CzarnyGoniec pisze:
Pozwolę się wtrącić (później się bardziej rozpiszę).
Logika to nie jest to samo, co "myślenie na chłopski rozum".
Logika to zbiór reguł za pomocą których można operować na zdaniach i wnioskować z faktów.
Na przykład:
Jeśli prawdziwe jest, że ludzie umierają.
I prawdziwe jest, że Sokrates jest człowiekiem.
To logicznie wynika, że prawdziwe jest, że Sokrates kiedyś umrze.
Jeśli Ania ma kota.
I Ania ma psa.
To logiczne jest, że Ania ma i kota i psa.
Jeśli Ania ma jedno zwierze.
I Ania ma psa.
To logiczne jest, że Ania nie ma kota.
Powyższe to najbardziej podstawowe przykłady
Właśnie nie do końca.
Poniżej masz niektóre podstawowe błędy logiczne, na przykład polegające na tym, że widzę jakieś B, więc od razu musi wynikać z któregoś A, a to nieprawda, bo wynika z innego A. A więc:
Skoro prawdziwe jest, że rośliny żyją.
A Sokrates żyje.
To Sokrates jest rośliną.
To jest tylko przykład mający obrazować taki błąd: wnioskowanie z niepołączonych bezpośrednio i w dodatku źle sformułowanych faktów. Jak się przed tym ustrzec? O tak:
Rośliny żyją.
Ale rośliny jednocześnie są częścią królestwa roślin, które należy do grupy wszystkich organizmów żywych.
A więc organizmy żywe żyją.
Sokrates żyje.
Sokrates jest organizmem żywym.
I dopiero z tego możemy iść dalej.
Sztuką jest wykorzystanie tego w dużo bardziej skomplikowanych problemach, niż takie proste wyliczanki.
Co do stosowania logiki w praktyce, polecam, naprawdę BARDZO polecam do tego książkę
"Myśl jak Sherlock Holmes", autor: Maria Konnikova.
Kupiłem za 30 na Allegro, a przeczytałem 3 razy. Arcydzieło. I tak, można nauczyć się naprawdę dedukować.