temacie Ludzi nie przyjmujemy
Zdjęcie użytkownika opliko95 w temacie Ludzi nie przyjmujemy
Jeden z nich został stworzony przez ai.
To natomiast jest muzyka stworzona przez ai:

I to też: (tym razem przez ai google)

Jak widać to, że Harry Potter napisany przez ai jest słaby jest raczej winą źle stworzonego ai lub zbyt małej ilości danych wejściowych :)

Avatar Baturaj
Mijak pisze:
Chodzi o to, że sztuczna inteligencja wkrótce się rozwinie tak, jak dawne kalkulatory wielkości kilku szaf rozwinęły się do smartfonów.

AdvBioSys pisze:
Mijak wyjaśnił.

Aha, ok. Nie załapałem tak rozwiniętej metafory :)

Avatar Baturaj
Opliko, myślę, że jednak winą jest to, że napisanie książki jest w sensie poznawczym i od strony kreatywności czynnością o wiele bardziej skomplikowaną od skomponowania muzyki czy namalowania obrazu. Oczywiście mówimy tutaj o sytuacji, kiedy AI ma wzorzec, na podstawie którego pracuje.

Avatar opliko95
Dlatego podałem te czynniki: źle napisane się lub za mało danych.
Mogę ci zagwarantować, że przy wystarczająco dużej próbce można stworzyć piszące coś ai.
Dlaczego?
Bo w Japonii już się to udało :) Książka zatytułowana "Dzień w którym komputer napisze powieść" (albo “The Day a Computer Writes a Novel" czy w oryginale“Konpyuta ga shosetsu wo kaku hi,”) przeszła do drugiej rudny konkursu imienia Hoshi Shinichi, który wyróżnia się tym, że akeptuje dzieła od wszystkich nawet jeśli nie są ludźmi. Oczywiście jury nie wiedziało kto napisał dany utwór, więc od przejściu dalej zdecydowała jakość utworu.
W konkursie startowało coś koło 1400 utworów - w tym 11 napisanych przez ai. Wspomniany jeden przeszedł dalej, ale ostatecznie nie wygrał nagrody.
Mimo to - komputer napisał coś, co miało szansę w konkursie literackim.

Avatar CzarnyGoniec
Mijak pisze:
Jak bym do tego nie podszedł, nie widzę możliwości, żeby ktokolwiek stał się przez to biedniejszy.
Jeśli gwałtowna robotyzacja wyprze z rynku ludzi, którzy zarabiają będąc tanią siłą roboczą to stracą oni źródło utrzymania i nie będą mieli zbytnio możliwości wrócić na rynek pracy.

Nie mówię, że tak musi być, ale to jeden z wariantów w których sporo ludzi biednieje.

Niewykwalifikowani pracownicy nie będą mieli czym konkurować z robotami.

Avatar Kwiatuszkowa
Do tego, jeżeli było by mało wiedzy opisanej przez autora tematu (choć wątpie) to polecam film emce

Avatar Mijak
Właściciel
Gońcu, ja widzę sposób rozumowania prowadzący do wniosku "robotyzacja = bezrobocie = nędza". Po prostu uważam, że ten sposób rozumowania jest głupi. Nie ma znaczenia, jak wielu ludzi będzie uczestniczyć w wykonaniu jakiejś pracy - korzyścią dla ludzkości jest sam fakt, że praca została wykonana. Im mniej ludzie muszą pracować, tym lepiej.

Avatar opliko95
Tak, ale podobnie jak z buntem maszyn: im więcej myślimy o "tym złym" scenariuszu, który mimo wszystko ma jakąś szansę się wydaezyć, tym mniej jest on prawdopodobny :)
Lepiej chyba było by przecież dostosować prawo zanim poczujemy negatywne efekty robotyzacji by je zminimalizować.
Dlatego choćby bardzo dobre jest to, że już różne państwa eksperymentują z UBI, które wydaje się dobrym sposobem na powstrzymanie dużej części negatywnych skutków automatyzacji.
Do tego dobrze też, że coraz częściej mówi się o np. opodatkowaniu robotów.

Bo lepiej jednak byśmy byli gotowi powstrzymać katastrofę niż byśmy ratowali się kiedy będzie ona trwała - nawet jeśli bardzo prawdopodobne jest że uda nam się uratować.

Avatar CzarnyGoniec
Mijak pisze:
Gońcu, ja widzę sposób rozumowania prowadzący do wniosku "robotyzacja = bezrobocie = nędza". Po prostu uważam, że ten sposób rozumowania jest głupi. Nie ma znaczenia, jak wielu ludzi będzie uczestniczyć w wykonaniu jakiejś pracy - korzyścią dla ludzkości jest sam fakt, że praca została wykonana. Im mniej ludzie muszą pracować, tym lepiej.
gdyby wprowadzić jakiś dochód gwarantowany, albo wysoki social to by się zgadzało.
Ale w hipotetycznych warunkach mocnego wolnego rynku - nijak. Bo bezrobotni nie mają możliwości czerpać korzyści z robotyzacji. Korzyści będą wysokie, ale skumulowane u ludzi, którzy roboty mają. Albo mają wysokie kwalifikacje

Avatar Mijak
Właściciel
opliko95 pisze:
różne państwa eksperymentują z UBI

Co to jest UBI?

Avatar opliko95
Mijak pisze:
Co to jest UBI?

Universal/Unconditional Basic Income - po polsku to chyba dochód gwarantowany, ale jakoś przyzwyczaiłem się do nazwy UBI. Czyli właśnie pewne minimum socjalne dla każdego - bez żadnych wyjątków. Czy jest biedny, czy bogaty. Czy chory, czy zdrowy. Dostaje zawsze to minimum socjalne.
Inną kwestią jest oczywiście wysokość UBI.

Avatar Mijak
Właściciel
W społeczeństwie, gdzie cała praca jest zrobotyzowana, stworzenie takiego minimum socjalnego dla każdego właściwie nie byłoby kradzieżą, więc nie mam nic przeciwko.
Bałem się, że ktoś tutaj uważa, że dobrze byłoby zakazać robotyzacji.

Choć nie sądzę, żeby szybko "groził" nam taki scenariusz, w którym praca ludzi staje się nieopłacalna. Zbyt wiele spotykam osób muszących robić po 12 godzin dziennie - lub więcej.
Nawet jeśli roboty zaczną wykonywać 2/3 ich pracy, to myślę, że ludzkość będzie dążyć raczej do tego, żeby wszyscy pracowali po 4 godziny, niż żeby jeden nadal zasuwał po 12, a dwóch nie robiło nic.

No i nie wiem, czy tworzenie takiego minimum socjalnego dla każdego bez wyjątku byłoby konieczne. Wystarczy, że każdy zawczasu zaoszczędzi sobie na zakup choć jednego robota zdolnego wykonywać równowartość jego wcześniejszej pracy - i już może zarabiać tyle co wcześniej, nie musząc nic robić.

Avatar
Konto usunięte
W takich warunkach multimiliarderzy nagle by zaczeli zarabiać jeszcze więcej a ci którzy sobie nie odłożyli, bo na przykład zarabiali tak mało że nic nie mogli sobie odłożyc głodowali by

Avatar
Konto usunięte
jw.

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku

Dodaj nowy temat Dołącz do grupy +
Avatar Mijak
Właściciel: Mijak
Grupa posiada 52095 postów, 1182 tematów i 322 członków

Opcje grupy Wielki Zderz...

Sortowanie grup

Grupy

Popularne

Wyszukiwarka tematów w grupie Wielki Zderzacz Poglądów