Hej guys.
Robię ostatnio grę strategiczną dla znajomych i mam pewien problem.
Karty mają dwie wartości - punkty życia i wartość bojową (obrażenia).
No i teraz, jak załatwić mechanikę ubywania punktów życia.
Karta A atakuje karte B -2 PŻ
Karta B -2PŻ, zostaje 1 PŻ
Jak przedstawić to w grze?
Bo wartości początkowe są zapisane na kartach i nie mam pojęcia jaką mechanikę ubywania życia zrobić.
Pomysły?
Nie jestem pewien, czy dobrze zrozumiałem:
Statystyka "rany" albo "otrzymane obrażenia" która będzie pusta i podczas gdy na bieżąco uzupełniana, podczas gdy statystyka "życie" będzie stała i będzie oznaczała max życie.
ew. inna opcja stosowane przeze mnie:
- wycięte pozgniatane kulki papieru/ kolorowe kamyki/ żetony -> ranna karta ma położone na sobie odpowiednią ilość kulek/kamyków/żetonów odpowiadającą ranom
Właściciel
Żetony to miłość, żetony to życie.
W jednej z moich gier żetonami oznaczam pozostałą liczbę punktów życia, w innej - ilość straconych.
A jeśli jesteś zbyt leniwy, by robić własne żetony, możesz użyć groszaków.
Pomysł z żetonami jest dobry.
Mam takie czerwone z innej, nieużywanej gry. Nadadzą się. Dzięki.
Właściciel
Zasadniczo oznaczanie pozostałych PŻ lepiej się sprawdza w grach, gdzie 10 PŻ to mało, a 20-30 standard.
"Żetony ran" można stosować w grach, w których rzadko która karta ma więcej niż 5 PŻ.
Można też stosować stożki jak w Talizman Magia i Miecz, każdy stożek jest warty 1 punkt życia a postacie mają bazowe tyle punktów ile jest na karcie w ten sposób leczenie polega na odawaniu p. życia niż odejmowaniu p. ran.