Caralidia

Avatar Degant321
Planeta resort, znana w tej części galaktyki z swojej egzotycznej flory i fauny. Planeta posiada tylko jedno miasto, Mega-metropolię pod nazwą Karnakas, w której to znajduję się również jedyny port kosmiczny na planecie. Jednakże to miasto nie jest jedyną ostoją cywilizacji na planecie, nie, albowiem po całej jej powierzchni są porozsiewane miasteczka resortowe dla turystów. Na pierwszy rzut oka planeta wydaje się być oazą spokoju, z miłymi ludźmi, pełnymi półkami w sklepach itp. Jednakże planeta w dawnych czasach była pod rządzona prze coś co dziś nazywamy "Kultami Przyjemności", organizacjami dewiantów i degeneratów których celem było właśnie szukanie przyjemności na różne sposoby. Jednak te zostały poddane dokładnym czystkom przez Paladynów którzy to zawitali kiedyś zawitali. Jednak nadal są pogłoski o tym że te Kulty z jakiegoś powodu się reformują.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Degant:
Wraz z resztą załogi dotarłaś frachtowcem na orbitę, który szczęśliwie nie wybuchł w trakcie podróży ani po wyjściu z nadprzestrzeni... Rutynowa kontrol również przebiegła sprawnie, więc pozostaje tylko wylądować w porcie.

Avatar Degant321
Alexandra, po ubraniu się w odpowiedni strój wróciła do kokpitu i poprowadziła statek do portu kosmicznego w Karnakas.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Formalności miałaś już z głowy, więc jedyną trudnością byłoby znalezienie wolnego miejsca, chociaż tutaj podobno nigdy nie było sytuacji, żeby wszystkie lądowiska były zajęte... Zdołałaś posadzić frachtowiec na płycie jednego z nich.

Avatar Degant321
Alexandra wyszła wtem z kokpitu i poszła się spotkać z resztą załogi żeby omówić mniej więcej jak do tego podejdą, oczywiście plan już niby był ale warto by było przedyskutować detale, porozdzielać zadania itp. żeby to wszystko w miarę zeszło.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Załoga wciąż czekała w maszynowni, zajęta łataniem tego wszystkiego, radzeniem lub po prostu przyglądaniem się. Wszyscy przerwali to, czym się akurat zajmowali, w momencie gdy weszłaś do środka.

Avatar Degant321
- Dobra jesteśmy na miejscu, zaraz pójdę poszukać jakiegoś mechanika który może mieć potrzebna nam części, kto chce iść ze mną?

Avatar Kuba1001
Właściciel
Zgłosił się nie kto inny, jak Wasz ludzki mechanik pokładowy, głównie po to, żebyś wiedziała, co kupić, i nie dała się orżnąć z kredytów handlarzom. Ork też chciał iść, Krasnal wykręcił się swoimi sprawami i pilnowaniem frachtowca, a Drowka zwyczajnie uznała, że ma o wiele ważniejsze rzeczy do roboty.

Avatar Degant321
- No dobra Michael zaraz idziemy tylko przebiorę się w coś w czym będę mogła wyjść na dwór.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Zaczekam przy statku. - odparł tamten i odszedł, po chwili dołączył do niego też Ork.

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku