No więc:
Lubię mleko, jeżeli chodzi o smak. Ale unikam go, jak ognia. Dlaczego? Ponieważ nie powinno się pić mleka powyżej 3 roku życia. Bo ma mnóstwo negatywnych właściwości, takich, jak zatrzymywanie wody w organiźmie, zakwaszanie go itp.
Spytajcie dowolnego sportowca, w diecie sportowej nie ma miejsca na mleko, głównie z powodu tego zatrzymywania wody. Jestem sportowcem, więc tym bardziej nie piję mleka. Czasem kefir, ale mleka już dawno nie.
Mam alergię na tematy związane ze zdrowym odżywianiem.
Kiedyś interesowałem się tym dość mocno, ale strasznie mnie to odrzuciło, gdy przekonałem się, że działa to na zasadzie "jeden rabin powie tak, drugi rabin powie ch*j ci w d**ę".
Wiem, że zdrowszym podejściem byłoby dowiedzieć się konkretnie, jakie naukowe podstawy ci rabini mają na swoje nauki, ale niesmak pozostał.
A co do mleka - w swojej zwykłej formie pijam je dość rzadko. Kiedyś żłopałem na potęgę, obecnie niemal wyłącznie jako dodatek do kawy.
Za to kocham jogurty i żółty ser.
No więc ja czasem zjem żółty ser i lubię baaaardzo mocno jogurty pitne. Mleko w kakałku 4ever. Czasami mnie nachodzi żeby wypić szklankę czystego mleka.
Człowiek przystosował się poprzez ewolucję do trawienia mleka również w dorosłości. Mleko jest jak najbardziej zdrowe dla ludzi którzy traktują swoje ciało w sposób naturalny, bez sztucznego wysiłku ani kalkulowania pożywienia. Najprostszy sposób na zdrowie to po pierwsze słuchać swojego organizmu (o ile nie zatruł go cukier i inne używki), a po drugie ruszać się, co niekoniecznie wiąże się ze sportem.
RhobarIII pisze: Człowiek przystosował się poprzez ewolucję do trawienia mleka również w dorosłości.
W żaden sposób nie zmienia to faktu, że wywiera ono mnóstwo negatywnych efektów na organizm. Zatrzymywanie wody w organiźmie powinno być wystarczającym powodem, aby nie pić mleka częściej niż raz w tygodniu.
Znaczy się, z zatrzymywaniem wody w organizmie jest trochę jak z gorączką - organizm czasem sam to robi, żeby uniknąć czegoś jeszcze gorszego (w tym wypadku odwodnienia) - ale jednak samo w sobie też powoduje to nieprzyjemne objawy, a czasem i groźniejsze komplikacje.
Między tagi [youtube] należy wstawić 11 znakowy identyfikator filmu na YouTube.
Identyfikator znajduje się w adresie filmu i zawsze ma 11 znaków. Skopiuj go z URLa, np. z watch?v=YgEHrca6Yj0
skopiuj YgEHrca6Yj0.